Raspberry Pi Zero 2 W - Premiera odświeżonej, miniaturowej Malinki z czterordzeniowym procesorem
Raspberry Pi to jednopłytkowe komputery (SBC), które zyskały popularność na całym świecie. Świetnie sprawdzają się jako platformy dla entuzjastów i majsterkowiczów, do nauki w szkołach oraz jako podstawowe komputery w krajach rozwijających się. Mają one całe zatrzęsienie plusów - niska cena, niewielkie wymiary oraz ogromne wsparcie społeczności. Oczywiście nie są to demony wydajności. Raspberry Pi Foundation postanowiło odświeżyć jeden ze swoich mniejszych produktów, a w efekcie otrzymaliśmy zaprezentowany dzisiaj model Raspberry Pi Zero 2 W. W porównaniu do oryginału z 2017 roku otrzymujemy tutaj znacznie mocniejszy, czterordzeniowy układ SoC przy zachowaniu tych samych wymiarów.
Sugerowana cena Raspberry Pi Zero 2 W ustalona została na poziomie 15 USD, a w Polsce nową malinkę można kupić w sklepach już od 79 złotych.
Układ Raspberry Pi Compute Module 4 podkręcono do zawrotnych 3 GHz. Potrzebne było jednak nietypowe chłodzenie
Raspberry Pi Zero 2 W ma rozmiary identyczne do poprzedniej generacji - 65 x 30 x 5 milimetrów przy wadze około 9 gramów. Na zielonym laminacie znajdziemy układ SoC Broadcom BCM2710A składający się z czterech rdzeni Cortex-A53 z zegarem 1 GHz oraz 512 MB pamięci typu SDRAM. Zdaniem Brytyjczyków przekłada się to na aż pięciokrotnie wyższą wydajność. Całość dopełnia moduł od łączności bezprzewodowej WiFi 2,4 GHz 802.11 b/g/n oraz Bluetooth 4.2. Nie zabrakło też złącza na kartę microSD, miejsca na GPIO 40-pin do samodzielnego wlutowania, portu miniHDMI, dwóch micro USB (OTG i zasilanie) oraz złącza dla kamery CSI.
Problemy z dostawami dotykają rynek SBC. Wzrośnie cena Raspberry Pi 4 i spadnie dostępność modelu Raspberry Pi 3B+
Raspberry Pi Zero 2 W jest już dostępne do kupienia w pierwszych sklepach. Sugerowana cena ustalona została na poziomie 15 USD, a w Polsce nową malinkę można dostać od 79 złotych. Sporo osób jako minus wymienia nadal tylko 512 MB pamięci RAM oraz brak USB typu C, które zyskało na popularności w ostatnich latach. Trzeba jednak pamiętać, że oba te elementy podniosłyby cenę urządzenia, która jest dla wielu osób kluczowa. Prócz tego, o czym pisaliśmy jakiś czas temu, Raspberry Pi Foundation zmaga się z problemami dotyczącymi dostaw poszczególnych części - w tym właśnie kości pamięci, które podrożały.