OPPO A53 – niedrogi smartfon z odświeżaniem 90 Hz już w Polsce

OPPO A53 to interesujący smartfon z niższej półki sklepowej, który trafia dziś do Polski. Będziemy mogli nabyć go zarówno u operatorów telefonii komórkowej, jak i w popularnych elektromarketach. Wizualna strona urządzenia prezentuje się dostojnie, choć kilka szczegółów zdradza, iż mamy do czynienia z budżetowcem. Sprzęt potrafi przyciągnąć do siebie kilkoma interesującymi cechami, których nie spodziewałbym się ujrzeć w tej kwocie, natomiast występują tu też niezrozumiałe zabiegi, które nieco psują pozytywny efekt. Dodam, że nie są to kwestie krytyczne. Nie pozostaje mi nic innego, jak przeprowadzić rachunek plusów i minusów tytułowego smartfona, co do którego mam prawdziwie mieszany stosunek.

Niedrogi smartfon OPPO A53 wchodzi do Polski, oferując duży ekran z odświeżaniem 90 Hz oraz akumulator o pojemności 5000 mAh. Pytanie tylko, co robi tutaj Qualcomm Snapdragon 460?

Test smartfona Oppo Reno3: Wszystko do szczęścia w średniej półce

Zacznijmy od mocnych stron urządzenia. W kwestii stylistyki OPPO A53 producent zrobił kawał dobrej roboty. Plecki smartfona o interesującym designie przełamuje tylko prostokątny moduł aparatu oraz matowy czytnik linii papilarnych. Front szpeci nieco za gruba dolna ramka okalająca ekran, ale w ogólnym rozrachunku A53 wygląda lepiej niż lwia część niższej półki cenowej. Trzeba zwrócić uwagę na to, że w urządzeniu znajdziemy duży ekran o 6,5-calowej przekątnej, który obsługuje odświeżanie obrazu częstotliwością 90 Hz. Chroni go warstwa szkła Gorilla Glass 3+. Producent wyposażył OPPO A53 w wydajny akumulator 5000 mAh, który naładujemy mocą 18 W. Całość pracuje pod kontrolą Androida 10 z jeszcze ciepłą nakładką ColorOS 7.2.

Test słuchawek Oppo Enco Free i Realme Buds Air: Cena czyni cuda

Żeby nie było zbyt kolorowo – ekran to jedynie LCD o mizernej rozdzielczości HD+, a procesor, który napędza jednostkę to, nie bójmy się tego słowa, słaby Qualcomm Snapdragon 460 wspierany grafiką Adreno. RAM to 4 GB LPDDR4X, natomiast pamięć na dane 64 lub 128 GB to stosunkowo szybkie kości UFS 2.1. Na pleckach umieszczono potrójny aparat, ale tak naprawdę zwrócić możemy uwagę tylko na główny moduł 13 Mpix ze światłem f/2.2. Pozostałe kamery to 2 Mpix do wykrywania głębi i 2 Mpix do makro. Selfie wykonamy 8 Mpix aparatem z przysłoną f/2.0 Jak widzicie, urządzenie ma prawo budzić mieszane uczucia. Za OPPO A53 w wariancie 4/64 GB zapłacimy 899 zł, za opcje 4/128 GB 999 zł. U operatorów (T-Mobile, Orange oraz Plus) będzie dostępna jedynie pierwsza wersja.