Ceny SSD spadają szybciej niż HDD
Jak zapewne zauważyliście testy Solid State Drive pojawiają się na portalu stosunkowo często, bo właśnie SSD naszym zdaniem jest przyszłością. Opinie taką zdaje się podzielacie także Wy - drodzy czytelnicy - żywo komentując kolejne recenzje nowych dysków. Nieprzekonanych do technologii Flash być może przekonają prezentowane dziś dane analityczne, dotyczące spadku cen za jeden gigabajt pojemności obu konkurencyjnych rodzajów nośników. Firma Pingdom, która pokusiła się o sprawdzenie sytuacji nie brała pod uwagę ostatnich perturbacji dotyczących HDD, ale dla Was zapewne tak ogromny wzrost cen, jak i skracanie gwarancji przez producentów, ma spore znaczenie w odbiorze standardowych dysków twardych. Wniosek jaki nasuwa się po krótkim spojrzeniu na wykres to fakt, że SDD tanieją znacznie szybciej niż HDD.
Jeszcze w 1998 roku 1GB popularnych talerzowców kosztował niebotyczne 56 dolarów czyli więcej nawet niźli taka sama jednostka pojemności w początkach funkcjonowania SSD, których koszt w roku 2007 wynosił 40 dolarów. Trzynastoletnia kariera HDD robi wrażenie, bo w roku 2011 (celowo nie widnieje tu słowo „dziś”) 1GB wycenia się na 0.075 dolara, ale SSD równie szybko o ile nie szybciej traciło na wartości. W dniu dzisiejszym dyski takie cieszą się większym zainteresowaniem między innymi z tego względu, że cena gigabajta wynosi już „tylko” 1.50 dolarów i systematycznie spada. Zdaniem analityków przyszły rok przyniesie kolejne obniżki i tym samym za 1GB przyjdzie nam zapłacić 1$ w przypadku SSD i 0.054$ przy zakupie HDD, który wprawdzie nadal będzie 18 razy tańszy, ale widać trend prowadzący do zmiany takiego stanu rzeczy. Obecnie SSD kosztuje tyle, ile za HDD przyszło nam płacić w roku 2002.
Źródło: VR-Zone