Test karty graficznej PNY GeForce RTX 5090 EPIC-X RGB - Możecie go obejrzeć, jednak nigdzie nie kupicie. A miał kosztować 9999 złotych...

Test PNY GeForce RTX 5090 EPIC-X RGB - Budowa i wyposażenie

PNY GeForce RTX 5090 EPIC-X RGB mierzy 329 x 138 x 70 mm, będąc konstrukcją odrobinę mniejszą od najdroższych modeli ASUS i MSI, jednak nadal zajmuje ponad trzy miejsca w obudowie (faktycznie potrzebuje jeszcze więcej). Maskownicę urządzenia wykonano z tworzywa sztucznego, upraszczając zarazem stylistykę względem poprzedniej generacji. Podświetlane elementy obejmują - wzorki na froncie obudowy, logotypy na grzbiecie oraz backplate, a także strzałkę umieszczoną w tamtym rejonie. Backplate jest solidny i oczywiście metalowy. Rdzeń, pamięci plus sekcję zasilania przykrywają dwa potężne aluminiowe radiatory połączone ośmioma rurkami cieplnymi, natomiast MOSFETy otrzymały dodatkowy odpromiennik.

Cyrkulacją powietrza zajmuje się komplet 100 mm wentylatorów osiowych, a łopatki środkowego ułożono w przeciwnym kierunku do pozostałej dwójki, co usprawnia przewiew. PNY GeForce RTX 5090 EPIC-X RGB posiada też oczywiście tryb pasywny, bowiem wentylatory startują dopiero po przekroczeniu 60 stopni Celsjusza na rdzeniu. W zestawie znajdziemy przejściówkę (12V-2x6 → 4x 8-pin) oraz regulowaną podstawkę z magnetycznym mocowaniem, która pozwala podeprzeć urządzenia do wysokości 92 mm. Na tylnym śledziu czeka komplet złączy: 1x HDMI 2.1b oraz 3x DisplayPort 2.1b. Karta nie dysponuje Dual BIOS, ani przełącznikiem do fizycznego wyłączenia podświetlenia, którym można sterować za pomocą dodatkowej aplikacji Velocity-X.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »