Procesory Intel Alder Lake-S i Alder Lake-P z serii vPro zadebiutują w pierwszym kwartale 2022 roku
Jak doskonale wiemy, jeszcze w tym roku czeka nas premiera przełomowych procesorów Intel Alder Lake. Z dotychczasowych doniesień wynika, że powstaną one w nowym procesie technologicznym 10 nm, będą obsługiwać pamięci DDR5, a także zaoferują nowy poziom wydajności wynikający ze specyficznej budowy chipów (podział na małe i duże rdzenie). Każda seria procesorów Intela składa się jednak nie tylko z mainstreamowych układów dla zwykłych konsumentów, ale także z jednostek vPro, które wyróżniają się m.in. dodatkowymi zabezpieczeniami czy możliwością zdalnego zarządzania. Jak donosi serwis VideoCardz, klienci biznesowi będą musieli poczekać na nową generację chipów Core nieco dłużej. Ich premiera jest przewidziana na pierwszy kwartał 2022 roku.
Warto mieć na uwadze, że niniejsze roadmapy dotyczące układów Intel Alder Lake z serii vPro pochodzą sprzed kilku miesięcy. Przez ten czas producent mógł nieco skorygować swoje plany.
Intel Core i9-12900K, Core i7-12700K oraz Core i5-12600K - wstępna specyfikacja procesorów 12 generacji Intel Alder Lake-S
Poniższa roadmapa wyraźnie nie jest najnowsza, ale data rewizji wymieniona na slajdzie przynajmniej potwierdza, że pochodzi z tego roku (dokładnie z 16 stycznia 2021 r.). Jakość grafiki co prawda nie jest najwyższa, jednak jesteśmy w stanie z niej odczytać, że procesory Alder Lake-S i Alder Lake-P dla klientów korporacyjnych (a więc z serii vPro) pojawią się w pierwszym kwartale 2022 roku. Alder Lake-S to rzecz jasna odmiana desktopowa, która - bazując na ujawnionej specyfikacji Core i9-12900K - zaoferuje do 8 dużych i 8 małych rdzeni. Alder Lake-P to z kolei układy mobilne z maksymalnie 6 dużymi i 8 małymi rdzeniami.
Intel może przejąć firmę GlobalFoundries, by w ten sposób poprawić dostępność własnych procesorów
Warto jeszcze zwrócić uwagę na poniższy slajd, z którego wynika, że procesory Intel Alder Lake-S/P/M vPro mają być obsługiwane przez system Windows 10 20H2 przynajmniej do 2023 roku. Dane te jednak pochodzą z czasów, gdy Windows 11 był ciągle niezapowiedziany i w zasadzie nikt nie przewidywał jego nadejścia. Trzeba więc mieć na uwadze, że przez kilka miesięcy od powstania niniejszych grafik plany producenta mogły się nieco pozmieniać.