Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Jak przyspieszyć starego laptopa? Wystarczy nawet najtańszy SSD

Sebastian Oktaba | 20-07-2016 10:57 |

Jak przyspieszyć starego laptopa? Wystarczy najtańszy SSDOd pewnego czasu chciałem przeprowadzić eksperyment, mogący ostatecznie potwierdzić bądź zaprzeczyć twierdzeniu, że wiekowemu laptopowi warto zafundować dysk SSD. Operacja miała polegać na wstawieniu możliwie najtańszego nośnika, którego zakup przesadnie portfela nie nadwyręży, nosząc w zasadzie znamiona ratowania urządzenia przed złomowaniem. Ot, bardzo życiowa sytuacja, zapewne będąca udziałem wielu użytkowników. Założenie jest banalnie proste - wymieniamy HDD na budżetowe SSD, oczekując znacznej poprawy wydajności oraz responsywności systemu. Całkiem nieprzypadkowo na zastępstwo wybrałem model ADATA SP550 240 GB, który chociaż nie zachwyca parametrami, kosztuje nieduże pieniądze w stosunku do oferowanej pojemności. Zresztą, posiadacze starych laptopów nie wykorzystają potencjału najszybszych SSD-ków, dlatego takie porównanie jest znacznie bardziej wartościowe.

Nawet budżetowy dysk półprzewodnikowy klasy ADATA SP550 240 GB, potrafi przyspieszyć konfigurację pamiętającą erę hyboryjską. Wszystko odbywa się szybciej, sprawniej i przyjemniej.

Bądźmy zupełnie szczerzy - ADATA SP550 240 GB trudno nazwać nośnikiem dla entuzjastów, bowiem nie imponuje wydajnością, celując w bardzo konkretną grupę docelową - ludzi oszczędnych albo zwyczajnie mało wymagających. Urządzenie bazuje na pamięciach TLC, dlatego w regularnych testach wydajności wykonywanych według naszej procedury, zazwyczaj wypada niezbyt rewelacyjnie. Tutaj wszystko jest oczywiste, gdzie producent pozycjonuje serię ADATA SP550. Jednak w przypadku całkiem nowego komputera desktopowego i leciwego laptopa, sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, dlaczego najszybsze SSD-ki wstawione do zabytkowego komputera będą nietrafioną inwestycją? Problem może stanowić chociażby kontroler pracujący w trybie SATA II, który skutecznie ograniczy możliwość rozwinięcia skrzydeł szybszym dyskom półprzewodnikowym. Wówczas dodatkowe MB/s zobaczycie jedynie na papierze, zaś poniesiony wydatek rzędu kilkudziesięciu bądź kilkuset złotych ponad wszelką wątpliwość odczujecie w portfelu.

wymiana hdd na ssd w starym latopie

Toshiba Satellite U500, którą dorwałem dzięki uprzejmości branżowego kolegi (sir Maciej „Pangrys” Szczepański), jest doskonałym obiektem testowym. Szczerze powiedziawszy, obecnie od producentów łatwiej załatwić modele z nieujawnionymi jeszcze mobilnymi Pascalami, niż staruszka widocznego na zdjęciach :) Notebook z procesorem Intel Core i3-330M, 6 GB pamięci RAM oraz układem graficznym NVIDIA GeForce 310M, przeszedł wcześniej małą rewitalizację, więc funkcjonował całkiem sprawnie dzięki m.in.: Windows 10 64-bit. Niestety, talerzowy dysk twardy Toshiby o pojemności 500 GB (5400 RPM / 8 MB Cache), potrafi zamulić nawet znacznie mocniejsze konfiguracje. Płyta główna zamontowana w laptopie obsługuje tylko interfejs SATA II, kontroler również należy od archaicznych (chipset Intel HM55). Wygląda to biednie? Cóż... mówimy o przeszło sześcioletnim sprzęcie. Swoją drogą, wówczas najtańsze SSD 240-256 GB nawet z asynchronicznymi pamięciami kosztowały ponad 2000 złotych! OK wracamy do tematu - teraz do akcji wkracza wspomniana ADATA SP550 240 GB, którą postanowiłem zastąpić magnetyczny wibrator Toshiby. Zobaczymy jakie korzyści przyniesie.

wymiana hdd na ssd w starym latopie

Przewaga dysków półprzewodnikowych nad talerzowcami, co wielokrotnie podkreślałem i zamierzam powtórzyć, nie wynika wyłącznie ze wzrostu wydajności. Oprócz wyższych transferów liniowych oraz szybszego dostępu do danych, zyskujemy również cichszą pracę, redukcję wibracji, większą odporność na uszkodzenia mechaniczne. Ostatni parametr jest szalenie istotny w przypadku urządzeń mobilnych, zaś niezawodność trudna do przecenienia. Generalnie, skok technologiczny między HDD i SSD jest zauważalny na praktycznie każdej płaszczyźnie użytkowania laptopa. ADATA SP550 240 GB pomimo reprezentowania klasy budżetowej, oczywiście posiada wszystkie przytoczone cechy. Wybrany nośnik jest jednym z najtańszych o pojemności 240 GB, kosztując obecnie około 260 złotych (czasami w promocjach można go wyrwać za mniejsze pieniądze). Konstrukcje odrobinę tańsze zwykle oferują zbliżone parametry lub nawet gorsze parametry, dlatego ADATA SP550 uznałem za rozsądne minimum. OK, założenia operacji są znane, czas przejść do działania, czyli testów rzeczywistych:

