Recenzja Halo Infinite - Sprawdzamy, jak roczne opóźnienie wpłynęło na najnowsze przygody Master Chiefa na PC

Halo Infinite - Podsumowanie recenzji

Studio 343 Industries oraz Microsoft jeszcze w listopadzie ogłosili, że tryb multiplayer do Halo Infinite będzie dostępny jako moduł free-to-play, co okazało się świetną decyzją. W przeciągu kilku tygodni mnóstwo graczy sprawdziło jak prezentuje się ta część gry i nierzadko mogliśmy przeczytać o pozytywnych wrażeniach z tytułu. To tylko bardziej zachęciło graczy do czekania na kampanię fabularną, która jest główną częścią tej opowieści. Finalnie otrzymujemy dobrą grę, która dla graczy preferujących samotną rozgrywkę zaoferuje przynajmniej kilkanaście godzin przyjemnej zabawy. Do dyspozycji mamy dość długą (jak na gry FPS, które nie toczą się w klasycznym otwartym świecie) kampanię fabularną z kilkoma asami w rękawie, a także zatrzęsienie aktywności pobocznych - im dalej w las tym więcej roboty będziemy mogli wziąć na siebie. Opcjonalne zadania same w sobie nie robią wrażenia pod względem ich konstrukcji. Są to raczej klasyczne rozwiązania w stylu zniszczenia obiektów przeciwników, odbicia placówek czy uratowania ludzkich żołnierzy. Wszystko to jednak doprawione zostało bardzo dobrą rozgrywką z mnóstwem przeciwników oraz dziesiątkami zróżnicowanych broni oraz gadżetów, dzięki którym możemy do wielu starć możemy podchodzić w różny sposób. Do tego dochodzi także szereg umiejętności, które sprawiają, że Master Chief staje się mocniejszy i w jeszcze bardziej wyrafinowany sposób może walczyć z wrogami. Jedną z większych zalet jest to, że pomimo powtarzalnych zadań pobocznych, nie mamy uczucia znużenia, nawet jeśli gramy nieustannie przez kilka godzin. To właśnie ten czysty "gunplay" powoduje, że gra jest w ostatecznym rachunku dobra, pomimo jej wad które najbardziej uwypuklają się w niezbyt oryginalnych zadaniach pobocznych. Na szczęście główna fabuła jest już zdecydowanie ciekawsza.

Halo Infinite to bez wątpienia dobra gra, która zaoferuje przynajmniej kilkanaście godzin zabawy. Dalsze przygody Master Chiefa bronią się pod względem fabularnym, a i roczne opóźnienie pozwoliło dopracować wiele aspektów rozgrywki, także z oprawą graficzną.

Grze zdarzyły się również okazjonalne błędy, czy to w wykrywaniem kolizji czy sporadycznie "zamarzającymi" w ruchu przeciwnikami. Nie są to jednak poważne wady, które przykładowo uniemożliwiłyby dalszą rozgrywkę. W ciągu najbliższych tygodni te drobne niedoróbki będą z pewnością naprawiane kolejnymi aktualizacjami. Halo Infinite mogłoby jednak odznaczać się lepszą optymalizacją, zwłaszcza że gra nie czaruje nas imponującą oprawą graficzną. Wygląda dość ładnie, a na pewno znacznie lepiej niż przed rokiem. Jednocześnie mapa nie wydaje się być zbyt zróżnicowana pod względem ukształtowania terenu. Trochę zbyt często towarzyszy nam uczucie pewnej sterylności lokacji. Na dość mocnej karcie graficznej - NVIDIA GeForce RTX 3070 Laptop GPU (140 W), w połączeniu z procesorem AMD Ryzen 9 5900HX, gra miała problem z utrzymaniem płynnych 60 klatek na sekundę w rozdzielczości Full HD, przy zachowaniu najwyższych ustawień graficznych. Gra o takiej a nie innej jakości oprawy wizualnej, powinna raczej oferować trochę więcej niż to czego byłem świadkiem. Finalnie mówiąc. Choć gra nie jest doskonała i znajdzie się kilka mniejszych lub większych problemów, ostatecznie daje sporo satysfakcji, głównie na drodze eliminacji kolejnych wrogów. Dużą zachętą będzie z pewnością obecność w abonamencie Xbox Game Pass zarówno na konsolach Xbox jak i PC. Za pośrednictwem usługi Microsoftu zdecydowanie warto zagrać w kampanię Halo Infinite. Jestem bowiem przekonany, że będziecie się naprawdę dobrze bawić.

Halo Infinite
Cena: 249,90 zł

Ciekawa warstwa fabularna, prezentująca skutki działań Cortany Mnóstwo broni - od klasycznych pukawek, po broń obcych ras Sztuczna inteligencja "The Weapon" o zabawnym charakterze Starcia z przeciwnikami dają mnóstwo frajdy i nie nużą Gra od premiery dostępna poprzez Xbox Game Pass Sporo opcjonalnych aktywności pobocznych Powrót kultowego Master Chiefa! Bardziej otwarta konstrukcja gry Gdzieniegdzie trafiają się okazjonalne błędy Oprawa graficzna co najwyżej dobra Optymalizacja mogłaby być lepsza

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8