Phanteks Enthoo Evolv. Obudowa micro-ATX o ciekawym wyglądzie

Phanteks Enthoo Evolv - Podsumowanie

Przetestowana obudowa jest oryginalnym produktem mogącym spodobać się użytkownikom lubiącym ciekawe kształty i niecodzienne konstrukcje. Phanteks Enthoo Evolv potrafiący pomieścić płyty główne w standardzie micro-ATX został wykonany z grubego aluminium stanowiącego główną zaletę opisywanego produktu - wszystkie panele są zdecydowanie bardziej solidne niż w innych modelach, a waga skrzynki na poziomie 9 kilogramów mówi na ten temat wszystko. Prosty, kontrowersyjny design dla niektórych będzie sporym plusem, dla innych zaś będzie głównym argumentem za rezygnacją z zakupu obudowy od Phanteksa. Cóż, musimy sami zdecydować czy propozycja amerykańskiej firmy trafia w nasze gusta i będzie cieszyła nas swoją obecnością przez długie lata. Producentowi udało się zagwarantować miejsce dla coolerów procesora o wysokości do 192 milimetrów oraz kart graficznych o długości do 318 milimetrów - to naprawdę świetne wyniki przemawiające za projektem Phanteksa. Standardowo otrzymujemy także wydajny zestaw wentylatorów oraz wbudowany hub pozwalający na łatwą organizację zasilania dla wszystkich śmigieł. Na uwagę zasługuje również przestrzeń za płytą główną umożliwiającą łatwą aranżację okablowania. To wszystko wymaga od nas jednak zapłaty na poziomie 500 złotych, co może stanowić największy minus testowanego produktu.

Phanteks Enthoo Evolv to jedna z najdziwniejszych obudów micro-ATX, która posiada jednak własny niepowtarzalny styl. Aluminiowe panele montowane na specjalnych uchwytach ułatwiających szybkie zdejmowanie to prawdziwy "killer feature" zmiatający zwykłe blaszane konstrukcje - jeśli szukamy solidnej i oryginalnej obudowy komputerowej, to Phanteks Enthoo Evolv jest dobrą propozycją spełniającą wymagania entuzjastów. Za to wszystko przyjdzie nam jednak zapłacić 500 złotych.

Kompatybilność z płytami głównymi micro-ATX można uznać za zaletę, gdyż w zamian otrzymujemy sporo miejsca dla systemów chłodzenia wodnego, co akurat nie idzie w parze z mnogością zatok dla dysków twardych - tutaj otrzymujemy standardowe możliwości jak na nieco zmniejszoną obudowę Midi-Tower. Czy cena jest rzeczywiście największym minusem testowanego produktu, tak jak ujęliśmy to w poprzednim akapicie? Z jednej strony płacimy za oryginalną konstrukcję zbudowaną na bazie solidnych elementów wykonanych z najlepszych materiałów, z drugiej jednak wciąż mamy do czynienia z obudową o teoretycznie ograniczonych możliwościach (chociażby standard płyty głównej). Musimy sami odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcemy zapłacić 500 złotych tylko i wyłącznie za ciekawy wygląd oraz charakterystykę zewnętrznych paneli. Konstrukcja Phanteksa jest całkiem udana, jednak panel I/O umieszczony po prawej stronie, w dodatku zawierający tylko dwa porty USB 3.0 można uznać za kolejny minus. Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty przemawiające za i przeciw testowanej obudowie, postanowiliśmy wystawić racjonalną czwórkę.

Grube aluminiowe panele Bardzo dobra jakość wykonania Ciekawy, kontrowersyny design Łatwy dostęp do wnętrza Pomieści wysokie coolery CPU Dobre zabezpieczenie przed kurzem Możliwość zmiany koloru podświetlenia Sporo miejsca dla systemu chłodzenia LC Osłona sekcji zasilacza Dodatkowy hub dla sześciu wentylatorów Łatwa aranżacja okablowania za płytą główną Zatoka dla napędu optycznego 5,25" Tylko dwa porty USB 3.0 Panel I/O po prawej stronie Zbyt łatwy demontaż górnego panelu Cena mogłaby być nieco niższa

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6