Test kart SDHC 16GB Class 10 - Przegląd popularnych modeli

PNY Professional

PNY to marka, która nie gościła dotąd na łamach PurePC. Firma pochodzi z Francji, zaś w swojej ofercie ma przede wszystkim produkty NVIDII z serii Quadro (PNY jest jej oficjalnym dystrybutorem). Nie znaczy to jednak, że PNY zaniedbuje inne rynki. W ich katalogu znajdziemy zwykłe karty graficzne dla graczy, pamięci RAM, dyski SSD, pendrive, karty pamięci i akcesoria. W naszym teście przyjrzymy się dwóm kartom SDHC (jakżeby inaczej) - Professional i Pro Elite. Parametry PNY Professional prezentujemy poniżej:

• Prędkość odczytu: 20 MB/s
• Prędkość zapisu: 20 MB/s
• Klasa: 10
• Gwarancja: dożywotnia

Prędkości zapisu i odczytu plasują tę kartę jako bezpośredniego konkurenta Toshiby Professional. Podobne są nawet nazwy, choć nie należy się tu doszukiwać drugiego dna. Przekonamy się w testach, która z nich wyjdzie z tego pojedynku zwycięsko.

Kartę zapakowano w tradycyjny tekturowy blister, ozdobiony dużą ilustracją cyfrowej lustrzanki, dość jednoznacznie sugerującą przeznaczenie produktu. Oprócz tego nie znajdziemy tu zbyt wielu informacji - tylko prędkość zapisu i szacunkową informację ,ile zdjęć lub minut filmu się zmieści. Całą reszta danych wylądowała z tyłu blistra

PNY Professional to druga karta obok Toshiby Professional o nietypowym kolorze. Tym razem mamy do czynienia ze smerfnym niebieskim, zwieńczonym białą czapą... to znaczy etykietą. Dźwignia blokady też jest biała, co jeszcze bardziej potęguje to skojarzenie. Na etykiecie, oprócz logo, pojemności i prędkości zapisu znalazło się pole na podpisanie karty.

PNY Pro Elite

Drugim produktem ze stajni PNY jest karta o nazwie Pro Elite, przeznaczona dla zdecydowanie bardziej wymagających użytkowników:

• Prędkość odczytu: 50 MB/s
• Prędkość zapisu: 35 MB/s
• Klasa: UHS-I
• Gwarancja: dożywotnia

Szybkość zapisu i odczytu stawia kartę jako bezpośredniego konkurenta Kingstona UltimateXX 233x. Teoretyczna prędkość odczytu jest co prawda mniejsza, ale sprawdzimy czy w praktyce różnica będzie rzeczywiście tak duża.

Stylistyka opakowania nie odbiega dużo od PNY Professional. Tym razem blister ozdabia jeszcze poważniej (dzięki sporemu teleobiektywowi) wyglądająca lustrzanka, co raczej jednoznacznie sugeruje grupę docelową produktu. Gdyby jednak ktoś miał jeszcze wątpliwości napis poniżej skutecznie je rozwieje. Ponownie na froncie producent chwali się tylko pojemnością i prędkością zapisu.

Odchodzimy od smerfowych skojarzeń i wracamy do standardowego czarnego plastiku. Etykieta przypomina tą z PNY Professional, choć zamiast białego jest szary deseń (nie licząc okienka).

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• …
• następna ›
• ostatnia »