Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Wielka podróż Henryka
- 2 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Wprowadzenie do właściwej akcji, czyli z nieba do piekła
- 3 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Struktura świata i historia
- 4 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - O kluczowych mechanikach
- 5 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Galeria screenów
- 6 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Podsumowanie
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Podsumowanie
W ramach końcowych akapitów pozwolę się odnieść do tych "kontrowersji", o których sporo wspominano w sieci: tak, mamy jedną personę o czarnej skórze. To postać epizodyczna, pojawiająca się już bliżej końca wątku głównego, bazująca na historycznych figurach, a jego koleje losów w żaden sposób nie stoją w sprzeczności z ówczesnymi zwyczajami i porządkiem. Nie doczekacie się więc sytuacji, gdy ktoś taki np. spaceruje sobie do woli pod losową wioską. Było też coś o "niepomijalnej, homoseksualnej scenie". Bzdura odnośnie domniemanej niepomijalności została już kilkakrotnie obalona, bo po wczesnej części prologowej wszystko da się przeskoczyć spacją. To jedna, krótka scena (zresztą jeśli ktoś liczył na coś pikantnego, to się rozczaruje), do tego trzeba naprawdę chcieć, żeby do niej doprowadzić. Nawet tutaj czytałem kilkakrotnie pretensje, że w ogóle można sprawić, iż ich Henryk będzie "kanonicznie" homo- lub biseksualny. Można. Tak samo, jak możemy zacząć mordować każdego cywila na drodze dla zabawy, zarobić piętno, nie ruszać wątku głównego i bawić się w psychopatycznego, żyjącego w lesie marudera. To nadal gra RPG - nawet jeśli pojedyncze cechy bohatera zostały już zdefiniowane. I moim zdaniem jedynym błędem Daniela Vávry były co najwyżej głupie próby tłumaczenia się z czegokolwiek w mediach społecznościowych. A jeśli ktoś w otrzymaniu wyboru (!) widzi rękę jakiejś "agendy", "woke", czy innego DEI, to jest jego sprawa - i strata zarazem.
Kingdom Come Deliverance II jest grą wybitną. Pominąwszy kilka techniczno-gameplayowych potknięć, to jedna z najlepiej przygotowanych do premiery i przemyślanych względem ogólnej struktury gier co najmniej ostatniej dekady. Jeżeli 2025 rok nie przyniesie GTA 6, i to spełniającego przynajmniej większość obietnic, trudno będzie Czechów pokonać.
Do sprawdzenia nowej gry Warhorse nikt nie musiał mnie specjalnie przekonywać. Gdybym nie dostał jej na premierę, niewątpliwie kupiłbym w przeciągu pierwszych dni po premierze. Inną sprawą jest zakres, w jakim zostałem zaskoczony praktycznie w każdym ważnym aspekcie. To fenomenalna, wielowarstwowa historia z mistrzowskim finałem. Rzadko kiedy na przestrzeni ostatnich lat pozwoliłem się wciągnąć na tyle, by móc bez reszty czuć się częścią przedstawionego świata. Kingdom Come Deliverance II łączy całkiem wierne ukazanie średniowiecznej rzeczywistości - w pakiecie z hierarchią, przesądami etc. - z wielowymiarową opowieścią. W wielu miejscach zaskakuje głębią, w innych zawadiackim luzem i humorem, a nawet nawiązaniami do innych wytworów popkultury (sami deweloperzy wspominali o dodaniu szczypty "Bękartów wojny" oraz "Ocean's Eleven" - i coś w tym jest). Nie mogę także nie wspomnieć o nastrojowej ścieżce dźwiękowej i jak zwykle niezawodnych aktorach głosowych. Tom McKay i Luke Dale prowadzą imponującej obsadzie - na tyle, że ostatecznie pozostałem znów przy angielskiej wersji. Trudno mi nie polecić tak świetnie przygotowanego tytułu już na premierę (chyba, że chcecie koniecznie zaczekać kilka miesięcy na rozszerzenia, co także ma sens). Ok. 250 złotych to w przypadku tego arcydzieła gatunku bardzo dobra cena.
Kingdom Come Deliverance II
Cena: 254 zł
![]() |
|
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Wielka podróż Henryka
- 2 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Wprowadzenie do właściwej akcji, czyli z nieba do piekła
- 3 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Struktura świata i historia
- 4 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - O kluczowych mechanikach
- 5 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Galeria screenów
- 6 - Recenzja Kingdom Come Deliverance II - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Path of Exile 2, czyli pogromcy Diablo 4. Opinia po wielu godzinach spędzonych w Early Access
77