Recenzja Darksiders II - Śmierć tańczy, śpiewa i krew przelewa
- SPIS TREŚCI -
Ruch to zdrowie
Poznaliśmy już Darksiders II od strony awanturniczej oraz elementów zaczerpniętych z cRPG, więc chyba najwyższa pora spojrzeć na opisywany tytuł przez pryzmat czysto zręcznościowej platformówki. Produkcja Vigil Games to również cholernie miodna „skakanka”, mogąca na tej płaszczyźnie spokojnie rywalizować z Assassin's Creed czy ostatnimi Prince of Persia. Ekwilibrystyczne wygibasy nie stanowią dla Śmierci problemu, która niczym profesjonalny akrobata wywija piruety, salta i przyprawiające o gęsią skórkę ewolucje. Bieganie po ścianach, wspinanie na kilkusetmetrowe konstrukcje, odbijanie od przeciwległych przeszkód, balansowanie na linie czy ryzykownie długie skoki, to obok eksterminacji wrogów i rozwijania postaci nasz chleb powszedni. Kosiarz potrafi też sprawnie pływać oraz nurkować, przesuwać przedmioty oraz prowadzić pojazdy (golemy) - trzeba przyznać, że jak na swoje latka bohater rusza się żwawo, płynnie i zgrabnie.
Żeby jednak kompletnie nie zatracić się w walce i pokonywaniu przeszkód terenowych, twórcy dorzucili jeszcze porcję niezbyt trudnych, ale równoważących rozgrywkę i zmuszających do chwili zastanowienia łamigłówek. Zwykle trzeba użyć znalezionych przedmiotów w określonym miejscu lub kolejności, odszukać sprytnie zakamuflowane przejście, przełączyć kilka dźwigni i utorować sobie drogę tudzież wykorzystać model fizyczny. Zagadki są pomysłowe oraz logiczne, programiści nie przesadzili także z ilością takich przerywników między walką czy wygibasami, dlatego ich rozwiązywanie to czysta przyjemność nagradzana dużą dawką satysfakcji. Żeby poznać wszystkie sekrety oraz zakamarki świata Darksiders II warto rozmawiać z napotkanymi NPC, podejmować zadania poboczne, eksplorować, eksplorować i jeszcze raz eksplorować. Magiczne żelastwo, bonusowe znajdki oraz artefakty czekają na śmiałków... ehh... znowu przypomina się stary poczciwy LoK: Soul Reaver.
Galeria przeciwników jest zupełnie niczego sobie i obfituje w maszkary zarówno klasyczne, jak i kompletnie nietuzinkowe. Ostrzem kosy zamieciemy kościeje, upiory, zjawy, robale, zombi, mechanicznych strażników opętanych przez spaczenie oraz krewnych wilkołaków, aczkolwiek największe wrażenie wywierają bossowie. Gigantycznych rozmiarów golem wysoki na kilkadziesiąt pięter, to tylko jeden z imponujących rozmiarami łobuzów, których będziemy mieli okazje ukatrupić w trakcie gry. Do designu lokacji też ciężko się przyczepić - mogę wręcz projektantów pochwalić za dobrze wykonaną robotę, wyobraźnię i nietuzinkowe podejście do tematu. Przykładem niech będzie zrujnowana gotycka katedra, ciągnięta niczym zaprzęg przed dwa węże w otchłani... widok jest wart zobaczenia ;] Kapitalny klimat wycieka z ekranu na każdym kroku, co Darksiders II zawdzięcza między innymi Joe'mu Madureirze - autorowi komiksów X-Men, The Ultimates oraz Battle Chasers.
Grywalność recenzowanej produkcji stoi na nieprzyzwoicie wysokim poziomie, czas rozgrywki wynoszący minimum kilkanaście godzin wystarczy do nacieszenia zakupioną grą, a rozbudowane elementy cRPG, akcji i platformówki świetnie zbalansowano. Trochę baboli jednak znalazłem z czego najbardziej irytuje praca kamery, zwłaszcza w trakcie walki w ciasnych pomieszczeniach, gdzie zwyczajnie nie nadążą za wydarzeniami. Perspektywa potrafi wtedy bezsensownie się ustawić, zbytnio przybliżyć lub wręcz zawiesić i trzeba interweniować wciśnięciem klawisza resetując ujęcie. W oczy razi także absolutnie konsolowy interfejs, toporne sterowanie na klawiaturze i myszce, brak nawet namiastki trybu multiplayer czy wreszcie archaiczna oprawa wizualna, której za chwilę poświecę osobny akapit. Reszta nie wzbudza zastrzeżeń, niemniej potraktowanie pececiarzy jako graczy drugiej kategorii napawa pogardą do ekipy Vigil Games.
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
90
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150