Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy Corsair Crystal 280X RGB - Mała, ale z potencjałem

Przemysław Banasiak | 30-08-2018 07:00 |

Test obudowy Corsair Crystal 280X RGB - Wygląd zewnętrzny #1

Corsair Crystal 280X RGB przychodzi do nas w niewielkim, brązowawym kartonie z czarnymi nadrukami przedstawiającymi głównie logo i nazwę producenta, model obudowy oraz samą obudowę. W środku znajdziemy instrukcję ze specyfikacją i dwie spore piankowe wkładki. Amerykanie w ten sposób zabezpieczyli swój nowy produkt z każdej ze stron, to ważne bowiem mamy tutaj do czynienia z aż trzema szklanymi taflami. Całość dodatkowo doczekała się foliowego worka oraz naklejek na powierzchniach łatwo się rysujących. Pudełko z niezbędnymi śrubkami i opaskami zaciskowymi schowane zostało w jednej z zatok 3,5 cala.

Test obudowy Corsair Crystal 280X RGB - Mała, ale z potencjałem [nc1]

Sama obudowa stwarza bardzo dobre pierwsze wrażenie. Mimo niewielkich wymiarów jest stosunkowo ciężka oraz co zdecydowanie ważniejsze - sztywna i solidna. Spora ilość materiału "premium" jakim jest hartowane szkło również wpływa pozytywnie na odbiór. Pierwsza tego typu tafla znalazła się na górze i stanowi ona więcej niż połowę tej strefy. Jest ona odsunięta od szkieletu obudowy, co ma zapewnić dostęp do świeżego powietrza wentylatorom znajdującym się poniżej. Zawsze można ją również zdjąć i tym razem na szczęście producent pożegnał się ze śrubami imbusowymi na rzecz estetycznych i wygodnych szybkowkrętek.

Test obudowy Corsair Crystal 280X RGB - Mała, ale z potencjałem [nc8]

Panel I/O w Corsair Crystal 280X RGB również dostępny jest od góry, zaraz przy krawędzi. Nie znajdziemy tutaj jednak zbyt wiele, bowiem mowa tylko o dwóch złączach USB 3.1 Gen 1, dwóch portach audio oraz kwadratowym przycisku Power i Reset. Dwa ostatnie z wyczuwalnym kliknięciem, a wszystko wyprowadzone do jednej płaszczyzny. Przełącznik do ponownego uruchomienia mógłby być co prawda odrobinę większy, ale nie korzysta się z niego na tyle często by był to problem. Niestety, okolice panelu I/O przyozdobione zostały błyszczącym plastikiem. Chociaż zdecydowanie przyciąga to wzrok, to również brud i odciski palców.

Test obudowy Corsair Crystal 280X RGB - Mała, ale z potencjałem [nc10]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 19

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.