Przedsprzedaż jedyną opcją zakupu pożądanego smartfona? Czarny scenariusz realizuje się na naszych oczach
Pandemia koronawirusa skutecznie utrudnia drożność łańcuchów dostaw gigantów technologicznych. Cierpią nam tym głównie klienci, którzy muszą płacić za pożądane komponenty znacznie więcej i to jedynie pod warunkiem, że uda się je dostać w regularnej dystrybucji. Problemy z dostępnością półprzewodników powodowane są również innymi czynnikami globalnymi, natomiast wszystko sprowadza się do tego, że niektóre sprzęty kupić jest niezwykle trudno. Jako reprezentatywnym przykładem posłużę się tutaj ofertą Apple. Dostępność smartfonów z serii Apple iPhone 13 oraz tabletów Apple iPad 9 gen. idealnie obrazuje łatwość nabywania popularnej elektroniki użytkowej. W niedługim czasie podobny los może spotkać konkurencję, szczególnie tą cieszącą się największym zainteresowaniem.
Dostępność smartfonów i tabletów w sklepach to realny problem popularnych producentów elektroniki użytkowej. Jeśli chcesz być pewny otrzymania urządzenia bez dotkliwej zwłoki, postaw na przedsprzedaż.
Apple iPhone 13 vs iPhone 12: Test porównujący smartfony. Oceniamy zasadność wymiany na nowszy model
Łatwo dostrzec, że osoby planujące przesiadkę na nowszy model smartfona Apple iPhone lub tabletu Apple iPad, niezwykle chętnie korzystają z systemu przedsprzedaży. Czy oznacza to, że klienci są w stu procentach pewni tego, że urządzenia będą pozbawione wad czy błędów? Czy sympatia do marki zaślepia realną ocenę ryzyka zamówienia „kota w worku”? Możliwe, że w niektórych przypadkach tak to właśnie wygląda, natomiast bazując na doświadczeniach swoich, swoich znajomych oraz setkach opinii w sieci, śmiem twierdzić, iż głównym motorem do skorzystania z przedsprzedaży jest dostępność modeli, szczególnie w wariantach bazowych. Jeśli zamówimy smartfon przed debiutem sklepowym, mamy niemal pewność otrzymania przesyłki nawet w dniu rynkowego debiutu, najpóźniej kilka dni po. Co, jeśli zdecydujemy się nabyć urządzenie nieco później? Tutaj zaczynają się schody.
Test Apple iPad 8 2020: Przystępny cenowo tablet z systemem iOS
Otóż dostępność urządzeń po wysyłce pierwszych partii zamówień bywa mizerna. Owszem, sprzęt najczęściej da się kupić lokalnie lub wysyłkowo (niekoniecznie u resellera), natomiast są to nieliczne sztuki. O wyborze kolorystyki można najczęściej pomarzyć. Dodam, że chodzi głównie o urządzenia bazowe. Świetnie pokazuje to, choćby historia „taniego” tabletu Apple iPad najnowszej generacji. Sprzęt, choć stylistycznie trąci już myszką, okazał się szalenie popularny. Sęk w tym, że dziś nie można go ot tak kupić. Aby nabyć rzeczony sprzęt, należy oczekiwać dostaw w wybranych sklepach (internetowych czy stacjonarnych). Ze smartfonami jest już nieco lepiej, ale kupno „niższego” wariantu od ręki jest bez wątpienia problematyczne. Sprawa dotyczy Apple, ale zbliżony scenariusz może dotknąć również najpopularniejszych modeli Samsunga.
Powiązane publikacje

Tajwan ogranicza eksport technologii TSMC. Nowe regulacje mają chronić najważniejsze procesy przed zagraniczną konkurencją
29
Wielka Brytania planuje zakazać aplikacji AI tworzących deepfake dzieci. Ofcom i rząd UK podejmują stosowne działania
40
IBM zainwestuje 150 mld USD w USA, a konkretniej w rozwój AI, komputerów kwantowych, a także produkcji lokalnej
14
Prawnicy MyPillow użyli AI i wpadli w pułapkę fikcyjnych spraw. Grożą im naprawdę poważne konsekwencje
44