Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Vivaldi - Test nowoczesnej i rozbudowanej przeglądarki

LukasAMD | 11-04-2016 12:00 |

Vivaldi - Zaawansowana obsługa kart

Vivaldi posiada podobnie jak inne aplikacje tego typu funkcję przeglądania w kartach, ale jest ona w tym przypadku znacznie bardziej zaawansowana. Korzystać możemy z np. grupowania kart: wystarczy przenieść jedną kartę na drugą, aby utworzyć grupę. Dostęp do poszczególnych jej elementów zapewnia podgląd kart: pozostawienie myszy na dowolnej z nich wyświetla miniaturkę strony, a w przypadku grupy wszystkich aktualnie zgrupowanych kart. Kolejna ciekawostka to opcja rozmieszczania grup. Jeżeli posiadamy duży monitor, to możemy za sprawą jednego kliknięcia wyświetlić dwie, trzy strony wchodzące w skład grupy jednocześnie: przeglądarka automatycznie zadba o ich odpowiednie podzielenie w ramach poszczególnych kolumn i przypomina to nieco przeciąganie okien aplikacji do boku ekranu. Obie zachowują odrębność, w obu z nich możemy osobno przewijać zawartość witryny, wypełniać formularze i wykonywać inne operacje. Zabrakło tu natomiast nieco funkcji samodzielnej regulacji szerokości tak rozbitych kart.

Recenzja Vivaldi #6

Zbyt mało? To nie koniec opcji związanych z zarządzaniem kartami. Vivaldi bazuje na Chromium, pracuje więc w oddzielnych procesach – zapewnia to stabilność otwieranych kart, większe bezpieczeństwo i zwiększoną szybkość działania. Wadą jest natomiast nieco wyższe użycie pamięci operacyjnej, niż w przypadku np. Firefoksa, który (jak na razie) korzysta tylko z jednego procesu. Twórcy Vivaldiego pomyśleli o tym problemie i dodali opcję hibernowania kart – zarówno dowolnej wybranej przez użytkownika, jak i wszystkich znajdujących się w tyle. Opcje odpowiedzialne za ten mechanizm znajdziemy w menu kontekstowym kart. Zahibernowanie wybranych stron zwalnia pamięć, a zarazem umożliwia niemalże natychmiastowy powrót do nich: wystarczy przejść na kartę, a zawartość witryny zostanie automatycznie ponownie wczytana.

Recenzja Vivaldi #14

Koniec? A jednak jeszcze nie. Do pracy z kartami przydatna jest jeszcze jedna opcja, a mianowicie zarządzanie sesjami. Dzięki niej możemy zapisać aktualnie otwarty zestaw kart po określoną nazwą, a następnie powrócić do niego w dowolnym momencie. Dzięki takiej opcji, przypominającej nieco funkcję Panorama ze starszych wersji Firefoksa, możemy stworzyć swoje określone zestawy witryn do poszczególnych zastosowań (np. pracy, rozrywki), a następnie szybko z nich korzystać. Tutaj ponarzekać można na to, że funkcja jest „ukryta” w menu aplikacji w sekcji plik – autorzy powinni pokusić się o lepsze jej wyeksponowanie, aby nie została zupełnie zapomniana przez użytkowników, którzy mogą sobie nawet nie zdawać sprawy z istnienia takiego wygodnego mechanizmu.

Recenzja Vivaldi #17

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Łukasz Tkacz
Liczba komentarzy: 49

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.