Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Origin śledzi aktywność użytkowników? EA rozpoczyna śledztwo

Morfeusz888 | 14-07-2014 18:02 |

Obecnie praktycznie każda większa korporacja zajmująca się produkcją gier komputerowych posiada własnego klienta, dzięki któremu możemy kupować produkty oraz zarządzać swoją cyfrową kolekcją. Najpopularniejszym klientem jest oczywiście Steam, a zaraz pod nim plasuje się Origin firmy Electronic Arts oraz Uplay pochodzący od Ubisoftu. Każda firma chce przyciągnąć do siebie graczy i najbardziej znienawidzona przez użytkowników korporacja (wiecie o kogo chodzi ;-)). postanowiła od czasu od czasu urządzać różnego rodzaju promocje. Swego czasu można było pobrać za darmo podstawową wersję gry Battlefield 3, obecnie ta sama promocja obejmuje produkcję Peggle. Jednak jak to się mówi, nie ma nic za darmo i firma Electronic Arts postanowiła przy okazji spróbować swoich sił w śledzeniu aktywności swoich użytkowników.

Pewien serwis internetowy postanowił przyjrzeć się bliżej aplikacji Origin i jak się okazało, aplikacja podczas startu każdorazowo wykonuje skan dysku twardego w poszukiwaniu zainstalowanych na komputerze aplikacji, jak również może uzyskać dostęp do ciasteczek, które są gromadzone przez przeglądarki internetowe. Redaktorzy serwisu postanowili wrzucić swoje odkrycie na witrynę Reddit do dalszej dyskusji i w utworzonym wątku postanowił się wypowiedzieć jeden z pracowników firmy Electronic Arts. Według niego aplikacja Origin nie powinna w żaden sposób szpiegować użytkownika i wysyłać zgromadzonych danych na zewnętrzne serwery. Korporacja stwierdziła, że cała sprawa jest mocno podejrzana i o dziwo obiecała bliżej się jej przyjrzeć. Redaktorzy serwisu postanowili przy okazji zapoznać się z regulaminem usługi i znaleźli taki oto zapis:

"EA zbiera informację o użytkownikach w kontekście ich aktywności w ramach różnych online'owych działań, zakupów i ankiet. Dodatkowo my, oraz firmy third-party, korzystamy również z systemu cookies i innych technologii w celu pasywnego zbierania niepersonalnych informacji i w celu monitorowania reklam oraz zapewniania użytkownikom większej satysfakcji z korzystania z naszych usług".

Wszak ten zapis nie określa jednoznacznie, iż Electronic Arts bez skrupułów śledzi swoich użytkowników, jednak pozostawia w pewnym sensie lukę prawną i tego typu ewentualne działania nie będą sprzeczne z regulaminem usługi. Jeżeli wyszłoby na jaw, że EA faktycznie szpieguje swoich klientów, to ktoś byłby tym zaskoczony?

Nasze dane są cennym towarem dla wielu firm.

Źródło: Reddit / WCCF Tech

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 11

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.