Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test płyt głównych LGA 1155 Intel Z77 dla Ivy Bridge - Część II

Eversor | 09-09-2012 10:40 |

BIOS/UEFI - MSI Z77A-GD80

UEFI w MSI pod postacią Click BIOS II jest obecne w większości płyt tej marki. Składa się z dość sporej górnej belki w odcieniach niebieskich, a na niej czasu, daty, informacji o procesorze, taktowaniach i ilości pamięci. Jest też podana temperatura CPU, mostka oraz lista urządzeń bootowalnych - pozwalająca w prosty sposób (kliknij i przesuń) ustalić kolejność bootowania. Pod belką jest cienki pasek, a na nim trzy przyciski wyboru trybu pracy - ekonomicznego, standardowego oraz automatycznego podkręcania. Resztę uzupełnia główny obszar roboczy, czyli sześć przycisków menu i obszar, gdzie wyświetla się główna edytowalna zawartość. Liczba opcji jest przyzwoita, acz do ASUS Maximus V Formula troszkę brakuje. Poruszanie się po nich jest dość przyjemne - brakuje trochę do konkurencji, ale jest o niebo lepiej od Intela. Płyta każdorazowo wymagała włączenia Num-Lock w celu edycji parametrów za pomocą klawiatury numerycznej. W testowanej wersji beta opcje edytowane za pomocą klawiatury wymagały potwierdzania enterem - zwykłe przejście dalej zostawiało zmiany widoczne w UEFI, ale nie były one zapisywane przy wychodzeniu z niego. Tego błędu w oficjalnej wersji 1.1 nie było, ale z racji ograniczonego czasu pełne testy zostawiliśmy z bety. Timingów nie da się wpisywać z klawiatury - trzeba przy każdym z nich rozwijać menu i wyszukiwać interesującą nas wartość. Na szczęście poruszanie się po UEFI z pomocą strzałek, entera, page up/down nie nastręcza problemów.

Płyta przy podkręcaniu potrafiła restartować się nawet kilka razy zanim w końcu uznała, że dane ustawienia są stabilne. Nie oznaczało to jednak stabilności w Windowsie. Przy złym OC zdarzało się płycie zawisnąć w nieskończonej pętli restartów, co wymagało czyszczenia CMOS. Podkręcanie przy pomocy OC Genie czasem nie było stabilne, a ponadto wymagało czyszczenia CMOS, kiedy obraz na monitorze się nie pojawiał.

Click BIOS II

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 5

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.