Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test procesora AMD Ryzen 7 1800X - Premiera nowej architektury!

Sebastian Oktaba | 02-03-2017 15:00 |

Overclocking i temperatury - AMD Ryzen 7 1800X

AMD Ryzen to jeszcze dziewicza technologia, której większość dostępnych programów nie potrafi właściwie zidentyfikować, dlatego błędne informacje podaje między innymi popularny Hardware Monitor. Producent przygotował jednak własną aplikację do monitorowania i podkręcania procesorów, dostępną aktualnie w wersji beta. Odczyty z Ryzen Master charakteryzują się dużym rozrzutem, bowiem napięcie na ustawieniach fabrycznych skacze między wartościami 1,162V oraz 1,400V, chociaż to pierwsze utrzymuje się przez 95% czasu testowego. Reszta to sekundowe skoki, możliwe iż spowodowane niedopracowanym BIOS. Taktowanie jest podawane indywidualnie dla każdego rdzenia, aplikacja operuje 25 MHz interwałami, zaś modyfikacji częstotliwości i napięcia można dokonywać przyciskami bądź suwakami. Dotyczy to również innych opcji m.in.: taktowania pamięci, timingów itp. Co ciekawe, program pozwala nawet włączać i wyłączać poszczególne pary rdzeni. Dzięki RyzenMaster podkręcanie staje się prostsze niż kiedykolwiek, żadnej filozofii albo zaawansowanej wiedzy tutaj nie potrzeba, a podobieństwa do WattMana dedykowanego kartom graficznym Radeon są zamierzone. Jedynym wymogiem formalnym, żeby skorzystać z możliwości Ryzen Master, jest włączenie opcji HPET (High Precision Event Timer) z poziomu BIOS lub samej aplikacji. W ramach wymiany informacji - zegar bazowy Ryzenów wynosi 100 MHz, jest mnożony przez mnożnik w odstępach 0.25, zaś pamięć podręczna pracuje z taktowaniem najszybszego rdzenia. Zegar bazowe jest powiązany z magistralą PCI-E.

AMD Ryzen 7 1800X - Spoczynek (DEF)

AMD Ryzen 7 1800X - Obciążenie OCCT (DEF)

AMD Ryzen 7 1800X - Crysis 3 (DEF)

Na ustawieniach fabrycznych temperatury w spoczynku podawane przez Ryzen Master lekko przekraczają 50C, będąc stosunkowo wysokimi, jednak obciążenie OCCT pozytywnie zaskakuje, bowiem 65C jest wartością wysoce satysfakcjonującą dla ośmiordzeniowego AMD Ryzen 7 1800X. W najbardziej wymagających grach odnotowałem około 60C. Do przytwierdzenia odpromiennika użyto techniki podobnej do lutowania. AMD zerwania IHS kategorycznie zabroniło, chociaż mamy zawodowe imadło do takich eksperymentów. Ponieważ AMD Ryzen 7 1800X jest procesorem z odblokowanym mnożnikiem, grzechem byłoby nie sprawdzić możliwości jego przetaktowania. Naszego sampla udało się ustabilizować na 4100 MHz, aczkolwiek wymagało to podbicia VCore do 1,450V oraz VDDCR SOC do 1,150V. Finalna wydajność jednego rdzenia zbytnio nie podskoczyła, wszak tryb XFR zapewnia 4100 MHz bez ingerencji w ustawienia, natomiast wydajność wielowątkowa powinna już trochę zaprocentować.

AMD Ryzen 7 1800X - Obciążenie OCCT (OC 4100 MHz)

AMD Ryzen 7 1800X - Crysis 3 (OC 4100 MHz)

Niestety, tutaj automatycznie pojawia się poważny problem z temperaturami oscylującymi w granicach 89-90C, których przekroczenie skutkuje szybkim zawieszaniem się platformy, pomimo zastosowania bardzo wydajnego systemu chłodzenia cieczą. Cóż... w końcu mówimy o procesorze ośmiordzeniowym, więc cudów się raczej nie spodziewałem, ale redakcyjny Intel Core i7-5960X osiągnął 4500 MHz przy znośnym napięciu 1,252V oraz temperaturach rzędu 85C. Potencjał podkręcania AMD Ryzen 7 1800X jest generalnie niewielki, a przynajmniej pierwsza partia układów ze względu na dopracowywany jeszcze proces GlobalFoundries, konkurencji nie potrafi doścignąć. Pytaniem otwartym pozostaje, jak będą zachowywać się kolejne rewizje, zwłaszcza w modelach o mniejszej ilości rdzeni. Dogonienie Kaby Lake potrafiącego liznąć 5000 MHz wydaje się nierealne, jednak nawet 4500 MHz byłoby już całkiem przyzwoitą wartością. Amatorów srogiego overclockingu, grzebania w napięciach i opcjach muszę rozczarować - BIOSy dwóch płyt głównych jakie miałem okazję sprawdzić (ASUS Corsshair VI Hero / Gigabyte Aorus AX370 Gaming 5), były wyjątkowo skromne. Zakres napięć istotnych z punktu widzenia osoby podkręcającej, obejmował sześć, może siedem pozycji, z czego dwie dotyczyły RAMu.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 687

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.