Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Rzut okiem na Asus P7P55D

Sebastian Oktaba | 04-04-2010 20:36 |

Użytkowanie i problemy

Nadszedł czas na relację użytkową - pół roku to wystarczająco długi czas, by poznać zalety i wady testowej płyty na najnowszym BIOS 1207. Asus P7P55D ma, jak wspomniano wcześniej, rozbudowany, a przede wszystkim stabilny BIOS i dobre możliwości OC. Jednak jak mówi powiedzenie - nie ma róży bez kolców i tak jest też w tym przypadku. Pierwszy zgrzyt pojawia się już przy włączeniu komputera, albowiem rozruch trwa ok. 10 sekund dłużej niż nakazuje przyzwoitość. Kilka sekund zyskujemy po wyłączeniu w BIOS ASUS Express Gate, który uruchamia się po włączeniu płyty, lecz problem leży gdzie indziej. Konkretnie w testowaniu pamięci RAM - wystarczy wściubić nos do wnętrza obudowy, aby ujrzeć pełną barw dyskotekę, którą zapewniają diody umieszczone na płycie. Ta dyskoteka trwa kilka sekund, co mocno zirytuje osoby, które cenią sobie szybki start komputera - czyli większość użytkowników. Wada została zgłoszona już jakiś czas temu, ale do tej chwili właściciele płyt nie doczekali się rozwiązania tego problemu. Inną kwestią jest fakt, że płyta miewa problemy ze wstaniem po zapisaniu zupełnie niestabilnych ustawień – w przypadku procesora trzeba odłączyć komputer od zasilania, natomiast w przypadku pamięci pomaga jedynie przycisk MemOK! Na niektórych starszych BIOS pojawiają się także losowe (co 2-3 uruchomienie) problemy z działaniem karty sieciowej.

Na koniec wróćmy jeszcze do wspomnianych wcześniej zapinek firmy Foxconn. Miesiąc po premierze jeden z zagranicznych serwisów komputerowych opublikował artykuł, w którym zaprezentowano negatywne skutki ekstremalnego podkręcania na płytach z zapinką Foxconn. Negatywnym efektem było nadpalenie lub kompletne spalenie procesora i jego gniazda na płycie. Powodem okazała się być wadliwa zapinka, która nie zapewniała kontaktu pinów ze wszystkimi stykami procesora. Autorzy wspomnianego artykułu stwierdzili, że problem dotyczy podkręcania ekstremalnego, z użyciem zaawansowanego chłodzenia i bardzo wysokich napięć, jednak wkrótce fora internetowe zapełniły się tematami, w których to pokazywano spalone procesory, zniszczone poprzez użytkowe OC z wysokimi, ale dość rozsądnymi napięciami (~1,4V). Producenci płyt głównych zauważyli problem i zaczęli wprowadzać płyty z alternatywnymi zapinkami firm LOTES i Tyco AMP (P7P55D z dopiskiem -E od Asusa, P55A od Gigabyte, najnowsze dostawy płyt MSI - mają zapinki LOTES). Choć tutaj warto wspomnieć, że zarejestrowano kilka podobnych przypadków na płytach z zapinką LOTES, które miały być już prawidłowo zaprojektowane. Testowa płyta posiada zapinkę Foxconna i niestety po zdjęciu styku procesora widać, że nie wszystkie mają kontakt z gniazdem:

Co zatem robić? Wpaść w panikę i nie kupować platformy LGA 1156? Jak najszybciej pozbyć się płyty z zapinką Foxconn? Żadna z tych opcji nie jest racjonalna. Przede wszystkim odsetek spalonych czy nadpalonych procesorów to tylko ułamek zarejestrowanych zgłoszeń - większość osób, które podkręcały swój procesor przy rozsądnych napięciach nie miała żadnych problemów. Jak widać testowy procesor żyje i ma się dobrze, nie ma żadnych śladów, a był traktowany napięciami do 1,5V. Moja rada jest taka, by w przypadku mocnego OC co jakiś czas sprawdzić stan styków naszego procesora. Jeśli zauważymy jakiekolwiek ciemne plamy w tym miejscu, to wtedy warto użyć prawa przysługującego każdemu nabywcy, czyli wysłać zarówno płytę, jak i procesor na gwarancję, która powinna być uznana bez problemów. Jeśli natomiast nie znajdziemy żadnych ciemnych plam na stykach ani w gnieździe, to możemy spać spokojnie...

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Komentarze zostały wyłączone.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.