Razer Ornata - Klawiatura membranowa udająca mechaniczną
Wygląda na to, że mityczny panteon bogów urządzeń peryferyjnych postanowił wprowadzić lekkie zamieszanie w naszym padole. Klawisz – bóstwo trzymające pieczę nad klawiaturami rodzaju wszelkiego, zdecydował bowiem, że wahadło równowagi dotychczas wychylone w kierunku Mechanika należy skierować w stronę Gumki. Według niego apetyt Mechanika na portfele śmiertelników został już bowiem nasycony w wystarczającym stopniu. Teraz zaś nadszedł czas, by to membrany zagościły na szczytach portali informacyjnych i biurkach młodocianych graczy. Zmiana ta zaowocowała pojawieniem się na rynku kilku konstrukcji membranowych od największych producentów. Swoje nowości zaprezentował między innymi kalifornijski Razer, który nie mógł oprzeć się zewowi Klawisza. Z nieślubnego łoża Mechanika i Gumki zrodzona została Razer Ornata.
Razer Ornata występuje w wersji Chroma i zwykłej, podświetlanej na zielono. Posiada klikające przełączniki membranowe, miękką podpórkę pod nadgarstki i kosztuje odpowiednio 110 i 90 Euro.
Jeśli chodzi o największego amerykańskiego producenta peryferiów komputerowych, już dawno nie mieliśmy do czynienia z klawiaturami membranowymi. Producent chyba wziął sobie do serca doświadczenie, jakiego nauczył go model DeathStalker, bowiem nadchodząca linia urządzeń Ornata jest o wiele bardziej stonowana i przemyślana. Najważniejsza zmiana dotyczy przełączników pół-membranowych, pół-mechanicznych, zastosowanych w tej klawiaturze. Na targach IFA 2016 miałem okazję dobrać się do niej i powiem szczerze, iż sam profil siły nie różni się niemal niczym od dobrych switchy membranowych (nieco twardszych na pierwszy rzut palca od tych zastosowanych w ROCCAT Sovie). To, co czyni z nich nieco inne konstrukcje, tkwi na stacjonarnej obudowie zewnętrznej przełącznika. Jest to metalowa zastawka, która przy przesuwaniu trzonka nakładki klawiszowej klika w sposób upodabniający switch do mechanicznego brata.
Test ROCCAT Sova - jak zagrać w salonie klawiaturą i myszą
Miłym zaskoczeniem jest obecność indywidualnego podświetlenia RGB każdego klawisza, bowiem nawet w najnowszych konstrukcjach membranowych najczęściej stosuje się podświetlenie kilkustrefowe lub jednostrefowe. Oczywiście, wielokolorowa luminacja obecna jest tylko w wariancie Chroma – uproszczony model bez tego dopisku posiada zielone diody. Obie wersje są jednak zintegrowane z oprogramowaniem Chroma, co pozwala im na wyświetlanie płynnych i zróżnicowanych efektów świetlnych. Nowością jest tryb Fire, który podświetla klawiaturę Razer Ornata Chroma niczym żarzące się płomyki. Bez software-u możemy oczywiście zaprogramować makra w locie dla każdego przycisku (z uwzględnieniem interwałów czasowych), wyregulować jasność luminacji, głośność systemową i przełączać się między utworami muzycznymi. Profil nakładek jest odrobinę wyższy od standardowej klawiatury membranowej, jednak nie jest to Cherry, bowiem kolejne rzędy ułożone są płasko. Powierzchnia nakładek zapewnia dobry chwyt i nie zbiera łatwo odcisków palców.
Obudowa jest za to niemalże niewrażliwa na ślady i tłuste smugi. Pewną wadą może być nieco wąska czcionka, która nie eksponuje dostatecznie kolorów podświetlenia, jednak dla fontowych purystów stanowić to będzie zaletę. Podłączaną na magnesy podpórkę pod nadgarstki widzieliśmy ostatnio w modelu Genesis RX85, ale Razer poszedł o krok do przodu i zaimplementował bardzo wygodną poduszeczkę, otuloną miękką sztuczną skórą. Jeśli chodzi o specyfikacje techniczne, Key Rollover został ograniczony do 10-u, co pozwoli teoretycznie zagrać na wszystkie palce (ale nie z kolegą w trybie lokalnego multiplayera). Można oczywiście wyłączyć klawisz Windows przy użyciu kombinacji przycisków Fn + F10 (Gaming Mode). Gabaryty, jak na rynek klawiatur pełnowymiarowych przystało, prezentują się dosyć standardowo: 463 milimetrów szerokości, 154 długości i 31 wysokości, zaś konstrukcja waży nieskromne 950 g. Cena rekomendowana Razera Ornata wynosi 90 Euro, zaś wersji Chroma – 110 Euro. Obydwie klawiatury wejdą na rynek w październiku 2016 roku. Oficjalny sklep producenta wysyłać je będzie zaś od 23 września.
Test Genesis RX85 - Klawiatura mechaniczna w rozsądnej cenie
Powiązane publikacje

Razer Pro Click V2 Vertical Edition - pierwsza pionowa myszka w historii marki debiutuje wraz z tańszym bratem
15
8BitDo Retro R8 Mouse - N Edition - myszka, która oferuje styl konsoli NES, sensor PixArt PAW 3395 oraz stację ładującą
14
Rodzina myszek Endorfy LIV powiększyła się o nowe modele. Bardzo lekkie konstrukcje, dwa rodzaje sensorów i dodatki w zestawie
25
Myszki dla graczy HATOR Quasar 3 już w sprzedaży. Flagowy model oferuje sensor PixArt PAW 3950 i odświeżanie do 8000 Hz
6