Recenzja Assassin's Creed IV: Black Flag PC - Piraci z Karaibów
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Morskie opowieści wprost od piratów z Karaibów
- 1 - Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny
- 2 - No i... znów bijatyka, no i znów bijatyka...
- 3 - Kiedy szliśmy przez Pacyfik - Way-hey, roluj go!
- 4 - To my, bracia korsarze! Jolly Roger to nasz znak!
- 5 - Platforma na jakiej testujemy gry
- 6 - Assassin's Creed IV: Black Flag - Galeria screenów
- 7 - Grafika, wymagania sprzętowe i podsumowanie
Technikalia - grafika i wymagania sprzętowe
Oprawa wizualna Assassin's Creed IV: Black Flag to prawdziwa uczta, której przedsmak możecie zobaczyć na załączonych screenach. Soczyste kolory, wysokiej jakości tekstury, realistyczne oświetlenie, świetna animacja i bogata roślinność - długo mógłbym wymieniać atuty grafiki, jaka wykonała kolejny kroczek do przodu względem poprzedników. Silnik fizyczny Anvil Next też posiada ogromny potencjał, skrupulatnie wykorzystując moce przerobowe nowoczesnych pecetów m.in.: wiatr potrafi przesuwać okręt i naprawdę czuć jego siłę. Assassin's Creed IV: Black Flag został objęty programem partnerskim NVIDII, co poskutkowało zaimplementowaniem w grze Ubisoftu kilku ciekawych technologii, częściowo zarezerwowanych (tradycyjnie) dla posiadaczy kart graficznych GeForce. Najwięcej uwagi poświęcono wiarygodnemu odwzorowaniu morskich fal, jakie w trakcie sztormu przybierają na intensywności, zalewają pokład i pozostawiają złudzenie mokrej powierzchni. Kapitalnie wyglądają również krople deszczu, przemoczone szaty Edwarda, spienione wybrzeże, żagle powiewające na wietrze i uszkodzenia statków spowodowane kulami armatnimi. Wśród opcji znajdziemy m.in.: antyaliasing TXAA, HBAO+, efektowne prześwity słońca (tzw.: god rays) oraz miękkie cienie, czyniące z Black Flag najładniejszego sandboxa na rynku. Grafika faktycznie prezentuje się olśniewająco, ale optymalizacja jest daleko niesatysfakcjonująca, dobijając nawet bardzo mocne konfiguracje. Starczy napisać, że redakcyjny Intel Core i7-3770K razem z Palit GTX 780 Super JetStream (obydwa podkręcone) potrafiły złapać zadyszkę przy wszystkich detalach ustawionych na maksymalne i wygładzaniu krawędzi MSAA x4. Mówimy tutaj o zaledwie 40 klatkach na sekundę w trudnych momentach. Co zadziwiające, pomimo możliwości wyłączenia V-Sync w opcjach, limiter nadal ustawia wartość na 60-63 FPS.
Niech mnie dunder świśnie, jestem zadowolony! Assassin's Creed IV: Black Flag pomimo kilku drobnych potknięć, bazowania w większości na ogranych schematach oraz odejściu od tradycyjnych miejskich scenerii, to kawał solidnej rozrywki na najwyższym poziomie. Świetnie zrealizowane bitwy morskie, gigantyczny otwarty świat, dziesiątki zadań pobocznych, zapierająca dech w piersiach grafika czy urzekający klimat, stanowią chyba wystarczające powody do sięgnięcia po najnowsze dziecko Ubisoftu. Zawiedzeni będą jednak wielbiciele stąpania po twardym lądzie, bowiem żeglowanie i czynności związane z byciem kapitanem wyniesiono do rangi fundamentu zabawy. Jeśli kogoś wkurzały takie rozdziały w Assassin's Creed III, następca raczej nie trafi w jego gusta. Reszta może otwierać wino, przykręcać drewnianą nogę i płynąć z piratami ku męskiej przygodzie... chociaż do tego przydatny będzie dość wydajny komputer. Bezsprzecznie jest to pozycja absolutnie obowiązkowa dla fanów morskich opowieści.
Assassin's Creed IV: Black Flag
Cena: ~120 PLN
![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Grę do testów dostarczyła firma:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Morskie opowieści wprost od piratów z Karaibów
- 1 - Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny
- 2 - No i... znów bijatyka, no i znów bijatyka...
- 3 - Kiedy szliśmy przez Pacyfik - Way-hey, roluj go!
- 4 - To my, bracia korsarze! Jolly Roger to nasz znak!
- 5 - Platforma na jakiej testujemy gry
- 6 - Assassin's Creed IV: Black Flag - Galeria screenów
- 7 - Grafika, wymagania sprzętowe i podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150