Pillars of Eternity to prawie jak Baldur's Gate III - Recenzja
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Kiedyś grałem w Baldur's Gate, Icewind Dale...
- 1 - Przygoda! Przygoda! Każdej chwili szkoda!
- 2 - Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę
- 3 - Gdzieś tam niebezpieczeństwo czyha na nas
- 4 - Platforma na jakiej testujemy gry
- 5 - Pillars od Eternity - Galeria screenów
- 6 - Podsumowanie, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe
Podsumowanie, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe
Oprawa graficzna Pillars of Eternity jest kompletnie oderwana na aktualnie panujących trendów, ponieważ wydarzenia obserwujemy w rzucie izometrycznym. Żeby podkreślić oldschoolowy charakter tego projektu Obsidian sięgnęło po silnik Unity, skutkiem czego otrzymujemy cRPG łączącego dwuwymiarowe plansze z trójwymiarowymi obiektami. Technicznie to żadna konkurencja dla Dragon Age: Inkwizycja albo nadchodzącego Wiedźmin 3: Dziki Gon. Ręcznie rysowane tła prezentują się klimatycznie, aczkolwiek przy maksymalnych zbliżeniach troszeczkę brakuje ostrości, czego na szczęście nie stosowałem zbyt często. Grafika jest przecież tylko dodatkiem do wypasionej reszty, wystarczy że spełnia swoje zadanie, zaś maniakom 3D pozostaje zacisnąć zęby. Wymagania sprzętowe są raczej niewysokie, ale trudno to realnie ocenić dysponując Intel Core i7-3770K i GeForce GTX 980. Spektakularnie prezentuje się natomiast warstwa dźwiękowa m.in.: motyw muzyczny odtwarzany w menu głównym. Brzmieniom magicznych inkantacji, szczękowi metalu, rykowi potworów i odgłosów środowiskowych też trudno cokolwiek zarzucić. Świetnie dopasowano wokale bohaterom, ale zaledwie promil dialogów otrzymał podkład i czasami rozmowa nagle się urywa... Przynajmniej od razu dostępna jest polska wersja językowa (napisy) nieźle oddająca ducha oryginału, mogąca pochwalić się zaledwie kilkoma wpadkami tzn.: brakiem przetłumaczonych kwestii.
Pillars of Eternity jest pozycją absolutnie obowiązkową dla wielbicieli klasycznych cRPG, którzy jednym tchem wymieniają Baldur's Gate, Icewind Dale i Planescape: Torment. Pokochacie i Pillars of Eternity.
Pillars of Eternity jest pozycją absolutnie obowiązkową dla wielbicieli klasycznych cRPG, którzy jednym tchem wymieniają Baldur's Gate, Icewind Dale i Planescape: Torment, uważane za najlepsze pozycje w historii gatunku. Jeśli wypatrywaliście godnego spadkobiercy tamtych tradycji, nastawionego na interakcję ze światem, podejmowanie trudnych decyzji, prawdziwe odgrywanie przyjętej kreacji, koniecznie powinniście dać szansę recenzowanemu tytułowi. Osobiście bez najmniejszych wątpliwości mogę postawić pudełko z Pillars of Eternity obok gigantów z kilkunastoletnim stażem. Najnowsze dziecko Obsidian jest fantastyczną przygodą garściami czerpiącą ze starszych systemów AD&D, gwarantująca kilkadziesiąt godzin niezapomnianych wrażeń, satysfakcjonującą walkę i dziesiątki wciągających misji. Pieniądze z kickstarera udało się dobrze spożytkować, jestem zadowolony z końcowego efektu i chętnie zobaczyłbym kolejne produkcje utrzymane w podobnej stylistyce.
Pillars of Eternity (PC)
Cena: ~70 PLN
|
Grę do testów dostarczył:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- SPIS TREŚCI -
- 0 - Kiedyś grałem w Baldur's Gate, Icewind Dale...
- 1 - Przygoda! Przygoda! Każdej chwili szkoda!
- 2 - Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę
- 3 - Gdzieś tam niebezpieczeństwo czyha na nas
- 4 - Platforma na jakiej testujemy gry
- 5 - Pillars od Eternity - Galeria screenów
- 6 - Podsumowanie, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe