Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję

Piotr Piwowarczyk | 12-10-2019 12:00 |

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucjęKażdej premierze nowej części FIFY towarzyszy masa memów wyśmiewających nie tylko lenistwo Electronic Arts, ale i fanów serii nabierających się na tą samą grę co roku. Cóż można rzec, nie są one bezpodstawne. Fakty są takie, że rokrocznie dostajemy "nowy" tytuł warty sporo kasy, który od zeszłorocznego różni się zaktualizowanymi drużynami, delikatnie zmienionym modelem rozgrywki i np. jednym nowym trybem gry. Reszta nowości to zazwyczaj tylko detale, które też nie zawsze są na plus i na które uwagę zwrócą tylko nieliczni. Ale póki produkt zapewnia masę godzin frajdy i sprzedaje się dobrze to przecież wszystko jest w porządku, prawda? Otóż moim skromnym zdaniem nie do końca.

Gdyby nie Volta, można by odnieść wrażenie, że mamy do czynienia z którąś z wcześniejszych odsłon FIFY. Czy najnowsza gra Elektroników może więc czymś nas zaskoczyć?

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [15]

Na całe szczęście jesteśmy w ostatnim etapie życia aktualnej generacji konsol, pod które tak naprawdę ustawiona jest cała branża. Mam osobiście nadzieję, że przejście na nowe maszynki do gier wymusi na Elektronikach większe zmiany, bo - co tu dużo mówić - ta seria potrzebuje rewolucji. FIFA zwyczajnie stoi w miejscu już od kilku lat i co gorsza, ma skłonności do tego, by powoli tonąć w mieliźnie. Już przy okazji recenzji zeszłorocznej odsłony sporo narzekałem na brak znaczących zmian w porównaniu do "osiemnastki", mało tego, zauważyłem, że nieco zmieniona rozgrywka daje po prostu mniej frajdy (i do dziś utrzymuję to zdanie). Im dłużej EA każe nam grać właściwie w tą samą grę, nieodłączne niedoróbki stają się coraz bardziej uciążliwe. Jedynym powodem, by przekonać ludzi do zakupu muszą być więc nowości, które w tym roku są na szczęście naprawdę niczego sobie.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [4]

Mówiąc o nowościach w FIFE 20 myślę przede wszystkim o trybie Volta. Volta to nic innego jak stara dobra FIFA Street, która tym razem została po prostu wbudowana w normalną FIFĘ. Tryb ten ma co prawda jakąś tam warstwę fabularną, ale lepiej się na niej nie skupiać - jest nudna, przewidywalna, ziomalska do bólu i przy okazji niezwykle poprawna politycznie. Zaczynamy od stworzenia swojej postaci, a później ruszamy na plac boju - gramy na przeróżnych ulicznych boiskach, w tym takich z bandami, a także halach sportowych czy innych arenach. Nie ma mowy o grze jedenastu na jedenastu: standardem są tutaj pojedynki 3v3, 4v4 czy 5v5. Niektóre spotkania odbywają się z udziałem tzw. lotnych bramkarzy, choć można wstawić również nominalnych golkiperów do rozgrywki.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [5]

Poza fabułą można oczywiście grać istniejącymi zawodnikami, ale w trybie kariery zaczynamy losową ekipą, którą możemy sobie dysponować jak nam się tylko podoba. Osobiście miałem na początku gry niemały problem - większość zawodników była ubrana tak samo, czyli w klasyczny WF-owy strój składający się z białej koszulki i ciemnych spodenek, dlatego nie do końca mogłem się połapać komu mogę podać. Gra z komputerowym przeciwnikiem generalnie jest taka sobie - rywal gra niezwykle zachowawczo i potrafi wymieniać wiele podań na swojej połowie, ale na szczęście pojedynki z żywym oponentem nabierają rumieńców. Sama rozgrywka jest natomiast nieco uproszczona względem klasycznych meczów na murawie, ale w końcu tutaj ma się liczyć zabawa, prawda? Dominuje więc mnogość różnych tricków czy szalonych cieszynek. Warto też zwrócić uwagę na fajnie zrealizowane powtórki, np. z perspektywy kamery przemysłowej.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [16]

Czy Volta jest głównym powodem dla którego warto kupić nową FIFĘ? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Choć większość osób i tak ją kupi ze względu na FUT czy po prostu uaktualnione składy, Volta jest niezwykle przyjemną odskocznia, która daje nam wiele możliwości zabawy. Tryb jest urozmaicony i każdy chętny czegoś nowego znajdzie tu coś dla siebie. Trzeba jednak mieć na uwadze, że to tylko dodatek, swego rodzaju ciekawostka, która nie pociągnie całej serii do przodu. Przejdźmy więc do tego, co tygryski lubią najbardziej.

