Recenzja gry Diablo IV PC. Władca hack'n'slash wraca z wygnania. Sprawdzamy, ile warte są obietnice Blizzarda w dniu premiery
- SPIS TREŚCI -
Recenzja Diablo IV - Galeria screenów
Tak jak wspomniałem na wstępie, serwery jak na razie działają zadziwiająco dobrze i w zasadzie nie spotkałem się z żadnymi problemami pomimo dziesiątek godzin o różnych porach dnia. Pod kątem wymagań również nie było zaskoczeń i na moim sprzęcie zaopatrzonym w procesor AMD Ryzen 9 5900HX, kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 3080 oraz pamięć 16 GB RAM w rozdzielczości Full HD wszystko śmigało cudownie na ultra, ale nawet znacząco słabsze konfiguracje powinny poradzić sobie na przyzwoitym poziomie.
Recenzja Diablo IV - Podsumowanie
Choć liczba zastrzeżeń stale goniła wyliczane pozytywy, w Diablo IV bawiłem się świetnie i już po pierwszych godzinach nie miałem specjalnych wątpliwości co do tego, czy jeszcze kiedyś wrócę do starego-nowego Sanktuarium. Uwielbiam chłonąć atmosferę podczas przemierzania ręcznie tworzonych krajobrazów, masakrować dziesiątki wrogów w wymyślny sposób i szukać pomysłów na nowe buildy postaci. Mimo to na razie dość ostrożnie podchodzę do przyszłości tej gry, bo najzwyczajniej w świecie nie da się jeszcze przewidzieć, jak to się potoczy.
Diablo IV ma tyle zalet i jednocześnie tak wiele przywar (albo przynajmniej kontrowersyjnych rozwiązań), że ostateczna ocena w dużym stopniu zależeć będzie od preferencji danego gracza. Nie zmienia to faktu, iż Blizzard ma szansę na wyhodowanie sobie wartościowej gry z zawartością na lata.
Nasłuchałem się już i naczytałem wielu deklaracji typu "najlepsze Diablo", ale mam wrażenie, że osoby, które rzucają owe hasła, trochę gubią to, co wydaje się tu najważniejsze. Nawet "czyste" ARPG trudno jest oceniać ostatecznie po tak krótkim czasie, a co dopiero, gdy dochodzą do tego naleciałości z MMORPG, wraz ze stałym rozwojem projektu. Na pewno wiele jest do poprawienia. Na tę chwilę Diablo IV to nietypowa mieszanka gatunkowa, która nawet nie próbuje stawiać na innowacje, ale całkiem ciekawie bawi się konwencjami. Czy jest to warte nieco więcej niż 300 lub nawet ponad 400 złotych? Na to pytanie musimy sobie odpowiedzieć sami.
Diablo IV (PC)
Cena: 300 zł
![]() |
|
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150