PowerColor prezentuje Radeona RX 480 Red Dragon V2

Jaką kartą jest Radeon RX 480, chyba każdy już wie. Układ początkowo nie został ciepło przyjęty. Wszystko przez problemy ze zbyt wysokim poborem energii, fatalną dostępność, zawyżone ceny czy zwyczajnie nieco rozczarowującą wydajność. Teraz sytuacja znacznie się zmieniła. Po ustabilizowaniu cen oraz pojawieniu się wielu niereferencyjnych wersji RX 480 znacznie zyskał na atrakcyjności, co dodatkowo pokazują nasze testy - zarówno w nowym Call of Duty jak i Battlefieldzie 1 Radeon okazuje się godną konkurencją dla GeForce'a GTX 1060. Jeśli rozglądacie się właśnie za niedrogą, autorską wersją tej karty, być może Waszą uwagę zwróci nowa propozycja od firmy PowerColor. Red Dragon V2 w porównaniu do poprzedniej wersji posiada tylko jeden wentylator.

Radeon RX 480 Red Dragon V2 dostępny jest w cenie już od 199 euro, co czyni go jednym z najtańszych i najbardziej opłacalnych Polarisów na rynku. Szkoda tylko, że nazwa jest nieco myląca...

Od strony technicznej mamy oczywiście do czynienia ze starym i doskonale nam już znanym Radeonem RX 480 wyposażonym w 2304 procesory strumieniowe. Jeśli chodzi o zegary rdzenia, producent nie zdecydował się na ich podkręcenie. Taktowanie bazowe wynosi zatem 1120 MHz, natomiast w trybie Boost wartość ta wzrasta do 1266 MHz. Karta posiada 4 GB pamięci typu GDDR5 (256-bit) - pracuje ona z częstotliwością 7000 MHz (efektywnie). O niską temperaturę karty odpowiada nowy system chłodzenia wykorzystujący jeden duży wentylator, aluminiowy blok i rurki cieplne. Zajmuje on dwa sloty i trzeba przyznać, że wizualnie prezentuje się całkiem solidnie.

Powercolor Red Devil RX 480 8GB - diabelska karta nadchodzi!

Do działania Radeona RX 480 Red Dragon V2 niezbędne będzie wpięcie 8-pinowej wtyczki zasilającej. Na śledziu karty znajduje się standardowy zestaw wyjść wideo, a więc trzy porty DisplayPort 1.4 oraz po jednym DVI-D i HDMI 2.0b. Bardzo dobre wrażenie robi na nas cena tego układu - w Niemczech opisywany Radeon dostępny jest w cenie już od 199 euro, co czyni go jednym z najtańszych i najbardziej opłacalnych Polarisów na rynku. Pozostaje nam tylko czekać na pierwsze testy tej konstrukcji oraz pojawienie się jej w polskich sklepach. Szkoda tylko, że nazwa jest nieco myląca - dopisek V2 dla wielu może przecież oznaczać obecność dwóch wentylatorów...

Premiera AMD Radeon RX 480 Polaris - Test karty graficznej