Recenzja FIFA 19 PC - większy realizm, ale czy większa grywalność?

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [11]

Gdyby nie Volta, można by odnieść wrażenie, że zainstalowaliśmy przypadkowo FIFĘ 19 albo 18. Właściwie wszystko zostało tutaj na swoim miejscu - mamy te same tryby gry i kariery, identyczne rozgrywki multiplayer, a od lat toporne kafelkowe menu nie zmieniło się ani trochę. Na pierwszy rzut oka niewiele zmieniły się także same mecze - wyglądają one podobnie do tych z poprzedniej edycji, ale po chwili można odczuć, że twórcy spowolnili nieco grę, co samo w sobie jest całkiem OK. Dzięki temu możemy budować akcje tak jak w prawdziwym futbolu, czyli cierpliwie budować atak pozycyjny i czekać na błąd w obronie rywala (przynajmniej w teorii). Nie sposób nie wspomnieć też tutaj o poprawionej fizyce czy ogólnie nieco mniejszej precyzji zagrań, przez co nie jest tak łatwo przeprowadzić idealną akcję zespołową.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [8]

Szkoda tylko, że ktoś postanowił zabawić się umiejętnościami i zwinnością obrońców, jednocześnie podkręcając szybkość napastników. Muszę przyznać, że tak zaburzonego balansu nie widziałem w FIFIE już od dawna - choć pamiętam zeszłoroczne fantastyczne gole po dośrodkowaniach, to to i tak nic w porównaniu z tym co się teraz dzieje. Czymś normalnym są sytuacje, w których skrzydłowi skutecznie wbijają się jak w masło między dwóch czy trzech defensorów na pełnej prędkości. Dość powiedzieć, że są szybsi z piłką niż obrońcy bez niej. FIFA 20 nachalnie promuje w ten sposób indywidualne akcje, sprawiając, że stawianie autobusu zwyczajnie nie ma sensu, bo obrona w "dwudziestce" niestety nie znaczy zbyt wiele, i to nawet ta komputerowa - co ciekawe, szybkość zawodników można z powodzeniem również wykorzystać na sztucznej inteligencji (a gram na poziomie Klasa światowa). W Sezonach Online natomiast średnio jakieś 8 na 10 meczów kończyło się hokejowymi wynikami w stylu 6:5 czy 7:3. FIFA 19 akurat była pod tym względem znacznie bliższa rzeczywistości.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [3]

Jeszcze kilka słów należy się nowym sposobom wykonywania stałych fragmentów gry. Nie byłem fanem strzelania wolnych czy karnych w ostatnich edycjach, ale ten aktualny jest niestety jeszcze gorszy. Mamy teraz celowniczek rodem z FIFY 2005, po ustawieniu którego ustalamy siłę i ewentualną rotację. Być może jest teraz nieco łatwiej trafić tam gdzie się chce, ale - do jasnej ciasnej - bardzo to nieintuicyjne (zwłaszcza operacje prawym grzybkiem) i potrzeba czasu, by dobrze zrozumieć ideę tego systemu. Bez solidnego treningu ani rusz, ale czy o to w tym chodzi? Mam włączać tryb praktyki i tracić swój wolny czas na zrozumienie strzałów z rzutu wolnego?

FIFA 20 - poznaliśmy wymagania sprzętowe nowej odsłony serii

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [13]

Żeby nie było, pomimo niezbyt udanych zmian w rozgrywce w FIFĘ 20 i tak gra się klawo, koniec końców gole nadal potrafią dać wiele radości, a dotychczasowe tryby nadal są takie same, a więc siłą rzeczy są w stanie dostarczyć sporo godzin rozrywki. Moim ulubionym od dawien dawna jest tryb kariery menedżerskiej, w którym przejmujemy dowolną drużynę, przeprowadzamy transfery i dbamy o dobre relacje w szatni. Football Manager to to nie jest, ale "dwudziestka" stara się sprawić, by dystans do dzieła Sports Interactive nie był aż tak duży. Już jakiś czas temu wprowadzono możliwość negocjacji face to face, ale nadal jest to niemy film (lata mijają a EA ma to gdzieś!). Teraz dodano konferencje prasowe. Zależnie od naszej wypowiedzi możemy wpłynąć na morale zespołu lub wywołać inne reakcje. Mam tylko dwa drobne zastrzeżenia - podobnie jak przy negocjacjach transferowych, tak i tutaj nasza postać nie ma głosu. Inna sprawa to duża powtarzalność kwestii. Mamy trochę mało wypowiedzi do wyboru i po pewnym czasie robi się to dosyć wtórne. Na szczęście nie ma obowiązku ciągłego brania udziału w tego typu wydarzeniach.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [9]

FIFA od zawsze kojarzy nam się z wieloma licencjami na całe ligi, zespoły czy puchary. W zeszłym roku dostaliśmy dodatkowo Ligę Mistrzów i Ligę Europy. Niestety, mimo to pod tym względem gra nie jest tak do końca kompletna. Jak pewnie wiecie, w najnowszej odsłonie nie uświadczymy Juventusu Turyn. Jako jedyna drużyna z ligi włoskiej ma ona inną nazwę (Piemonte Calcio) oraz zmienione koszulki. Na całe szczęście zawodnicy pozostali prawdziwi. Szkoda tylko, że nie można tego samego powiedzieć o niektórych reprezentacjach. Przykładowo, Brazylia czy Urugwaj ma w składzie nieistniejących zawodników (nie licząc Neymara), nietrudno znaleźć też drużyny z nieprawdziwymi trykotami. Cóż, widocznie wszystkiego mieć nie można.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [14]

FIFA 20 to gra niewiele różniąca się od poprzednich części - jest to oczywiste. Nie potrafię więc zrozumieć, dlaczego dziś, już wiele dni po premierze, spotykam błędy natury technicznej, które wcześniej w FIFIE właściwie nie występowały. Wiele razy gra wywalała do pulpitu, choć po mojej stronie raczej wszystko było w porządku (jeszcze niedawno ogrywałem "dziewiętnastkę"). Zdarzyło mi się też spotkać z nieaktualnymi składami. Niepokojąco brzmią również błędy o których donosi społeczność - dotyczą one głównie wielu problemów z trybem kariery. Na całe szczęście mi nic złego się nie przytrafiło, ale sam fakt, że takie akcje mają miejsce nie świadczy dobrze o twórcach - w ciągu roku mieli usprawnić tylko kilka rzeczy, a i tak to gracze zostali beta-testerami.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [10]

Jeszcze kilka słów o oprawie graficznej. Czas ciągle płynie nieubłaganie i wraz z rozwojem technologii czy postępem konkurencyjnej serii PES wymagać możemy od słynnej FIFY coraz to lepszej grafiki. No bo choć w 2016 czy 2017 roku silnik Frostbite robił wrażenie, tak dziś można tylko narzekać, że nic nie poszło do przodu. Załączone do recenzji screeny wykonane były w najwyższych możliwych ustawieniach w rozdzielczości Full HD i jak sami widzicie, raz jest nieźle, innym razem tylko przeciętnie. Wiele postaci ciągle wygląda po prostu plastikowo (zwłaszcza ci mniej znani zawodnicy) i dobrze by było poprawić coś chociaż w tym aspekcie, bo generalnie nie mam uwag do oprawy samych meczów. Jak jednak wcześniej wspomniałem, przed nami nowa generacja konsol i mam nadzieję, że wraz z nią pojawi się odmieniona, nowoczesna FIFA.

To ciągle grywalna i bogata w zawartość gra sportowa, która jak zawsze zaspokoi potrzeby fanów piłki nożnej. Muszę zaznaczyć jednak wyraźnie, że jest to na ten moment prawdopodobnie najgorsza FIFA wydana w ciągu ostatnich kilku lat.

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [7]

Wbrew mojemu narzekaniu to nie jest wcale tak, że FIFA 20 jest złą i nieudaną grą. Wręcz przeciwnie - to ciągle grywalna i bogata w zawartość gra sportowa, która jak zawsze zaspokoi potrzeby fanów piłki nożnej. Muszę zaznaczyć jednak wyraźnie, że jest to na ten moment prawdopodobnie najgorsza FIFA wydana w ciągu ostatnich kilku lat - zmian w porównaniu do poprzednich edycji mamy tyle, co kot napłakał, a nie wszystkie nowości sprawdziły się w 100%. Duży plus to na pewno Volta, która na dłuższą metę powinna sprawdzić się lepiej niż tryb fabularny z Aleksem Hunterem. Koniec końców trzeba czekać na aktualizacje - twórcy często wydają teraz stosowne patche, które powoli eliminują najważniejsze bolączki FIFY 20. Kto wie, być może obraz gry będzie całkiem inny za kilka tygodni bądź miesięcy?

FIFA 20 PC
Cena: ok. 200 zł

FIFA 20 PC
  • To ciągle bardzo grywalna FIFA - można w niej spędzić wiele przyjemnych godzin
  • Volta
  • Kilka nowości w trybie kariery
  • Za szybcy napastnicy i nieporadni obrońcy
  • Stałe fragmenty gry są jeszcze mniej intuicyjne
  • Piemonte Calcio zamiast Juventusu
  • Problemy ze stabilnością
  • Wiele drobnych, ciągle niepoprawionych mankamentów

Grę do recenzji dostarczyła firma:

Recenzja FIFA 20 PC - w oczekiwaniu na kolejną rewolucję [17]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 16

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.