Pornstar Go i Oversnatch - filmy porno skierowane do graczy
Długo się zastanawiałem, czy na pewno chcę napisać tego newsa. Z jednej strony temat żartobliwy, dotyczący komputerów i grania, z drugiej... no właśnie. Miałem nawet problem z doborem odpowiedniej kategorii, stanęło jednak na rozrywce. Obecnie rynek rzeczy skierowanych "do graczy" jest już ogromny, momentami przybierając formę absurdu. O ile pewne akcesoria są w pełni zrozumiałe, chociaż nieobowiązkowe - myszka, klawiatura, słuchawki, podkładka, tak inne są raczej zwykłym skokiem na łatwą, szybką kasę - "gamingowe" obudowy, wentylatory czy fotele. Te drugie niczym się nie różnią od dobrego sprzętu, no może tylko dopiskiem i wyższą ceną. I tutaj pojawił się kolejny bohater, którego trudno jednoznacznie skategoryzować. Jest nim amerykański producent filmów pornograficznych Brazzers, który postanowił stworzyć dwa "produkty" skierowane do graczy.
Zasada #34 - jeśli coś istnieje, to powstał już adekwatny odpowiednik porno.
Tym razem przełamując nieco szyk newsa, wpierw film a dopiero potem tekst. Jak widzicie wcale nie zaspaliśmy, a dzisiejsza wiadomość nie jest spóźnionym żartem na Prima Aprilis. Amerykański gigant filmów dla dorosłych faktycznie rozszerzył swoje portfolio. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że są to pornoparodie! Dotyczą one aktualnie dwóch głośnych tytułów, Pokemon GO! oraz Overwatch, czy raczej w wersji pornograficznej - Pornstar GO oraz Oversnatch. Jeśli chodzi o kwestie "premier", to pierwsza miała miejsce już jakiś czas temu bo 8 sierpnia, druga zaś wczoraj czyli 26 września. Obie produkcje angażują rozpoznawalnych dla tej firmy aktorów w adekwatnych do tematyki, dość dokładnych i wiernych kostiumach. Prócz oczywistego charakteru zaspokojenia potrzeb... artystycznych (tia) widzów są to produkcje również lekkie, o charakterze satyrycznym.
To raczej tyle informacji, które nadają się do przekazania. Resztę każdy chętny sprawdzi we własnym zakresie, prawda? Warto jednak zadać proste pytanie "czemu?", wcale nie w krytykując czy moralizując. Większości doświadczonych internautów znana jest raczej zasada #34 - jeśli coś istnieje, to powstał już adekwatny odpowiednik porno. I tym zapewne kierowało się Brazzers, dokładając do tego niewyobrażalną popularność obu casualowych, tegorocznych gier. Przekłada się to na szerokie grono odbiorców, zarówno graczy lub nastolatków, którzy zaznajomieni są z tytułem, jak i po prostu osób ciekawych jak wyglądają omawiane dzisiaj parodie. Prawdopodobnie dało to koniec końców spory przewidywalny zysk, wart ryzyka. A jeśli o ryzyku mowa - ciekawe co na to Blizzard, twórca i właściciel Overwatcha. W końcu walczyli z animacjami z Source Filmmakera, a tutaj sprezentowano im pełnometrażowy film. Wszystkim hejterom warto na zakończenie przypomnieć, że w czasach VHS również powstawało sporo "oryginalnych" filmów. Chociażby porno Godzilla... ;)
Powiązane publikacje

Oprogramowanie Nintendo Switch 20.0.0 - Wirtualne Karty Gier, GameShare i przygotowanie systemu na premierę Switch 2
1
StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
15
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
5
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
10