Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Pillars of Eternity to prawie jak Baldur's Gate III - Recenzja

Sebastian Oktaba | 08-04-2015 11:05 |

Gdzieś tam niebezpieczeństwo czyha na nas

Lokacje są utrzymane w stylistyce (znowu?) Baldur's Gate oraz Icewind Dale, zatem najczęściej odwiedzamy lasy iglasto-liściaste, rozpadające się ruiny, niewielkie wioski położone wzdłuż traktów handlowych, świątynie bóstw wszelakich, warownie i nawiedzone zamczyska. Oczywiście nie zabrakło też rozbudowanych podziemi, pełnych śmiertelnie niebezpiecznych pułapek oraz wspaniałych skarbów, czekających na śmiałków gotowych zaryzykować życie aby zdobyć sławę i bogactwa. Świat podzielono na kilkanaście dystryktów o zamkniętej strukturze, zaś przemieszczanie między nimi odbywa się wyłącznie poprzez mapę globalną, gdzie zaznaczono terytoria zwiedzone osobiście lub poznane dzięki zleceniom. Jak pokonywać dłuższe dystanse? Wystarczy na krawędzi planszy kliknąć specjalny znacznik, potem interesujący nas kierunek i reszta odbywa się automatycznie. Chyba nie muszę kolejny raz nikomu uświadamiać skąd Obsidian zaczerpnęło ten pomysł?

pillars of eternity screen

Klimat do złudzenia przypomina AD&D, aczkolwiek to całkowicie autorskie uniwersum opracowana na potrzeby kickstarter'owego projektu, którego rozmach autentycznie budzi szacunek. Czy zostanie wykorzystane w przyszłości? Szczerze powiedziawszy programiści jeszcze nie zdradzili planów odnośnie kolejnych gier komputerowych, ale byłoby strasznym marnotrawstwem gdyby tak dopracowany system został porzucony. Silne inspiracje dziełem Gary'ego Gygaxa i Dave'a Arnesona są łatwo wyczuwalne, natomiast dużym plusem Eory jest znacznie bardziej posępna atmosfera, której daleko do sielskiego fantasy. Twórcy poświęcili mnóstwo czasu na skrupulatne opisanie stosunków społecznych, kultów religijnych, wydarzeń o charakterze polityczno-militarnym i historii postaci, jakich poprzednie wcielenia możemy odczytywać. Dzięki temu zbudowali wiarygodny obraz krainy przesiąkniętej dekadencją oraz niepokojami. Naprawdę wyszło to miodnie!

pillars of eternity screen

Pillars of Eternity oprócz znakomitej kampanii, klasycznej mechaniki oraz wymagającej walki, pozwala także poczuć się niczym pełnoprawny wybawca ludzkości, któremu przysługują luksusy ze względu na wykonywany zawód. Stosunkowo szybko zostajemy właścicielami prywatnej rezydencji, będącej w istocie nieco upiorną warownią w stanie rozkładu. Jeśli zechcemy przeznaczyć na odbudowę przybytku odrobinę grosza uzbieranego podczas ekspedycji, zyskamy coś więcej aniżeli bezpieczne schronienie i prestiż posiadania własnego kawałka podłogi. Warownia oferuje pomniejsze zlecenia dla bohaterów aktualnie nie podróżujących z drużyną, zdarzenia losowe do rozstrzygnięcia, opcje wynajmowania strażników, remontowania infrastruktury oraz gigantyczne lochy wypełnione niebezpieczeństwami. Samo przejście tego labiryntu zajmuje kilka solidnych godzin będąc tylko zadaniem fakultatywnym (!).

pillars of eternity screen

Ostatni rozdział recenzji poświęcę sprawom mniej przyjemnym, które dotychczas jakoś umykały z różnych powodów, lecz dziennikarska rzetelność nakazuje o nich wspomnieć. Niestety Pillars of Eternity nie uniknęło błędów technicznych. Najbardziej uciążliwym jest bezsprzecznie fatalne wyszukiwanie ścieżek przez podopiecznych, często zacinających się nawzajem lub utykających w otoczeniu, co strasznie irytuje w trakcie poważniejszych konfrontacji. Pochwalić muszę przejrzysty dziennik, który nawet po dłuższym rozstaniu pozwala błyskawicznie wrócić do zabawy i prześwietlić postępy w fabule, ale zarządzanie ekwipunkiem magazynowanym w bezdennej skrzyni jest troszeczkę toporne. Mechanizmy zakładania pułapek też szwankują, bo kiedy ustawimy więcej niż dopuszczalny limit poprzednia bezpowrotnie znika. Chociaż to drobne przewinienia, marginalnie wpływające na ogólny komfort zabawy, jestem przekonany iż programiści mogli zawczasu im zaradzić.

pillars of eternity screen

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 51

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.