Powraca wojna patentowa pomiędzy Apple i Samsungiem...
Pamiętacie jeszcze wojnę patentową pomiędzy Samsungiem i Apple? Przez kilka ostatnich miesięcy cała sprawa znacznie się wyciszyła i nikt chyba nie przypuszczał, że obydwie firmy od nowa sięgną po broń i rozpoczną kolejną batalię - jak się okazuje, spór patentowy pomimo wyroku skazującego dla Samsunga posiada jeszcze wiele nierozstrzygniętych aspektów. Początkowo koreańska firma miała zapłacić ponad miliard dolarów, jednak 450 milionów musi zostać ponownie rozpatrzone. Sąd może zmniejszyć karę o kilkanaście milionów, jednak równie dobrze nowe przetasowanie może być jeszcze bardziej bolesne dla Samsunga. Apple nadal oskarża swojego konkurenta o skopiowanie technologii wykorzystywanych w smartfonie iPhone oraz tablecie iPad w poprzednich latach - ponadto Koreańczycy mieli złamać patenty dotyczące interfejsu użytkownika, co było wyjątkowo kontrowersyjne.
Apple początkowo domagało się kary wynoszącej bagatela 2,5 miliarda dolarów, jednak wyliczenia prawników "jabłuszka" okazały się mocno zawyżone. Samsung na pewno zapłaci 550 milionów dolarów, natomiast wspomniane już 450 milionów nie ma w tym momencie podstawy prawnej - koreański producent naruszył sześć patentów w kilkunastu swoich urządzeniach z sektora mobilnego. Cała sprawa jest od początku mocno kontrowersyjna, bowiem wielu specjalistów wskazuje na dziurawe prawo patentowe oraz zamiłowanie organu sądowniczego do amerykańskiej firmy. Do całej sprawy został nawet włączony Barack Obama, który umożliwił sprzedaż iPhonów oraz iPadów naruszających patenty Samsunga, natomiast w innym momencie nie zawetował decyzji Międzynarodowej Komisji Handlu dotyczącej ograniczenia importu urządzeń od koreańskiej firmy. Na całe szczęście wojna patentowa nie zajmuje już tyle miejsca na portalach branżowych...
Źródło: Reuters / BBC