Radykalny spadek sprzedaży kart graficznych w drugim kwartale

Na rynku kart graficznych od wielu miesięcy wieje nudą, gdyż niedawne premiery takich modeli jak Radeon R9 295X2 lub GeForce GTX Titan Z tak naprawdę istnieją wyłącznie dla entuzjastów (i to tych z najwyższej półki) i w żaden sposób nie zmieniają sytuacji w ofertach zarówno AMD, jak i NVIDII. Na razie obydwie firmy korzystają pełnymi garściami ze swoich modeli zaprezentowanych bardzo dawno temu i nic nie wskazuje na rychłą zmianę sytuacji - co innego, że producenci powinni chyba już wziąć się za robotę, szczególnie gdy spojrzą na najnowsze statystyki opublikowane między innymi przez serwis DigiTimes. Według analityków, w drugim kwartale 2014 roku firmy produkujące karty graficzne mogą spodziewać się spadku sprzedaży na poziomie od 30 do 40 procent, co jest spowodowane kilkoma czynnikami.

Słabnące zainteresowanie kryptowalutami i rosnąca ilość koparek konkurencyjnych dla GPU spowodowały radykalny spadek sprzedaży kart graficznych.

Przede wszystkim kończy się powoli era kopania kryptowalut (przynajmniej przy użyciu GPU) i klienci nie kupują już tyle akceleratorów jak kilka miesięcy wcześniej. Kolejnym czynnikiem wpływającym na słabą sprzedaż nowych modeli jest masowa wyprzedaż używek, które jeszcze niedawno brały udział we wspomnianym kopaniu. W takiej sytuacji oferty sklepowe nie są atrakcyjne i duża część użytkowników woli udać się między innymi na portale aukcyjne i nabyć swój wymarzony model po niższej cenie.

Do tego wszystkiego można dołożyć jakiś tam wpływ starszych generacji, jakie są równie atrakcyjne co najnowsze produkty reklamowane przez NVIDIĘ i AMD. Partnerzy wspomnianych przed chwilą firm zaczęli już rozmowy ze swoimi dostawcami procesorów graficznych w celu ustabilizowania sytuacji i wyprzedaży produktów zalegających w magazynach. Producenci kart graficznych liczą na obniżenie cen rdzeni, co pomoże im w zaoferowaniu lepszej oferty dla klienta końcowego. Niepokojąca sytuacja na rynku GPU może jednak przerodzić się w coś dobrego dla samych klientów - korporacje będą musiały obniżać ceny dla swoich odbiorców, a sklepy będą musiały się pozbyć nadprogramowej liczby kart graficznych. Czyżby czekały nas smakowite promocje? 

Źródło: TechPowerUp