W dyskach SSD Crucial BX500 wykryto gorsze kości NAND

Ostatnimi czasy na rynku podzespołów komputerowych można narzekać na wiele, zwłaszcza jeśli chodzi o ceny procesorów Intela, modułów RAM, czy kart graficznych od NVIDII. Są też jednak pewne pozytywy, a mowa chociażby o tanich jak barszcz nośnikach półprzewodnikowych, które po wielu miesiącach drożyzny stały się przystępne nawet dla Kowalskiego i Nowaka. Wszystko pięknie ładnie, ale tylko do czasu. W sieci zaczęły pojawiać się nieciekawe doniesienia o budżetowej serii SSD od Cruciala. W modelu BX500 wykryto bowiem wykonaną ukradkiem zmianę kości NAND. Zamiast sprawdzonych i wydajnych rozwiązań od Microna mowa o zdecydowanie gorszych pamięciach od SpecTek.

Pytanie jak zmiana kości na rozwiązania od SpecTek odbije się na wydajności nośników, które przecież różnią się od modeli rozesłanych do redakcji?

Test dysków SSD Crucial BX500 - Tańsza wersja Crucial MX500

Crucial BX500 to seria budżetowych nośników półprzewodnikowych 2,5 cala, która debiutowała na rynku pod koniec sierpnia tego roku. Jej mocnym atutem miała być niska cena i to nawet w porównaniu do taniej konkurencji. Na papierze nie wyglądało to źle - kontroler Silicon Motion 2258XT, 64-warstwowe kości pamięci 3D TLC NAND od Microna (takie same jak w droższym modelu Crucial MX500) i wydajność do 540 i 500 MB/s dla zapisu i odczytu sekwencyjnego. Podejrzenia potwierdził nawet nasz test (KLIK!), gdzie seria z dobrymi wynikami w testach rzeczywistych doczekała się odznaczenia "Opłacalność".

Test dysku SSD Crucial P1 - Pamięci QLC NAND wchodzą na rynek

W sieci pojawiły się jednak doniesienia użytkowników, że Crucial postanowił niejako pójść w ślady Kingstona i ich serii V300. Producent bowiem cichaczem podmienił wspomniane wcześniej, wydajne kości od Microna na rozwiązania od SpecTek. Mowa o firmie córce Microna (do której należy również Crucial) używanej do sprzedaży zdecydowanie gorszych NAND. Mowa o układach, które nie przeszły pełnych testów jakości czy wydajności. O samych kościach nie wiadomo na razie zbyt wiele. "1834" zdradza tylko, że wytworzone zostały w 34 tygodniu 2018 roku. Pytanie jak to odbija się na wydajności samych nośników, które różnią się od modeli rozesłanych na testy do redakcji? Co więcej samo zachowanie jest więcej niż nieetyczne. Wystarczyło przecież o tym tylko informować i umieścić stosowną informację na opakowaniu. Tak zrobił Sandisk przy nowszej rewizji nośników SSD Plus - wystarczył rzut oka i sprawdzenie czy mowa o numerze G25 czy G26, by wiedzieć czy dostajemy pamięci MLC czy TLC.

AKTUALIZACJA 03/01/2019 (Sebastian Oktaba): 

Przyjrzałem się opisywanej sprawie dokładniej, żeby zweryfikować czy producent dokonał podmiany pamięci NAND w nośnikach Crucial BX500. Otóż, modele o pojemności 120 GB faktycznie posiadają kości Spectek, potwierdziły to oględziny sampla zakupionego w lokalnej dystrybucji, ale trzeba wiedzieć jedno - Crucial BX500 120 GB od początku był produkowany z ich wykorzystaniem. Tutaj podmianka nie nastąpiła. Rozebraliśmy jednak dla pewności kilka wyższych modeli Crucial BX500 (240, 480 GB), które za każdym razem posiadały kości produkcji Microna. Całe zamieszanie wynika najprawdopodobniej z faktu, że recenzenci otrzymali nośniki o pojemności 240/480/960 GB z układami Micron, natomiast Crucial od początku produkcji montował w modelu 120 GB moduły Spectek. Dlatego mogło zajść domniemanie podmiany pamięci we wszystkich modelach Crucial BX500, co nie jest zgodnie ze stanem faktycznym. Poniżej zdjęcie potwierdzające powyższe spostrzeżenia: