Recenzja Dead Island 2 PC. Czy będzie lepsza od Dying Light 2? Krwawa rozwałka z zombie w rolach głównych
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja gry Dead Island 2 - przyjemna, ale nierówna rozwałka w Hell-A
- 2 - Dead Island 2 - fabuła i dziedzictwo serii
- 3 - Dead Island 2 - świat w grze, oprawa audiowizualna i eksploracja
- 4 - Dead Island 2 - system walki
- 5 - Dead Island 2 - crafting, ulepszenia i zdolności
- 6 - Dead Island 2 - galeria screenów
- 7 - Dead Island 2 - podsumowanie
Dead Island 2 - fabuła i dziedzictwo serii
Jak sami deweloperzy zdążyli podkreślić w trakcie jednego z wywiadów, Dead Island 2 nie pozbywa się w pełni swoich korzeni, pozostawiając w kanonie zarówno pierwszą część, jak i Riptide z 2013 roku, ale jednocześnie na swój sposób stanowi miękki reboot pod kątem koncepcji. Techland postawiło na dość standardowy i bardzo popularny motyw, wedle którego zombie koniec końców stanowią narracyjny pretekst dla relacji międzyludzkich. I rzeczywiście, ekipa z Dambuster celuje w koncentrowanie się na żywych trupach. Ani razu nie uświadczymy faktycznego pojedynku ze zwykłym człowiekiem - co osobiście uważam za miłą odmianę.
Trzeba przyznać, że mimo wszystko twórcy nie zapomnieli o fanach gier Dead Island oraz Riptide. Już na samym początku pokazuje się nam Sam B, czyli być może najbardziej znany bohater serii. W trakcie rozgrywki co jakiś czas również można znaleźć mniejsze bądź większe nawiązania czy easter eggi. Nie są one na ogół specjalnie wyszukane, ale w pewien sposób pozwalają na pamiętanie o korzeniach gry. Ale tak jak wspominałem - znajomość "jedynki" w żadnym wypadku nie jest konieczna, by nadążać za wydarzeniami od początku.
Jeśli chodzi o poziom samej fabuły, tutaj Dambuster raczej specjalnie nas nie zaskoczy. Tak jak wcześniej Dead Island kojarzyło się z historią rodem z filmów klasy B, tak tutaj absolutnie nic się nie zmieniło. Wprowadza nas całkiem zgrabne intro, przedstawiające desperacką próbę ucieczki samolotem z uginającego się pod ciężarem epidemii Los Angeles. Gdy już pasażerowie są w powietrzu i wydaje się, że sprawa zostaje załatwiona, dochodzi do zamieszania i w konsekwencji katastrofy. W tym momencie wybieramy jedną z grywalnych postaci, już do końca gry. Do naszej dyspozycji trafia nieco postrzelony Brytyjczyk Jacob, poszukujący brata egzotyczny tancerz w stroju strażaka Ryan, lokalny cwaniak Bruno, szalona Irlandka Dani, atletka Amy, pracująca dotąd jako mechanik Carla. Warto się chwilę się nad nimi zastanowić i poczytać listę ich zdolności, jako że po odpowiednim wyborze nie ma możliwości wymiany.
Wątek główny to 24 misje, poza tym jest sporo pobocznych aktywności - część z nich pojawia się po przejściu bazowego scenariusza. Nie spodziewałem się porywającej fabuły, no i rzecz jasna jej nie dostałem. To na szybko sklecony koncept, pełen od biedy rozpisanych postaci i z wrzuconym ni w pięć, ni w dziewięć finałowym twistem, po którym możemy jedynie wzruszyć ramionami. Większy problem mam z questami pobocznymi. Znajdą się co prawda małe perełki (np. seria misji dla pewnego wypalonego rockmana), ale w większości trafiłem na bardzo powtarzalne i/lub nieangażujące sekwencje, w trakcie których zazwyczaj wykonujemy dla ocalałych jakieś misje typu "przynieś, podaj, pozamiataj". Nie widzę tutaj w tej chwili zbyt wiele zawartości, którą warto ruszać na endgame. Kto wie, może jakaś przepustka sezonowa coś poprawi, bo i sama podstawowa fabuła wymagałaby rozwinięcia - ale to już naprawdę powinniśmy dostać już teraz.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Recenzja gry Dead Island 2 - przyjemna, ale nierówna rozwałka w Hell-A
- 2 - Dead Island 2 - fabuła i dziedzictwo serii
- 3 - Dead Island 2 - świat w grze, oprawa audiowizualna i eksploracja
- 4 - Dead Island 2 - system walki
- 5 - Dead Island 2 - crafting, ulepszenia i zdolności
- 6 - Dead Island 2 - galeria screenów
- 7 - Dead Island 2 - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150