Polska premiera smartfonów Nokia 3, Nokia 5 i Nokia 6

Chyba żadne wydarzenie w branży mobilnej nie budzi w tym roku tyle emocji, co powrót na półki sklepowe smartfonów z logo Nokia. Choć jeszcze rok temu taki obrót spraw wydawał się niemal niemożliwy, to dziś jest już faktem. Co więcej, nowe smartfony już niedługo będzie można kupić w Polsce. Na krajowe półki sklepowe trafią modele Nokia 3, Nokia 5 oraz Nokia 6. Będą one walczyły o klientów nie tylko biorąc ich na sentyment, ale także kusząc wysoką jakością wykonania oraz czystym systemem Android wraz z regularnymi aktualizacjami. Rynek jednak mocno się zmienił od czasu, kiedy fińska firma królowała w rankingach sprzedaży. Czy nowe smartfony w obecnych realiach rzeczywiście mogą stanowić ciekawą propozycję?

Do Polski trafiają Nokia 3, Nokia 5 i Nokia 6. Telefony na półkach sklepowych będzie można znaleźć już na przełomie czerwca i lipca.

Najtańszym spośród nowych smartfonów Nokii jest Nokia 3. Specyfikacja telefonu nie jest szczególnie imponująca, ponieważ na pokładzie znajdziemy jedynie czterordzeniowy procesor MediaTek MT6737 taktowany na 1,3 GHz sparowany z 2 GB RAM. Jest to absolutne minimum, przy którym można mówić o w miarę komfortowej pracy. Oprócz tego urządzenie wyposażono w ekran IPS o przekątnej 5" i rozdzielczości 1280x720, 16 GB pamięci wewnętrznej wraz z gniazdem kart pamięci oraz dwa aparaty o rozdzielczości 8 MP. W zasadzie nie wyglądałoby to źle, gdyby nie dwie kwestie. Po pierwsze, pojemność baterii jest jak na dzisiejsze standardy zwyczajnie niska i wynosi raptem 2630 mAh. Po drugie, jak na przytoczoną specyfikację oficjalna cena urządzenia jest jednak nieco wygórowana i wynosi 699 zł. Jeśli jednak kogoś to nie zraża, to telefon będzie można kupić już 22 czerwca.

Nowe smartfony Nokia oficjalnie debiutują na targach MWC

Kolejnym w hierarchii nowym modelem Finów jest Nokia 5. Tutaj mówimy już o telefonie urządzeniu zdecydowanie wyższej klasy. Widać to już na pierwszy rzut oka, ponieważ obudowa w przeciwieństwie do tańszego modelu wykonana jest w całości z aluminium. Znacznie wydajniejszy jest też procesor, bowiem w Nokii 5 znajdziemy już ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 430. Nadal nie należy oczekiwać demona szybkości, ale gwarantuje to już zupełnie wygodną obsługę. Ilość pamięci RAM oraz wewnętrznej ponownie wynosi odpowiednio 2 i 16 GB, natomiast wyraźnie urosła bateria, która może pochwalić się pojemnością 3000 mAh. Zastosowany wyświetlacz to jednostka IPS o przekątnej 5,2" i rozdzielczości 1280x720, a w przypadku aparatów mówimy o matrycy 13 MP z tyłu oraz 8 MP na froncie. Nieco bogatszy niż w mniejszym modelu jest zestaw oferowanych funkcji, gdzie doszedł m.in. skaner linii papilarnych, a niewątpliwym atutem w oczach wielu kupujących będzie szeroki wybór wersji kolorystycznych, gdzie oprócz standardowej czerni i szarości można znaleźć warianty niebieski i miedziany. Nokia 5 wydaje się być także najrozsądniej wycenionym spośród nowych smartfonów Finów. Co prawda za 949 zł nadal można znaleźć urządzenia o wyraźnie lepszej specyfikacji, jednak stosunek ceny do parametrów jest tutaj o wiele lepszy niż w przypadku pozostałych dwóch modeli. Omawiany model do sprzedaży trafi pod koniec czerwca, czyli odrobinę później niż Nokia 3.

Nokia 9 - poznaliśmy wyniki wydajności najnowszego flagowca

Wreszcie czas na wisienkę na torcie, czyli "flagową" Nokię 6. O tym telefonie napisano dużo, ponieważ swoją światową premierę miał jeszcze w styczniu, a pierwsze informacje o nim pojawiły się już w zeszłym roku (zresztą pozostałe dwa modele też trafiają do nas ze znacznym opóźnieniem). Zastosowany procesor jest dokładnie taki sam jak w przypadku Nokii 5, czyli Snapdragon 430. Wyraźny skok widać jednak w przypadku reszty specyfikacji. Większy jest wyświetlacz, ponieważ ma on przekątną 5,5" oraz rozdzielczość 1920x1080. Więcej jest także pamięci, ponieważ w ręce użytkowników oddane zostaje 3 GB RAM oraz 32 GB miejsca na dane, co powinno znacząco przełożyć się na komfort pracy z urządzeniem oraz jego długowieczność. Do tego warto wspomnieć o dwóch aparatach o rozdzielczości 16 MP, skanerze linii papilarnych oraz głośnikach stereo. Szkoda jedynie, że w parze z większym rozmiarem nie poszedł rozmiar akumulatora, ponieważ 3000 mAh przy przekątnej ekranu 5,5" wygląda niezbyt imponująco. Nie nastraja zbyt optymistycznie także cena, która wynosić ma 1149 zł. Biorąc pod uwagę specyfikację smartfona jest to kwota dość wygórowana. Telefon trafi do sklepów na początku lipca. Warto wspomnieć także o limitowanej wersji Nokia 6 Limited Edition Arted Black, która od standardowego modelu ma się różnić czarną obudową wykończoną na wysoki połysk oraz nieco większą ilością pamięć RAM oraz wewnętrznej, która wynosić ma odpowiednio 4 i 64 GB.

Nokia 3310 - nowa wersja legendy trafia do polskich sklepów

Nie ukrywam, że polską premierą smartfonów Nokia jestem trochę zawiedziony. Telefony trafiają na nasz rynek przede wszystkim zdecydowanie zbyt późno i zbyt drogo. Już w momencie swojej światowej premiery trudno było je potraktować jako coś wyjątkowego, a nieco wygórowana cena zniechęcała do zakupu. Od tamtej pory minęło pół roku i sytuacja nie tylko się nie poprawiła, ale ze względu na tle coraz większej konkurencji nowe Nokie prezentują się jeszcze mniej atrakcyjnie. Atutem bez wątpienia może okazać się bogate wyposażenie, jednak tak naprawdę jedynym motorem napędzającym sprzedaż, na jaki mogą liczyć Finowie, jest nostalgia. Czy to wystarczy, żeby powrót marki na rynek okazał się sukcesem? Przekonamy się w ciągu najbliższych miesięcy.