Pixel 3a znacząco poprawił wyniki sprzedaży smarfonów Google

Smartfony Google z serii Pixel od samego początku uznawane są za jedne z najlepszych urządzeń z czystym Androidem. Mają one jednak kilka cech, które skutecznie odstraszają potencjalnych klientów. Wystarczy tylko wspomnieć o ich wysokich cenach, notorycznych problemach z awaryjnością czy kiepską dostępnością modeli (zwłaszcza w naszym kraju). Sytuację nieco poprawiło wprowadzenie na rynek nieco tańszych smartfonów Pixel z literką "a", które choć nie oferują już stricte flagowych możliwości, to są one przede wszystkim tańsze, a przez to bardziej pożądane. Jak się okazuje, wydanie tańszych Pixeli było dla Google strzałem w "dziesiątkę", o czym świadczą najnowsze wyniki sprzedaży.

Szkoda tylko, że w Polsce nadal kupienie dowolnego Pixela w rozsądnej cenie graniczy z cudem, ale cóż - pozostaje mieć nadzieję, że za jakiś czas to się zmieni.

Jak poinformował wyszukiwarkowy gigant, ogólna sprzedaż smartfonów Pixel w drugim kwartale tego roku wzrosła ponad dwukrotnie w stosunku do poprzedniego. To wynik godny pochwały. Nie ulega wątpliwości, że spory wpływ na ten sukces miało wydanie Pixela 3a i Pixela 3 XL, których oficjalna cena to odpowiednio 399 dolarów i 479 dolarów. Po świetnej kondycji chińskich marek doskonale widać opłacalność tworzenia średniobudżetowych smartfonów, więc nic dziwnego, że jest spore wzięcie na nowe tańsze Pixele. Inna sprawa, że sam producent zaczął sprzedawać swoje urządzenia u wielu amerykańskich operatorów i sklepów z elektroniką (już nie tylko w sieci Verizon i Google Store) - to też miało na pewno spore znaczenie.

Google Pixel 3a i Google Pixel 3a XL - specyfikacja, ceny, dostępność

Google Pixel 4 XL jednak bez notcha. W zamian duża ramka?

Szkoda tylko, że w Polsce nadal kupienie dowolnego Pixela w rozsądnej cenie graniczy z cudem, ale cóż - pozostaje mieć nadzieję, że za jakiś czas to się zmieni. Po sukcesie Pixela 3a (XL) możemy spodziewać się więc, że po premierze nadchodzących flagowców z cyferką "4" doczekamy się również tańszych odpowiedników z nieco słabszymi procesorami, ale np. nadal topowymi aparatami fotograficznymi. Debiut nowych Pixeli powinien odbyć się jesienią. Na kolejne budżetowe smartfony Google poczekamy zapewne do przyszłego roku.