Recenzja Battlefield Hardline. Pała! Co się stało? Zapytaj policjanta
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Policyjna pała okazała się zbyt gumowa?
- 1 - True... Trutututu Detective... Trutututu...
- 2 - Co się dzieje? Policjanci i złodzieje
- 3 - Platforma testowa na jakiej testujemy gry
- 4 - Galeria screenów z Battlefield Hardline
- 5 - Antygaleria screenów z Battlefield Hardline
- 6 - Podsumowanie, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe
Podsumowanie, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe
Battlefield Hardline działa na silniku Frostbite trzeciej generacji, prezentując całkiem przyzwoity poziom oprawy graficznej, jednak ściśle uzależnionej od konkretnych lokacji. Otulone nocnym płaszczem Miami faktycznie wygląda sympatycznie, ale obszary bagienne i pustynne zwyczajnie odstraszają. Tekstur są wysokiej jakości, oświetlenie też niczego sobie, podobnie jak modele postaci niezależnych, ale próżno wypatrywać w Hardline pogromcy Crysis 3 albo Ryse. Obficie wykorzystano też system Levolution odpowiedzialny za zniszczenia - podczas ostrej rozwałki cienkie ściany, wyposażenie wnętrz, betonowe wsporniki, drewniane podesty oraz sklepowe witryny rozpadają się widowiskowo. Niezłą demonstracją możliwości tego oskryptowanego narzędzia jest pojedynek czołgów na starym lotnisku, gdzie w perzynę można obrócić nawet kilkusetmetrowe hangary (w multiplayerze rola destrukcji okazuje się oczywiście mniejsza). Wymagania sprzętowe są zbliżone do Battlefield 4, więc posiadacze GeForce GTX 660/Radeon R7 270 mogą liczyć na płynną rozgrywkę przy ustawianiach High. Po szczegóły zapraszam do artykułu: Battlefield Hardline. Test procesorów i kart graficznych.
Battlefield Hardline ma więcej minusów niż plusów, popełnia błędy poprzednika i dorzuca sporo nowych, zamiast przynieść grającym oraz recenzentom chwilę wytchnienia. To powinien być co najwyżej płatny dodatek do Battlefield 4, nie kolejna odsłona serii.
Szczerze powiedziawszy nie oczekiwałem od Hardline cudów, doskonale pamiętając wyjątkowo rozczarowującego Battlefield 4, jednak Electronic Arts kolejny raz zdołało mnie zaskoczyć. Niestety w negatywnym znaczeniu, bowiem najnowsza produkcja tego koncernu pozostawia jeszcze większy niesmak niż poprzednik. Kampania dla pojedynczego gracza jest zwyczajnie nudna, naćkana długimi cut-scenkami oraz błędami technicznymi. Większość poczynionych modyfikacji jak zbieranie dowodów, aresztowania czy śledztwa okazuje się zapchajdziurami, których wpływ na zabawę jest marginalny i równie dobrze mogłoby ich zabraknąć. Moduł multiplayer na kilometr cuchnie Battlefield 4, zaś ewentualne nowości polegały na zamianie skórek i/lub wywaleniu czegoś nie pasującego do klimatu. Generalnie zmarnowano potencjał tkwiący w rywalizacji policjantów i złodziei, aby najniższym kosztem wypuścić produkt na rynek. Powiedzmy sobie wprost - Hardline jest odgrzewanym kotletem niewartym premierowej ceny, dlatego wszystkim zainteresowanym polecam czekać na wyprzedaże -75%.
Battlefield Hardline (PC)
Cena: ~130 PLN
![]() |
|
Grę do testów dostarczył:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Policyjna pała okazała się zbyt gumowa?
- 1 - True... Trutututu Detective... Trutututu...
- 2 - Co się dzieje? Policjanci i złodzieje
- 3 - Platforma testowa na jakiej testujemy gry
- 4 - Galeria screenów z Battlefield Hardline
- 5 - Antygaleria screenów z Battlefield Hardline
- 6 - Podsumowanie, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150