OnePlus Nord SE - nadchodzi kolejny średniak z obsługą sieci 5G

Nowy średniak od OnePlusa był jednym z najbardziej wyczekiwanych smartfonów tego roku. Ostatecznie na rynek trafił on po nazwą Nord i choć jest całkiem udanym urządzeniem, to jednak wcale nie zmiótł konkurencji, a stał się jedynie ciekawą alternatywą dla modeli popularnych producentów. Niedawno włodarze chińskiej firmy postanowili nawet pójść za ciosem i wydali jeszcze tańsze OnePlusy Nord N10 i N100. Mało tego - docierają już do nas pierwsze informacje o następcy pierwszego Norda, który miałby ukazać się już w marcu 2021 roku. Pytanie tylko, czy to na pewno właściwa droga? Czy tak spora liczba średniobudżetowych modeli nie oznacza, że robi nam się powoli drugie Xiaomi?

OnePlus Nord SE zapowiada się bardzo podobnie do pierwszego Norda. Będzie miał tego samego Snapdragona 765G, ale za to lepszą baterię. Oby kolejne informacje ws. specyfikacji były bardziej pozytywne...

Smartfon OnePlus Nord oraz słuchawki OnePlus Buds oficjalnie

Problem w tym, że nowy Nord na razie nie zapowiada się wcale jakoś wybitnie. Wedle najnowszych informacji urządzenie na dostać do nazwy dopisek SE, w środku znajdzie się układ Qualcomm Snapdragon 765G wspierający sieć 5G (tak, to ten sam procesor co w pierwszym Nordzie), a ekran ma zostać wykonany w technologii AMOLED i zapewne będzie cechował się on odświeżaniem 90 Hz i rozdzielczością 1080p. Póki co na plus zalicza się jedynie większa bateria o pojemności 4500 mAh z obsługą szybkiego ładowania 65 W.

Premiera OnePlus Nord N10 5G i N100 – oto oficjalna specyfikacja

Sytuacja nieco rozjaśni się nam dopiero gdy poznamy wszystkie szczegóły specyfikacji nowego smartfona OnePlusa. Na ten moment Nord SE nie zapowiada się zbyt przełomowo, zwłaszcza, że wzorem modeli N10 i N100 może być to klon któregoś ze średniaków Oppo, a będzie się on wyróżniał jedynie logo na obudowie oraz systemem OxygenOS. Rzecz jasna nie ma co przedwcześnie wyrokować, niemniej jednak kierunek, który obrała firma OnePlus może wydać się nieco niepokojący...