Przegląd kart graficznych Radeon HD 4850

 PowerColor HD4850 PCS+

Produkt firmy PowerColor zamyka stawkę testowanych kart graficznych. Już na wejściu jesteśmy informowani o użytym przez firmę chłodzeniu. Zgodnie z trendem obowiązującym ostatnio na rynku, firmy wolą zlecać tworzenie nowych rozwiązań chłodzenia firmom znanym z produkcji różnych coolerów, bądź używają gotowych rozwiązań. W tym przypadku PowerColor współpracuje z firmą ZEROtherm.

W przypadku tej karty od razu w oczy rzuca się zdecydowanie puste i niereferencyjne rozwiązanie. Zdecydowano tutaj również o zastosowaniu większej ilości kości pamięci, aniżeli użyciu bardziej pojemnych modułów. Z tyłu, jak i z przodu karty znajduje się po osiem kości pamięci, do których zostały przyklejone aluminiowe blaszki jako odpromienniki ciepła. Ze względu na ich mocne mocowanie, nie byliśmy w stanie zdemontować radiatorów.

O dziwo, karta posiada jeszcze skromniejszą sekcję zasilania dla procesora graficznego. Mamy tutaj tylko dwie fazy, plus jedna dla pamięci. Producent musiał uznać, że jest to wystarczająca ilość, jednak dwie fazy będą w mocniejszym stopniu obciążone niż referencyjne cztery. Stąd też przymusowy radiator na mosfetach, o którym powinniśmy szczególnie pamiętać.

PCB karty pozostało koloru czerwonego, który najszybciej kojarzy się z produktami firmy ATI. Przestrzeń na płytce drukowanej jest dość przestronna, także zmniejszenie liczby faz sugeruje wyłącznie oszczędność na finalnym produkcie.

Chłodzenie

Radiator, niemalże jak zwykle, posiada miedzianą podstawę oraz rurki cieplne w ilości dwóch sztuk. Na nich osadzone są aluminiowe blaszki dla polepszenia efektywności chłodzenia. Natomiast centralnie położony wentylator przybrał postać turbinki.

Taktowanie rdzenia karty zyskało tylko 40MHz więcej w stosunku do referencyjnych zegarów.

Akcesoria

W wyposażeniu dodatkowym zabrakło niestety tak podstawowych rzeczy jak przejściówka zasilania oraz DVI-HDMI.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• następna ›
• ostatnia »