Czas uruchamiania systemu

Windows 10 64-bit

sekundy (mniej = lepiej)

 
3
6
9
12
15
18
21
24
27
 
ADATA SP550 240 GB
19 nm TLC, SATA II
16.8
 
Toshiba MK5055GSX 500 GB
5400 RPM, SATA II
24.6
 
 
 

Kopiowanie 4 GB małych plików

12 folderów / 12000 plików

sekundy (mniej = lepiej)

 
32
64
96
128
160
192
224
256
288
 
ADATA SP550 240 GB
19 nm TLC, SATA II
137.2
 
Toshiba MK5055GSX 500 GB
5400 RPM, SATA II
272.6
 
 
 

Kopiowanie 7 GB pliku ISO.RAR

Mass Effect 3

sekundy (mniej = lepiej)

 
28
56
84
112
140
168
196
224
252
 
ADATA SP550 240 GB
19 nm TLC, SATA II
121.3
 
Toshiba MK5055GSX 500 GB
5400 RPM, SATA II
230.6
 
 
 

Badanie spójności pliku

8 GB Battlefield 3 ISO

sekundy (mniej = lepiej)

 
15
30
45
60
75
90
105
120
135
 
ADATA SP550 240 GB
19 nm TLC, SATA II
41.0
 
Toshiba MK5055GSX 500 GB
5400 RPM, SATA II
120.0
 
 
 

Rozpakowywanie archiwum

Plik 7 GB Mass Effect 3 ISO.RAR

sekundy (mniej = lepiej)

 
35
70
105
140
175
210
245
280
315
 
ADATA SP550 240 GB
19 nm TLC, SATA II
220.2
 
Toshiba MK5055GSX 500 GB
5400 RPM, SATA II
304.3
 
 
 

Instalacja The SIMS 3

Obraz ISO z testowanego SSD

sekundy (mniej = lepiej)

 
35
70
105
140
175
210
245
280
315
 
ADATA SP550 240 GB
19 nm TLC, SATA II
186.4
 
Toshiba MK5055GSX 500 GB
5400 RPM, SATA II
299.7
 
 
 

Jak widać na powyższych wykresach, nawet ekonomiczny dysk półprzewodnikowy klasy ADATA SP550 240 GB, potrafi przyspieszyć konfigurację pamiętającą erę hyboryjską. Wszystko odbywa się szybciej, sprawniej i przyjemniej. Niektóre operacje, zwłaszcza dotyczące kopiowania małych plików, wykonane zostały dwukrotnie szybciej, natomiast w najgorszym przypadku można oczekiwać skrócenia czasu danej czynności o połowę. Nie sposób jednak na diagramach umieścić chyba najważniejszego - notebook działał znacznie żwawiej, grzecznie reagując na polecenia użytkownika. Dłuższej chwili na przemyślenie decyzji nie potrzebował, przeglądarka internetowa, dokumenty tekstowe oraz system operacyjny uruchamiały się błyskawicznie. Dwuklik na folderze powodował natychmiastowe ukazanie się zawartości, aż szlag trafił klepsydrę symbolizującą przetwarzanie informacji. Sprzęt pomimo długiej historii oraz fatalnej kondycji fizycznej, nagle zyskał drugą młodość. ADATA SP550 240 GB spełniła tutaj swoje zadanie, pomimo iż technologicznie to nie jest pierwsza liga.

Jak widać na powyższych wykresach, nawet ekonomiczny dysk półprzewodnikowy klasy ADATA SP550 240 GB, potrafi przyspieszyć leciwą konfigurację. Wszystko odbywa się szybciej, sprawniej i przyjemniej.

Summa summarum, kupując SSD-ka przeznaczonego do starszego laptopa, którego wartość rynkowa jest symboliczna, jakiekolwiek poważniejsze inwestycje zwykle odpadają w przedbiegach. Sprawa całkowicie zrozumiała - wkładanie nośnika kosztującego połowę wartości urządzenia, wcale nie gwarantującego wymiernych korzyści, to raczej niezbyt opłacalny interes. Tutaj konstrukcje bazujące na kościach TLC znajdują zastosowanie, zwłaszcza iż ograniczeniem pozostaje również kontroler w płycie głównej. Dodatkowo jestem w stanie zrozumieć, że osoba szukająca absolutnie najtańszego sposobu na aktualizację leciwej maszyny, niekoniecznie musi potrzebować wydajniejszego nośnika. Kwestia żywotności? Przy zwykłym eksploatowaniu takiego komputera, osiągnięcie deklarowanych 90 TBW dla kości TLC zastosowanych w wybranym nośniku zajęłoby dłużej, niż wytrzyma elektronika laptopa. Problem jest zatem czysto teoretyczny, a wymiana dysku HDD na SSD daje faktyczne korzyści, nawet jeśli wybierzemy najtańsze w swojej klasie ADATA SP550 240 GB.

Źródło: PurePC
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 96

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.