Steve Appleton, CEO Microna, zginął w wypadku samolotowym
Steve Appleton, dyrektor wykonawczy w firmie Micron, zginął w katastrofie prywatnego samolotu Lancair IV-PT. Wypadek nastąpił na lotnisku Boise w Idaho, niedaleko głównej siedziby firmy. Steve Appleton ukończył studia na Uniwersytecie Boise w 1983 roku, zaś pierwsze kroki zawodowe rozpoczął właśnie w Micronie. Jego kariera jest wzorcowym przykładem ambicji i determinacji, gdyż początki nie były łatwe. Swoją drogę na szczyt rozpoczął na linii produkcyjnej, zaś osiem lat później po raz pierwszy awansował na stanowisko dyrektora ds. operacyjnych. Nie był to jednak koniec ambicji Steve'a Appletona, który w 1994 roku stanął na czele firmy Micron. Jego wielką pasją były akrobacje samolotowe, które spowodowały już wcześniej wypadek. Zdarzenie w 2004 roku skończyło się jednak tylko na mało poważnych obrażeniach. Steve Appleton nie zrezygnował jednak z latania, gdyż twierdził, że robi to co po prostu kocha.
Steve Appleton gościł w Micronie również przed 1983 roku, gdyż pracował dorywczo podczas nocnych zmian. 51-letni dyrektor wykonawczy Microna pozostawił żonę oraz czwórkę dzieci.
Źródło: Softpedia