Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy Modecom Oberon - Komputerowy sen nocy letniej

Przemysław Banasiak | 29-03-2017 15:30 |

Modecom Oberon - Wygląd zewnętrzny #1

Obudowa dostarczona została mi w białym opakowaniu wykonanym z grubej tektury, na którym umieszczono nienachalne informacje o produkcie. Całość, ze względu na zestawienie kolorów w postaci bieli i czerni wygląda dużo lepiej niż brązowe kartony konkurencji. W środku mamy do czynienia ze standardowym zabezpieczeniem produktu w postaci styropianu i folii. Pierwsze wrażenia po wyjęciu Modecom Oberon są całkowicie pozytywne i szczerze powiedziawszy raczej trudno byłoby zgadnąć, że mamy do czynienia z tak tanim produktem. Bryła jest do bólu prosta, ale sam design produktu klasyczny i stylowy. Bynajmniej nie ma tu mowy o prymitywizmie.

Test obudowy Modecom Oberon - Komputerowy sen nocy letniej [nc18]

Przód obudowy został wykonany niemalże w całości z plastiku, a wyjątkiem są boczne wywietrzniki, do produkcji których wykorzystano metal oraz okolice panelu I/O. Przywodzą one na myśl znacznie droższe produkty konkurencyjnych firm takich jak chociażby be quiet! Większość frontu jest matowa, a więc tym samem nie musimy się nadmiernie obawiać o odciski palców. Te oczywiście da się zostawić, ale jeśli nie mamy tłustych czy brudnych dłoni to można być spokojnym. Dodatkowe, podłużne otwory wentylacyjne zostały ukryte na spodzie, około centymetra od krawędzi obudowy. Całość domyka dyskretny logotyp producenta.

Test obudowy Modecom Oberon - Komputerowy sen nocy letniej [nc3]

Zestaw złącz wejścia-wyjścia umieszczono w górnej części przedniego panelu, tuż nad zaślepką zatoki 5,25 cala. Dodatkowo, prawdopodobnie w celu wyróżnienia, całość otacza szczotkowane aluminium. Wygląda to więcej niż dobrze, bowiem idealnie zgrywa się z metalowymi krawędziami portów oraz srebrnymi otoczkami przycisków. Ma to również praktyczne zastosowanie - utrudnia zabrudzenie powierzchni przy włączaniu komputera czy podpinaniu peryferii. Patrząc od lewej strony znajdziemy tutaj kolejno dwa USB 3.1 Gen 1 (USB 3.0), dwa USB 2.0, wejście dla mikrofonu, wyjście słuchawkowe, przycisk reset, diodę sygnalizującą pracę dysku oraz spory, podświetlany na niebiesko przycisk power. Skok obu przełączników jest wyczuwalny i daje o sobie znać głośnym kliknięciem.

Test obudowy Modecom Oberon - Komputerowy sen nocy letniej [nc9]

Tak dobrze zapowiadający się przód nieco stracił w moich oczach po zdjęciu plastikowego panelu. Sama operacja jest banalnie prosta – wystarczy złapać za uchwyt na dole i mocno pociągnąć do siebie. Naszym oczom ukażą się wtedy metalowy stelaż, w którym najważniejsze elementy to dwa wycięcia dla napędów 5,25 cala oraz identyczna ilość miejsc dla wentylatorów 120 lub 140-milimetrowych. Jednak jest to też obiektywnie najsłabszy element całej konstrukcji, który bardzo łatwo wygina się pod naciskiem dłoni. Tym samym w przypadku wentylatorów o wysokich obrotach całość może nieco rezonować, ale nie ma się co martwić na zapas. Na próbę zamontowałem model pracujący z 1200 RPM i problem nie występował.

Test obudowy Modecom Oberon - Komputerowy sen nocy letniej [nc4]

Modecom Oberon posiada dwa różne panele boczne. Pierwszy z nich to standardowa czarna blacha malowana proszkowo, którą wykonano ze stali o grubości około 0,7 milimetra. Brak tutaj przetłoczenia, a całość ma zadowalającą sztywność. Druga ze ścianek jest już znacznie ciekawsza, bowiem gości na sobie prostokątne okno o wymiarach około 320 x 280 milimetrów. Dodatek wykonany został z pleksiglasu, przez co niestety dość łatwo o zarysowania. Tutaj sztywność ze względu na spore wymiany okna jest już nieco gorsza, ale akceptowalna.

Test obudowy Modecom Oberon - Komputerowy sen nocy letniej [nc2]

Tył polskiej obudowy raczej niczym nie zaskakuje, acz rzadko kiedy mamy tutaj do czynienia z nowościami. Mimo wszystko znalazł się tu jeden interesujący fragment. W przypadku tych standardowych mowa o wycięciu na zasilacz, panel I/O płyty głównej, siedem miejsc na karty rozszerzeń oraz jedno na fabrycznie dołączony 120-milimetrowy wentylator, którego położenie w pionie jest regulowane. Wspomnianą wcześniej ciekawostką jest zaś ruchomy element, który pozwala na zamontowanie niestandardowo wysokich kart rozszerzeń czy przeprowadzenie dodatkowego okablowania na zewnątrz jednostki.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 60

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.