Razer będzie wynagradzał graczy wirtualną walutą zVAULT

Gdy nie tak dawno temu Razer ogłosił, że zamierza uruchomić swoją platformę płatniczą, reakcje były raczej chłodne. Usługa, nosząca nazwę zVault miała oferować dwie waluty: zGold i zSilver. Tą pierwszą nabywałoby się za realne pieniądze i wykorzystywało do kupowania wirtualnych przedmiotów w grach, akceptujących zGold. Czy coś takiego ma szansę się utrzymać? Jakie korzyści, dawałoby graczom posługiwanie się razerową walutą? Może odpowiedzią na te pytania jest zSilver. Drugi typ wirtualnego pieniądza będzie wpadał do portfela gracza … za samo granie. Dokładnie mówiąc, za granie i korzystanie z programów Cortex lub Arena. Zebraną kwotę można wydać na sprzęt z specjalnego katalogu produktów.

Grając za pośrednictwem Razer Cortexa lub Razer Areny będziemy zbierać walutę zSilver. Wydamy ją na sprzęt i gadżety.

Zbieranie zSilver ma być niezwykle łatwe. Wszyscy użytkownicy Cortexa (programu służącego do optymalizacji ustawień graficznych i wyszukiwania promocyjnych ofert gier) oraz Areny (platformy do organizacji turniejów) będą otrzymywać co minutę sześć srebrnych, cyfrowych monet. Pojawią się też dodatkowe zadania, dzięki którym zbierzemy więcej funduszy. Pewna suma zSilver zasili nasz portfel również wtedy, gdy dokonamy zakupu za pomocą zGolda. Po uzbieraniu odpowiedniej kwoty będziemy mogli ją przeznaczyć na sprzęt i gadżety Razera. Brzmi dobrze, prawda? Niestety ilość zSilver, jaką możemy otrzymać za granie jednego dnia, ograniczona została do 900. Najtańsza opcja dostępna w katalogu kosztuje natomiast 2,5 tys. i jest to … kod promocyjny na 5$, do wydania na sprzęt Razera. Jeśli natomiast chcielibyśmy otrzymać jakiś przedmiot tylko i wyłącznie za srebro, to musimy uzbierać go aż 26 tys. Dostaniemy wtedy Mouse Bungee - stojak podtrzymujący kabel myszki.

Czy zSilver sprawi, że istnienie platformy płatniczej Razera będzie miało sens? Trudno przewidzieć. ZGoldy, nabywane za realne pieniądze lub otrzymywane, w ramach promocji, podczas zakupu sprzętu Razera, nie wydają się zbyt atrakcyjną ofertą. Nie różnią się niczym od innych podobnych usług. Natomiast zSilvery mogą być czymś, co gracze wykorzystają. Szczególnie ci, którzy i tak używają już Cortexa lub Areny. Nawet, jeśli srebro będzie wpadało powoli do portfela, to będzie to robiło bez żadnego wysiłku z naszej strony. Programy są przecież darmowe, a jeśli wykorzystujemy je do gry, to czemu przy okazji nie pozbierać paru punktów? Może, po kilku miesiącach, uda się je na coś wydać. Ciekawe tylko czy to Cortex i Arena mają promować zVault, czy odwrotnie?