OPPO ColorOS 11 - nakładka na Android 11 z ciekawymi funkcjami

Marka OPPO zapowiada nakładkę systemową ColorOS 11, będącą tym samym jedną z pierwszych nakładek na system Android 11. Jeśli myślicie, że temat tego typu oprogramowania nie jest niczym ciekawym, to nie do końca się z Wami zgodzę. Owszem, nie jest to może kwestia szalenie przełomowa, ale podczas zamkniętej prezentacji dla dziennikarzy, OPPO zdołało mnie zainteresować kilkoma swoimi rozwiązaniami. Widać przy tym, że wszelkie zmiany są faktycznie efektem próśb użytkowników, aby interfejs smartfona był jak najbardziej przyjazny, a zarazem (bo głównie to przyświeca nakładce ColorOS) konfigurowalny pod każde niemal widzimisię użytkownika.

Marka OPPO zapowiedziała nową nakładkę systemową ColorOS 11, będącą tym samym jedną z pierwszych nakładek na system Android 11. ColorOS 11 proponuje sporo nowości dotyczących konfiguracji wizualnej, jak i ciekawe, autorskie aplikacje pokroju Sounds of Cities.

OPPO prezentuje Flash Charge 125 W oraz AirVOOC 65 W

Zacznijmy od tego, kiedy i na jakich urządzeniach pojawi się ColorOS 11. W listopadzie tego roku na nową nakładkę mogą liczyć posiadacze smartfona OPPO Find X2, zaś w pierwszym kwartale 2021 roku otrzymają ją smartfony OPPO Reno3 oraz Reno3 Pro. Kolejne miesiące przyniosą ColorOS 11 na urządzenia OPPO Reno2 Z, Reno Z, Reno2, Reno 10x Zoom, Reno, A72, A52, A91, A5 (2020) oraz A9 (2020). A teraz do rzeczy, czyli czego oczekiwać po nowej wersji nakładki.

Oppo Band, główny konkurent Xiaomi Mi Band 5 już oficjalnie

ColorOS 11 zintegrowane będzie z Google Lens, dzięki czemu użytkownik będzie mógł tłumaczyć treści w aplikacjach, przeglądarce, a nawet na obrazach. Aby mieć szansę przetłumaczenia aktywnego pulpitu wystarczy zrobić zrzut ekranu, dotykając wyświetlacz trzema palcami na raz. Kolejnym ulepszeniem będą dużo bardziej rozbudowane opcje trybu ciemnego. Oznacza to, że ColorOS zaproponuje trzy schematy kolorystyczne o różnym poziomie kontrastu czerni, a co więcej - pozwoli przypisać aktywowanie danego schematu, aby uruchamiał się np. podczas zmierzchu czy świtu. Do trybu ciemnego dostosowane będą odtąd także ikony, a nawet tapeta. 

Test słuchawek Oppo Enco Free i Realme Buds Air: Cena czyni cuda

Osoby, które lubią się wyróżniać ucieszą rozbudowane opcje Always On Display. Od teraz nakładka pozwoli na zaaranżowanie swojego własnego wzoru towarzyszącego informacjom o godzinie i dacie. Nowe style pojawią się tajże podczas odblokowywania ekranu skanerem linii papilarnych weń umieszczonym. Kolejną opcją będzie możliwość stworzenia własnego dzwonka w oparciu o kilka wstępnych dźwięków. Lab Ringtone, bo tak nazwano opcję, pozwoli na dostosowanie "muzyczki" pod nasz nastrój. Brzmi może sztampowo, niemniej prezentacja na żywo pokazała, że funkcja ta może cieszyć się sporym zainteresowaniem.

Test smartfona Oppo Reno3: Wszystko do szczęścia w średniej półce

Jak na ColorOS przystało, nakładka udostępni możliwość jeszcze szerszego dostosowania interfejsu pod nasze preferencje dzięki dziesięciu kolorom w pięciu schematach kolorystycznych. Systemowo będzie można zastosować także tzw. Edge Lighting w momencie nadchodzącego połączenia lub powiadomień gdy ekran akurat jest wygaszony. Jedną z ciekawszych zapowiedzi jest aplikacja Sounds of Cities, dzięki której po wybraniu konkretnego miasta na świecie, usłyszymy nagranie wykonane właśnie pod tą szerokością geograficzną. Podczas prezentacji puszczono nagranie z Grimbergen – miasta środkowej części Belgii. Naszych uszu dobiegły dźwięki kościelnych dzwonów, rozćwierkane, miejscowe ptaki, a także komunikacja miejska.

Test Oppo A9 2020 - Pojemna bateria 5000 mAh w średniej półce

Może i ciekawostka, jednak jeśli mamy w sobie duszę podróżnika i byliśmy w wielu miejscach świata, całkiem ciekawie będzie przypomnieć sobie atmosferę pewnych miejsc, chociażby tylko dźwiękowo. Bardzo dobrym posunięciem w ColorOS 11 są zmiany dotyczące prywatności. Od teraz każde zezwolenie (np. na dostęp danej aplikacji do aparatu) będzie można przyznawać jednorazowo. Ale to znamy już akurat z konkurencyjnych rozwiązań. Co bardziej interesujące to fakt, że długo nieużywane aplikacje będą miały co jakiś czas resetowane dotychczasowe zezwolenia, abyśmy mieli pewność, że w tle naszego urządzenia nie dzieje się nic podejrzanego.