Recenzja GTA: The Trilogy - The Definitive Edition z najnowszą aktualizacją. Oceniamy jakość klasycznego oświetlenia

Damian Marusiak | 21-11-2024 09:00 |

- SPIS TREŚCI -

Recenzja GTA The Trilogy - The Definitive Edition: GTA San Andreas

GTA: San Andreas było tą grą, która chyba najgorzej prezentowała się w wersji zremasterowanej. Pierwotna wersja na PlayStation 2 (i później na Xbox / PC) odznaczała się najbardziej różnorodnym oświetleniem oraz innymi typami pogody, dzięki czemu gra potrafiła zaprezentować się w jeden sposób w Los Santos, a potem w kompletnie inny przykładowo w San Fierro, Las Venturas lub na terenach pomiędzy miastami. Z kolei edycja definitywna kompletnie zignorowała to, co było najmocniejszym atutem, wpływającym na unikalny klimat produkcji. Finalnie otrzymaliśmy dzieło, które prezentowało się niemal tak samo w każdym miejscu mapy, a początkowy brak mgły był już tylko gwoździem do trumny, całkowicie niszcząc klimat stanu San Andreas. Wprawdzie w późniejszych aktualizacjach dodano trochę mgły, ale dopiero włączając klasyczne oświetlenie od razu przypominamy sobie klimat oryginalnego GTA: San Andreas. Teraz Los Santos często wpada w pomarańczowy filtr (zwłaszcza popołudniami i pod wieczór), a w ciągu dnia często nakładany jest filtr "extra sunny" i to nawet z widocznym poruszaniem się powietrza w tle, w wyniku bardzo wysokich temperatur. To coś, co było obecne w oryginalnej grze, a zostało wyrzucone z wcześniejszych wersji remastera. Na szczęście teraz wprowadzono wszystko co, było dostępne w oryginale, dzięki czemu wszystkie trzy miasta charakteryzują się kompletnie odmiennym stylem wizualnym, potęgowanym przez zmienne warunki pogodowe oraz inne filtry obrazu. W GTA: San Andreas w ostatniej aktualizacji naprawiono w końcu wygląd postaci jeżdżących na rowerach - nie wyglądają już, jakby miały poskręcane ciała. Innym naprawionym błędem jest ten z piciem napojów w puszkach. Wcześniej widzieliśmy nienaturalną animację, teraz faktycznie wygląda jakby bohater przystawiał puszkę do ust i normalnie pił. Interaktywne elementy przy stacjach paliwowych (charakterystyczna litera X), symbole burgera przy Burger Shot czy wielki kurczak w Las Payasadas od teraz z powrotem są ruchome. Była to kolejna cecha odznaczająca GTA: San Andreas, a z której zrezygnowano w pierwotnej wersji remastera. Naprawiono w końcu błąd w siłowniach, gdzie zwisające maty do boksowania nie reagowały uderzenia CJ-a. GTA: San Andreas nadal wymaga jeszcze uwagi, bo gdzieniegdzie zdarzają się miejsca, które posiadają tekstury, ale nie mają kolizji (lub na odwrót). PS. Na poniższych porównywarkach, wszystkie screeny po lewej stronie przedstawiają domyślne oświetlenie, natomiast wszystkie po prawej prezentują klasyczne oświetlenie.

- SPIS TREŚCI -

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News

Tagi:

Zgłoś błąd

Powiązane publikacje

Graliśmy w Elden Ring Nightreign - roguelike souls, czyli relacja z sieciowych testów niekonwencjonalnej gry FromSoftware

Pierwsze wrażenia z Kingdom Come Deliverance II PC - graliśmy w wersję przedpremierową. Zapowiada się solidny produkt

Recenzja Indiana Jones and The Great Circle - słynny archeolog ponownie w trasie. Ocena dostateczna, doktorze Jones

142

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów 13 lat później - Nadal świetna fabuła, ale za to w 4K wyciska ostatnie soki z GeForce RTX 4080

Recenzja Elden Ring: Shadow of the Erdtree - Wielki powrót do Krainy Cienia. Najlepszy dodatek od czasu Wiedźmin 3: Krew i Wino

Liczba komentarzy: 35

Komentarze:

Załaduj komentarze

Recenzja GTA: The Trilogy - The Definitive Edition z najnowszą aktualizacją. Oceniamy jakość klasycznego oświetlenia

- SPIS TREŚCI -

Recenzja GTA The Trilogy - The Definitive Edition: GTA San Andreas

- SPIS TREŚCI -

Powiązane publikacje

Graliśmy w Elden Ring Nightreign - roguelike souls, czyli relacja z sieciowych testów niekonwencjonalnej gry FromSoftware

Pierwsze wrażenia z Kingdom Come Deliverance II PC - graliśmy w wersję przedpremierową. Zapowiada się solidny produkt

Recenzja Indiana Jones and The Great Circle - słynny archeolog ponownie w trasie. Ocena dostateczna, doktorze Jones

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów 13 lat później - Nadal świetna fabuła, ale za to w 4K wyciska ostatnie soki z GeForce RTX 4080

Recenzja Elden Ring: Shadow of the Erdtree - Wielki powrót do Krainy Cienia. Najlepszy dodatek od czasu Wiedźmin 3: Krew i Wino

Komentarze:

Recenzja Paradox Ultimate Black Raven. Elegancki ergonomiczny fotel o naprawdę dużych możliwościach. Sprawdź, co oferuje

Test LG UltraGear 27G850A-B - Monitor 4K Ultra HD do gier z matrycą Nano IPS Black oraz trybem Dual Mode

Porównanie aparatów Samsung Galaxy S25 Edge vs Galaxy S25 Ultra. Podobna jakość zdjęć i filmów, czy jednak niespodzianka?

Zestawy komputerowe dla graczy Media Expert Mad Dog - Konfiguracje dla mniej i bardziej wymagających

Test smartfona vivo X200 Pro - prawdziwa fotograficzna bestia! Warto było czekać na polską premierę

Pixgun - intrygujące demo gry 2D w stylu pixel art debiutuje na festiwalu Steam Next od niezależnego polskiego studia

Kolejna usługa od Google wkrótce straci ważność. Gry bez instalacji na Androidzie odejdą jeszcze w 2025 roku

Stellar Blade PC - wielki sukces wyczekiwanego portu. Gra chwalona przez większość graczy i krytyków

Postal 2 Redux - powstaje odświeżona wersja jednej z najbrutalniejszych gier w historii

Dożywotnie licencje na system Microsoft Windows 11 za jedyne 80 zł, a Office tylko za 100 zł. Najlepsza promocja na oprogramowanie

Test kart graficznych AMD Radeon RX 9060 XT vs NVIDIA GeForce RTX 5060 Ti - Waga kogucia doładowana 16 GB pamięci?

NVIDIA z totalną dominacją na rynku kart graficznych dla PC. Intel na tym rynku praktycznie nie istnieje

AMD Radeon RX 9060 XT - pierwsze wyniki testów potwierdzają niższą wydajność od GeForce'a RTX 5060 Ti

AMD Radeon RX 9070 XT - modele z pamięciami GDDR6 od Samsunga są trochę wolniejsze od tych z modułami od SK hynix

AMD broni Radeona RX 9060 XT w wersji 8 GB. Taka pojemność VRAM rzekomo nadal wystarcza wielu graczom

O portalu PurePC

Najważniejsze

Znajdź PurePC na