Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Kingston HyperX SSD 120/240 GB - Błękitny Grom

Sebastian Oktaba | 21-10-2011 10:17 |

Wszyscy mają SandForce - mam i ja - tak pokrótce można podsumować decyzję firmy Kingston, która dołączyła do grona producentów oferujących dyski SSD napędzane tą technologią. Obok A-Data, Corsair, OCZ, Patriot i RunCore, kolejny gigant branży sięgnął po kontrolery z rodziny SF-2200, aby skutecznie rywalizować z najszybszymi konstrukcjami dostępnymi na rynku. Zresztą biorąc pod uwagę, iż nawet Intel zamierza wykorzystywać SandForce'y w swoich urządzeniach, postanowienie Kingston nikogo chyba nie powinno dziwić. Faktyczna konkurencja dla SF-2281 poza Marvellem zasadniczo nie istnieje, więc producenci mają ograniczone pole manewru, jeśli zamierzają wykorzystywać w swoich urządzenia interfejs Serial ATA 6.0 Gb/s. Wracając do meritum - rodzina HyperX SSD obejmuje dwa modele (120 i 240 GB) dedykowane wymagającym użytkownikom, które trafiły do naszego laboratorium. Sprzęt bezsprzecznie prezentuje się doskonale, jednak czy SandForce potrafi jeszcze czymś zaskoczyć?

Autor: Caleb - Sebastian Oktaba

Dysków z kontrolerem SF-2281 przetestowaliśmy dotychczas całkiem sporo, dlatego Kingston HyperX SSD możemy zestawić praktycznie ze wszystkimi klasowymi konkurentami. OCZ Vertex 3, OCZ Agility 3, Corsair Force 3 oraz Corsair Force GT pokazały, jaki potencjał drzemie w tym małym kawałku krzemu. Jednak HyperX SSD zdecydowanie bliżej do Vertex 3 / Corsair GT niżeli ich słabszych odpowiedników, bowiem seria oferuje bezkompromisową wydajność i bardzo bogate wyposażenie. Kingston postanowił od razu wytoczyć najcięższe działa, aby nadrobić pewne zaległości w stosunku do rywali - atak ten należy zresztą uznać za nadzwyczaj udany. Oczywiście, specyfikacja SF-2281 jest większości czytelników doskonale znana, wszak SSD bazujące na technologii SandForce to przeważnie klony z innym firmware, ale mimo wszystko warto się HyperX bliżej przyjrzeć:

Różnice między Kingston HyperX SSD i OCZ Vertex 3 są naprawdę kosmetyczne, niezależnie od wersji pojemnościowej urządzeń. Szybkość odczytu i zapisu jest praktycznie taka sama, podobnie jak ilość deklarowanych IOPS (zapis / odczyt ciągły) dla próbki 4K, chociaż jako maksimum producent podaje nawet 95,000 dla odczytu i 60,000 / 70,000 dla zapisu (120 / 240 GB). Dopiero przy MTBF widać rozbieżności, bowiem w przypadku OCZ podawana jest wartość na poziomie 2,000,000, natomiast Kingston może pochwalić się tylko 1,000,000. Naturalnie, Kingston HyperX SSD obsługują TRIM, procesy Garbage Collection, DuraClass, ECC i S.M.A.R.T. Testowane dyski pracują z 25 nm pamięciami MLC NAND Intela, zaś zużycie energii w spoczynku wynosi odpowiednio 0,5W, 1,6W i 2,0W dla modelu 120 GB oraz 0,5W, 1,5W i 2,05W dla wersji 240 GB (spoczynek / odczyt / zapis).

Nazwa HyperX przez długi czas była zarezerwowana wyłącznie dla najwydajniejszych pamięci RAM, które otrzymywały niebieskie radiatory oraz charakterystyczne logo. Później rodzina produktów rozszerzyła się o moduły przystosowane do chłodzenia wodnego, dyski przenośne, pendrive czy wreszcie SSD. Również w tym ostatnim przypadku mamy do czynienia z urządzeniami dedykowanymi entuzjastom, zarówno ze względu na parametry, jak i stosunkowo wysoką cenę. Czy Kingston HyperX SSD 120/240 GB okażą się lepszą propozycją od OCZ Vertex 3 i Corsair Force GT, przekonamy się dosłownie za kilka kliknięć...

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 9

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.