Vista za darmo tylko dla Amerykanów
Microsoft przedstawił Windows Feedback Program, dzięki któremu każdy może otrzymać np. darmową Vistę Ultimate. Warunkiem jest poddanie się trzymiesięcznej obserwacji przez firmę z Redmond. Program WFP składa się z dwóch części i do każdej można zapisać się niezależnie - aby jednak otrzymać bezpłatną kopię wybranego produktu, należy zgłosić swój udział w obu częściach.
Pierwsza z nich polega na braniu udziału w ankietach i wyrażaniu swojej opinii na zadany przez Microsoft temat. Ankiety takie mają pojawiać się nie częściej niż co dwa tygodnie i istnieje wymóg wypełniania minimum co drugiej. Część druga programu może budzić pewne kontrowersje, ponieważ polega ona na instalacji oprogramowania które okresowo zbiera i wysyła do Microsoftu pewne dane statystyczne dotyczące systemu użytkownika.
Jako przykład podaje się konfigurację sprzętową komputera, zainstalowane oprogramowanie, liczbę kont użytkowników, wielkość ważnych folderów (np. ilość plików w Moich dokumentach) czy napotkane problemy i awarie. Wysyłanych informacji jest więc całkiem sporo. Na dodatek użytkownik nie ma możliwości podglądu, co jest w danej chwili przekazywane do firmy Microsoft - dane zbierane są do postaci binarnej i tak też wysyłane.
Oczywiście korporacja zapewnia, że użyje ich wyłącznie do pracy nad przyszłymi wersjami systemu Windows, a dane osobiste będą traktowane zgodnie z zasadami ochrony prywatności. Z programu można wycofać się w każdej chwili - Microsoft udostępnia przejrzystą instrukcję deinstalacji oprogramowania monitorującego. Prawdopodobnie przepada jednak wtedy gratisowa licencja. Aby wziąć udział w programie trzeba być pełnoletnim mieszkańcem Stanów Zjednoczonych.
Pierwsza z nich polega na braniu udziału w ankietach i wyrażaniu swojej opinii na zadany przez Microsoft temat. Ankiety takie mają pojawiać się nie częściej niż co dwa tygodnie i istnieje wymóg wypełniania minimum co drugiej. Część druga programu może budzić pewne kontrowersje, ponieważ polega ona na instalacji oprogramowania które okresowo zbiera i wysyła do Microsoftu pewne dane statystyczne dotyczące systemu użytkownika.
Jako przykład podaje się konfigurację sprzętową komputera, zainstalowane oprogramowanie, liczbę kont użytkowników, wielkość ważnych folderów (np. ilość plików w Moich dokumentach) czy napotkane problemy i awarie. Wysyłanych informacji jest więc całkiem sporo. Na dodatek użytkownik nie ma możliwości podglądu, co jest w danej chwili przekazywane do firmy Microsoft - dane zbierane są do postaci binarnej i tak też wysyłane.
Oczywiście korporacja zapewnia, że użyje ich wyłącznie do pracy nad przyszłymi wersjami systemu Windows, a dane osobiste będą traktowane zgodnie z zasadami ochrony prywatności. Z programu można wycofać się w każdej chwili - Microsoft udostępnia przejrzystą instrukcję deinstalacji oprogramowania monitorującego. Prawdopodobnie przepada jednak wtedy gratisowa licencja. Aby wziąć udział w programie trzeba być pełnoletnim mieszkańcem Stanów Zjednoczonych.
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Powiązane publikacje
Unreal Engine 5.4 - nowa wersja silnika do tworzenia gier już dostępna. Nowości umożliwią dużo łatwiejszą pracę
0Microsoft dodaje treści sponsorowane do Windowsa 11. Po aktualizacji reklamy pojawią się w menu Start
55Adobe Photoshop - program graficzny otrzymuje nowe funkcje AI. Adobe wprowadza bardziej zaawansowany model obrazu
22Phi-3 - kolejna generacja modeli językowych od Microsoftu. Skorzystają z niej smartfony i mniej wydajne urządzenia
4Meta Horizon OS - autorski system z gogli Meta Quest dostępny dla konkurencji. Nadchodzą nowe headsety od znanych firm
24Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.