Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test dysków SSD Silicon Power S70 120/240 GB - Złote cieniasy

Sebastian Oktaba | 12-06-2013 16:37 |

Silicon Power to nazwa bardzo dwuznaczna, którą spora część naszych czytelników może utożsamiać z czymś zupełnie innym, niż producentem pamięci masowych. Natomiast jeśli mimochodem dodamy, że wszystko jest związane z pewnym tzw.: twardzielem, wtedy o dalece idące skojarzenia naprawdę nie trudno. Boże Wszechmogący... dokąd zmierza ten artykuł :) Postaram się sprostować - przedmiotem testu będą dyski półprzewodnikowe marki Silicon Power z serii S70 - nic więcej. Firma nie jest szczególnie znana w naszym kraju, pozostając w cieniu licznych rywali oferujących podobne rozwiązania, aczkolwiek do debiutantów bynajmniej nie należy. W segmencie gdzie dostawców technologii mamy zaledwie kilku, istnieje szeroka grupa produktów, jakie różnią się między sobą obudową, wyposażeniem, trochę osiągami czy długością gwarancji, dlatego w walce o klienta końcowego kluczowa okazuje się... cena. Bohaterowie dzisiejszego testu wprawdzie nowych standardów nie wyznaczają, ale Silicon Power S70 mogą stanowić pewną alternatywę dla popularnych Kingston V300, Intel SSD 330 albo ADATA XPG.

Autor: Sebastian Oktaba

Po przemieleniu ponad osiemdziesięciu nośników SSD, wśród których było wcale niemało modeli bazujących na kontrolerze SandForce 2281, napisanie czegokolwiek odkrywczego o takich urządzeniach zaczyna urastać do rangi problemu. W zasadzie ich osiągi mógłbym teraz z powodzeniem zgadywać... Chwileczkę! Nie uciekajcie sprzed monitorów tylko na wieść o zastosowaniu układu sterującego SandForce, jaki wprawdzie narobił sobie wrogów w czasach młodości, ale dzisiaj nie sprawia już większych problemów. Dopracowanie firmware pozwoliło wyeliminować przypadki niespodziewanych resetów, zawieszania się w trakcie pracy itp. Wątpliwa sława wymusiła także na producentach odpowiednie obniżki, żeby na powrót przyciągnąć lekko zdystansowanych użytkowników. Starczy jednak napisać, że rekordy sprzedaży biją aktualnie dyski napędzane przez kontroler SandForce 2281, zwłaszcza w stosunkowo niedrogich odmianach Intela, Kingstona i ADATA. Silicon Power S70 celują w zbliżony przedział rynkowy.

Silicon Power S70 to modele o cienkim profilu obudowy, wynoszącym dokładnie 7 mm, więc przystosowane do montażu w notebookach, gdzie klasyczne 9.5 mm raczej nie wejdzie. Jest to coraz częściej spotykany zabieg, bowiem niezależnie czy zamierzamy wyposażyć w dysk półprzewodnikowy stacjonarnego peceta, czy przyspieszyć laptopa, żadne kombinacje nie będą potrzebne. Już niedługo pewnie nie znajdziemy SSD w klasycznych 9,5 mm obudowach, podobnie jak znikają z ofert nośniki o pojemności 32/60/64 GB ze względu na mizerną opłacalność oraz słabszą wydajność względem większych braci. Do naszego laboratorium przyjechały dwa urządzania w rozmiarze 120 i 240 GB, aczkolwiek cała rodzina Silicon Power S70 obejmuje urządzenia od 60 do 480 GB, czyli standardowe dla półprzewodnikowców z SandForce 2281 na pokładzie. Dokładna specyfikacja techniczna znajduje się w powyższej tabeli, wraz z porównaniem do bezpośredniej konkurencji.

Tego można było się chyba spodziewać - wysokie wartości dla odczytu i zapisu sekwencyjnego, to najważniejsza karta przetargowa Silicon Power S70 od strony osiągów. Pamiętać jednak należy, że SandForce 2281 dobrze radzi sobie z plikami poddającymi się łatwej kompresji, natomiast traci wigor kiedy pracujemy na danych opierających się takiemu zabiegowi. Pozostałe deklarowane parametry są wybitnie przewidywalne - pamięci podręcznej tutaj nie uświadczymy, współczynnik IOPS waha się między 80.000 i 85.000 (zapis), natomiast zastosowane pamięci to dobrze znane 25 nm synchroniczne MLC NAND. Silicon Power S70 oczywiście obsługują TRIM, korzystają z interfejsu SATA 6.0 Gb/s oraz wspierają procesy Garbage Collection. Producent udzielna na swoje nośniki trzech lat gwarancji, co jest standardem w budżetowych SSD, podczas gdy wyżej klasyfikowane modele objęto już pięcioletnim okresem ochronnym.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.