Produkcja ekranów AMOLED coraz bardziej opłacalna
Powszechnie mówi się, że przyszłością nowoczesnych wyświetlaczy mają być panele OLED, które do swojego działania wykorzystują organiczne diody samodzielnie wydzielające światło. Technologia ta zyskuje w ostatnich latach na popularności i dziś ekrany tego typu można znaleźć już nie tylko w smartfonach czy innych mniejszych urządzeniach, ale także telewizorach, a wygląda na to, że niedługo pewnie także w monitorach komputerowych. Wygląda jednak na to, że prawdziwy boom na matryce OLED dopiero nadchodzi, bowiem po raz pierwszy w historii ekrany AMOLED są tańsze w produkcji niż konkurencyjne panele LCD TFT. To prawdziwy przełom; przynajmniej na rynku urządzeń mobilnych.
Wyprodukowanie panelu AMOLED o przekątnej 5,5" i rozdzielczości HD jest dziś o 10 centów tańsze niż porównywalnego ekranu w technologii LTPS LCD.
Jak donosi serwis DigiTimes, źródłem spadku ceny paneli AMOLED jest ich coraz szersza adaptacja na rynku mobilnym. Wraz z rosnącym popytem producenci wyświetlaczy mogą sobie pozwolić na zwiększenie produkcji, a ta staje się dzięki temu bardziej opłacalna. Według IHS Markit na dzień dzisiejszy wyprodukowanie ekranu AMOLED o przekątnej 5,5" i rozdzielczości HD kosztuje jedynie 12,10 dolarów. Produkcja porównywalnego panelu wykonanego w technologii LTPS LCD to natomiast koszt 12,20 dolarów. Jesteśmy więc po raz pierwszy świadkami sytuacji, gdy produkcja ekranów OLED jest tańsza niż w przypadku bardziej tradycyjnych rozwiązań. Żeby jednak nie było zbyt różowo należy odnotować, że wraz ze wzrostem rozdzielczości proporcje te ulegają drastycznej zmianie i w przypadku panelu o przekątnej 5,5", ale rozdzielczości QHD (popularne parametry we flagowych smartfonach) technologia LTPS LCD nadal okazuje się być 30% tańsza. Wydaje się jednak, że to jedynie kwestia czasu nim także tutaj nastąpią zmiany.
Dell UP3017Q - nowy monitor OLED dla profesjonalistów
Obecny trend jasno pokazuje, że w najbliższym czasie na rynku możemy spodziewać się dalszej popularyzacji matryc AMOLED, a co za tym idzie, prawdopodobnie także dalszego wzrostu opłacalności ich produkcji. Szacuje się, że już w ciągu następnych 3 lat w ekrany tego typu wyposażone będzie 50% nowych smartfonów. Ponadto coraz częściej mówi się, że właśnie taka matryca znajdzie się w jednym z wariantów nadchodzącego iPhone'a 8. Trudno się dziwić. Choć technologia diod organicznych w dalszym ciągu ma swoje ograniczenia, z których najpoważniejszym pozostaje krótka żywotność paneli, to jednak nadal za sprawą perfekcyjnej czerni i jaskrawych, efektownych kolorów jest uwielbiana wśród klientów. Nic nie wskazuje na to, by miało się to w najbliższym czasie zmienić.