Jaki procesor wybrać? Test AMD Ryzen 5 2600 vs Intel Core i5-8400

Zadziwiające jak szybko dokonał się przeskok jakościowy na rynku procesorów, gdzie modele z sześcioma rdzeniami w ciągu kilkunastu miesięcy zostały niemalże standardem w mainstreamie, zastępując miejsce dotychczas zarezerwowane dla jednostek czterordzeniowych. Wystarczyła zaledwie jedna generacja Ryzenów z wielkim hitem sprzedażowym w postaci R5 1600(X), żeby również Intel szczodrzej sypnął zasobami wypuszczając m.in. ciepło przyjętego Core i5-8400. Wyścig zbrojeń podniósł nie tylko poprzeczkę wydajnościową, ale również odświeżająco wpłynął na ogólną opłacalność zakupów, bowiem dzisiaj procesory sześciordzeniowe kosztują mniej więcej tyle, co czterordzeniówki w połowie 2017 roku. Z korzyścią dla wszystkich wywiązała się zdrowa rywalizacja między producentami, którą ponownie podkręca AMD wprowadzając do sprzedaży Ryzen 5 2600 - sukcesora modelu Ryzen 5 1600.

Autor: Sebastian Oktaba

AMD Zen+ wykorzystuje 12 nm litografię GlobalFoundries, mającą względem 14 nm zapewniać 15% wzrost efektywności upakowania tranzystorów, jak również wyższe taktowania przy niższym napięciu. Dokonano także redukcji opóźnień pamięci podręcznej L1/L2/L3 kolejno o około 13/34/16%, natomiast w przypadku kontrolera RAM redukcja opóźnień wyniosła 11%. Obydwa czynniki mają kluczowe znaczenie dla wydajności, chociaż deklarowany wzrost IPC (Instructions Per Cycle) oszacowano na skromne 3%. Dwukanałowy kontroler pamięci obsługuje teraz oficjalnie DDR4-2933, aczkolwiek powyższa częstotliwość jest gwarantowana przy obsadzeniu w slotach dwóch modułów Single Rank, natomiast dla pamięci Dual Rank przy identycznej konfiguracji, gwarantowana częstotliwość wynosi 2400/2666 MHz zależnie od zastosowanej płyty głównej. Kiedy zechcemy obsadzić cztery banki pamięciami Single Rank możemy liczyć na 2133 MHz, podczas gdy Dual Rank w takim układzie to zaledwie 1866 MHz. Procesory Ryzen 2 generacji są wprawdzie wyłącznie „refreshami” zeszłorocznej architektury, niemniej zakres poczynionych modyfikacji wykracza poza marketingową kosmetykę, jakiej najjaskrawszym przykładem były jednostki Skylake i Kaby Lake. Zainteresowanych technikaliami Zen odsyłam jednak do publikacji poświęconej Ryzen 1800X, gdzie zostało to dokładniej omówione.

AMD Ryzen 5 2600 jest odrobinę wolniejszą odmianą Ryzen 5 2600X - różnica między nimi sprowadza się przede wszystkim do taktowań.

AMD Ryzen 5 2600 jest odrobinę wolniejszą odmianą Ryzen 5 2600X, którego testowałem w momencie oficjalnej premiery rodziny Pinnacle Ridge - różnica między nimi sprowadza się przede wszystkim do taktowań. Bazowa częstotliwość wszystkich rdzeni wynosi w opisywanym przypadku 3666-3725 MHz, natomiast pojedynczy wątek potrafi przyspieszyć do 3900 MHz, podczas gdy wyższy model notuje kolejno 4125/4250 MHz. Dodatkowa przewaga AMD Ryzen 2600X nad słabszym braciszkiem wynika z obsługi technologii XFR 2.0 (Extented Frequency Range), która pozwala podnieść taktowanie o kilkadziesiąt megaherców jeśli zapewnimy procesorowi dobre warunki termiczne. W obydwu przypadkach sprawniejsze zarządzanie taktowaniami zapewnia Precision Boost 2, czego efektem są gładsze przejścia między poszczególnymi stanami obciążenia oraz w konsekwencji wyższe częstotliwości pracy. Fizycznie to jednak identyczne procesory, posiadające sześć rdzeni i obsługujące dwanaście wątków. Odblokowany mnożnik pozwala także na swobodne podkręcanie, aczkolwiek wieść gminna niesie, że rozrzut jakościowy krzemu w Pinnacle Ridge jest znacznie większy, niż odpowiedników z generacji Summit Ridge kończących się zazwyczaj w przedziale 3900-4000 MHz.

Konstrukcyjnie AMD Ryzen 5 2600 bazuje na dwóch okrojonych modułach CCX spiętych magistralą Infinity Fabric, dysponuje 16 MB Cache L3 oraz dwukanałowym kontrolerem pamięci DDR4-2933. Zintegrowanego układu graficznego tutaj nie uświadczymy, bowiem takowy otrzymały tylko modele z literą „G” umieszczoną w nazwie - platforma z Ryzenem wymaga zatem dedykowanego GPU. Procesory Ryzen drugiej generacji są kompatybilne wstecznie z płytami głównymi A320/B350/X370, jednak przed zakupem należy sprawdzić czy producent wydał odpowiedni BIOS, natomiast chipset X470 bonusowo wprowadza tylko Precision Boost Overdrive mający zapewniać nieco wyższe taktowania Turbo. Kolejną zaletą Ryzenów jest oczywiście lutowany IHS - temperatury tych procesorów na ustawieniach standardowych są stosunkowo niskie, dlatego zadowalają się fabrycznie dołączonym systemem chłodzenia Wraith Stealth. Chociaż Pinnacle Ridge to tylko odświeżenie dotychczasowej oferty, swoisty facelifting ciągle rozwijanej architektury Zen i trudno oczekiwać tutaj nadzwyczajnych wzrostów wydajności, może okazać się solidnym batem na konkurencję wymuszającym zaostrzenie walki o klienta.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »