Test Intel Core i7-4960X Ivy Bridge-E - Odrodzenie LGA 2011

Podkręcanie Core i7-4960X

W przypadku Ivy Bridge-E zmiana architektury i procesu produkcyjnego nie przyniosła większych możliwości podkręcania, niż oferowały topowe Sandy Bridge-E. Na naszym testowym sprzęcie, czyli coolerze be quiet! Dark Rock Pro 2 oraz płytach głównych MSI Big Bang Xpower II i ASUS P9X79 Deluxe, nie udało się ustabilizować więcej niż 4.5 GHz. Być może kolejne wersje UEFI dla modeli z gniazdem LGA 2011 trochę poprawią sytuację, ale cudów spodziewać się raczej nie należy. Napięcie wymagane dla 4.5 GHz było podobne jak u poprzedników i oscylowało w granicach 1.4V. To niestety wysokie wartości, zważywszy na litografię, niemniej jak zwykle może to być kwestia sampla - jedne kręcą się lepiej, inne gorzej. Niestety, Core i7-4960X przy 4.5 GHz osiąga wysokie temperatury równie szybko jak Core i7-3960X, ale tego akurat się spodziewaliśmy (85-90 C).

Okolice 4.5 GHz na LGA 2011 zawsze były granicą po przekroczeniu której chłodzenie powietrzem przestaje już wystarczać, chociaż poprzednik testowanego CPU był w stanie jeszcze pracować stabilnie do około 4.6-4.7 GHz (takie i7-3960X mamy w platformie GPU). Core i7-3960X jest taktowany 3.3 GHz, natomiast Core i7-3930K startuje z 3.2 GHz, ale obydwa z łatwością pracują na 4.5 GHz, co dla tego drugiego oznacza wzrost o 1.3 GHz. Core i7-4960X ma standardowo zegar ustawiony na 3.6 GHz, zatem przy 4.5 GHz zyskuje tylko 900 MHz, a były duże problemy z dostosowaniem ustawień, aby pracował stabilnie. Oczywiście, jak na sześć rdzeni i dwanaście wątków, to nadal wynik satysfakcjonujący, ale liczyliśmy na więcej.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• …
• następna ›
• ostatnia »