Olympus EyeTrek Insight EI-10 - klon Google Glass nadchodzi
Kiedy kilka lat temu Google zapowiedziało Google Glass, czyli prawdopodobnie najbardziej ambitny ówcześnie projekt związany z rzeczywistością rozszerzoną, świat oszalał. Z jednej strony możliwość wyświetlania w czasie rzeczywistym informacji na naszych okularach była bardzo kusząca - w końcu to coś, co do tej pory znaliśmy tylko z filmów science-fiction. Z drugiej ludzie bali się ryzyka związanego z tym, że ktoś mógłby używać takiego urządzenia do naruszania ich prywatności. Koniec końców produkt nie trafił nigdy na szerszą skalę do konsumentów, celując w rynek specjalistyczny. Tutaj produkt Google już niedługo doczeka się konkurenta w postaci urządzenia Olympus EyeTrek Insight EI-10, jednak patrząc po jego specyfikacji, gigant z Mountain View raczej nie ma się czego obawiać.
Olympus EyeTrek Insight EI-10 to kompletnie zmarnowana szansa na rozwinięcie ciekawej idei, którą reprezentował oryginalny Google Glass.
Google Glass dostępne w sprzedaży w USA przez jeden dzień
Olympus EyeTrek Insight EI-10 działa na bardzo podobnej zasadzie co Google Glass. Jest to nakładka na okulary korekcyjne oraz ochronne, która pozwala na wyświetlanie dodatkowych informacji tuż przed naszymi oczami, co okazuje się być bardzo przydatne przede szczególnie w medycynie oraz logistyce. Całość wyposażona jest w łączność Bluetooth oraz Wi-Fi i pracuje pod kontrolą Androida... 4.2.2 Jelly Bean. Nie tylko system operacyjny jest jednak przestarzały, bowiem to samo można powiedzieć o całej reszcie specyfikacji. Dotyczy to tak procesora TI OMAP 4470, który składa się z dwóch rdzeni Cortex-A9, jak i 1 GB RAM. Najgorzej wygląda jednak sprawa z akumulatorem, który ma jedynie 300 mAh i wystarczy na raptem godzinę pracy.
Specyfikacja techniczna Google Glass Explorer Edition
Cały taki zestaw wyceniony został przez firmę Olympus na bagatela 1499 dolarów, co w przeliczeniu daje jakieś 5500 zł (i to nie uwzględniając podatków). Jest to dokładnie ta sama kwota, którą trzeba było zapłacić swego czasu za Google Glass Explorer Edition, więc biorąc pod uwagę, że obydwa urządzenia mają bardzo podobną specyfikację, to nie wydaje się to może aż tak kiepską ofertą. Jest jednak jeden detal - produkt Google był w sprzedaży w latach 2014-2015, kiedy takie podzespoły można było uznać za akceptowalne. Dzisiaj użycie SoC od Texas Instruments zakrawa na nieśmieszny żart, bowiem nie dość, że firma dawno wycofała się z tego segmentu i nie oferuje dla swoich mobilnych procesorów żadnego wsparcia, to jeszcze na rynku są dostępne bardziej nowoczesne jednostki, które są nie tylko bardziej wydajne, ale i energooszczędne. Co prawda nie jestem na tyle odważny, żeby wieszczyć krach nowego produktu od Olympusa, ponieważ w specjalistycznych zastosowaniach, do których ma być przeznaczony, wydajność oraz cena schodzą na troszkę dalszy plan, o ile produkt oferuje odpowiednią funkcjonalność. Mimo to EyeTrek uważam za kompletnie zmarnowaną okazję do rozwinięcia bardzo ciekawej idei, którą swego czasu reprezentował oryginalny Google Glass.
Powiązane publikacje

ARM ma już 40 lat. Architektura, która zasila smartfony, serwery i roboty, trafiła do ponad 250 miliardów urządzeń
22
Anthropic chce zajrzeć do wnętrza AI. Czy do 2027 roku odkryjemy, jak naprawdę myślą modele językowe?
22
Firma Elona Muska xAI chce pozyskać 25 miliardów dolarów na budowę superkomputera Colossus 2 z milionem GPU NVIDIA
60
Nowatorski interfejs mózg-komputer od Georgia Tech może zmienić sposób, w jaki ludzie komunikują się z technologią i otoczeniem
4