Samsung zmniejsza produkcję pamięci operacyjnej DRAM

Na rynku pamięci operacyjnych liczy się właściwie trzech gigantów: Samsung, SK Hynix i Micron. Wobec takiego układu, rynek pamięci DRAM jest bardzo wrażliwy na wszelkie wahania w dostawach, co przekłada się na zmiany cen: za każdym razem gdy spada podaż, ceny nieuchronnie idą w górę. Przejściowe zmiany w polityce firmy Samsung nie dotyczą jednak podaży, a popytu. W związku bowiem z jego zmniejszeniem, koreańska marka planuje także zmniejszenie produkcji pamięci DRAM. W związku z tym, że podaż jest ograniczona, naturalnym posunięciem producentów powinno być podniesienie cen, by uniknąć strat. Odwrotnie w przypadku zmniejszonego popytu. Mały popyt równa się obniżonym cenom. Samsung chce rozwiązać zaistniały problem z małym popytem zupełnie inaczej: zamiast niższych cen, decyduje się na zmniejszenie produkcji.

Samsung chce rozwiązać problem małego popytu na pamięć DRAM następująco: zamiast niższych cen, decyduje się na zmniejszenie produkcji.

GOODRAM CX400 i PX400 - Nowe, budżetowe SSD SATA i M.2 NVMe

Decyzja o zmniejszeniu produkcji pamięci operacyjnej DRAM przez firmę Samsung może spowodować, że większa niż dotąd część udziałów rynkowych trafi w ręce konkurencji to jest Microna oraz SK Synix. Skorzystać mogą również firmy mniejsze jak Nanya czy Windbond. Niewykluczone że popyt na pamięci tychże firm spowoduje z kolei podwyżki cen. Jak więc widzimy, koniec końców stratny będzie także konsument. Można mieć tylko nadzieję, że ostatnia tendencja spadkowa jeśli chodzi o sprzedaż komputerów czy telefonów korzystających ze wspomnianych pamięci sprawi, że producenci nie postanowią jeszcze bardziej windować cen.

GoodRAM SSD IRDM Gen2 - oświadczenie firmy w sprawie pamięci

Pomimo mniejszego ostatnim czasy popytu na pamięć operacyjną DRAM, w przeciwieństwie do Samsunga, SK Hynix oraz Micron planują rozbudowę swoich hal produkcyjnych. Mówi się, że zainteresowanie kupców pamięcią RAM spadło wraz z niedomaganiem firmy Intel (mowa o ostatnich problemach z procesorami). Wydaje się bowiem, że kupujący wolą przeczekać ten niestabilny okres i czekając na nowe procesory Niebieskich wstrzymują się także z rozbudową pecetów pod kątem pamięci operacyjnej. Analitycy twierdzą, że wraz z nową litografią i popytem na procesory zwiększyć może się więc także sprzedaż DRAM, co oczywiście poskutkuje wzrostem cen. Wydaje się, że tak czy siak możemy pożegnać się z marzeniami o tanich modułach RAM.