Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Cooler Master Cosmos II - Premiera kosmicznej obudowy

Sebastian Oktaba | 03-01-2012 10:13 |

Comos II - zewnątrz cz. 1

Cooler Master Cosmos II dostępny będzie w kilku wariantach kolorystycznych, niemniej w chwili obecnej potwierdzone zostały czarny i żółty, natomiast do naszej redakcji trafiła pierwsza z wymienionych wersji. Obudowa robi piorunujące wrażenie swoimi monumentalnymi rozmiarami, surową elegancją i nowoczesnymi dodatkami, urozmaicającymi tego 22 kilogramowego kolosa. Stylistycznie Cosmos II przypomina swoich poprzedników (zwłaszcza model S lub Cosmos Black) jest jednak odrobinę bardziej drapieżny, zaś frontowy panel całkowicie zmodyfikowano. Zamiast uchylnych drzwiczek lub wyjmowanych zatok, mamy zupełnie inny system maskowania i zmieniony panel I/O. Charakterystycznym elementem łączącym wszystkie trzy Cosmosy pozostają metalowe ramiona ulokowane na górze i dole konstrukcji. Ułatwia to przenoszenie obudowy oraz zapewnia jej stabilność w trakcie pracy.

Maskownica znajdująca się na przodzie jest przesuwana w dół - wystarczy włożyć pluch w mały otwór umieszczony poniżej wyjść USB i delikatnie lecz stanowczo nacisnąć, aby wprawić mechanizm w ruch. Magnesy przytrzymujące klapę z łatwością puszczają, która następnie powoli zjeżdża na dół odsłaniając skrywaną zawartość.

Trzy zatoki dla urządzeń 5,25” z łatwo wyjmowanymi zaślepkami, dzięki poręcznym uchwytom, wykonane zostały z matowego plastiku. Niestety, producent nie pomyślał w tym miejscu o chociażby częściowym wyłożeniu ich matą bitumiczną. Dwa kolejne otwory to tzw. X-Dock czyli hot swapy dla dysków twardych z możliwością zamknięcia na kluczyk - bardzo przydatny dodatek. Jednak tutaj drobna uwaga - obydwie kieszenie wydają się wykonane z nieco jaśniejszego materiału niż reszta, co powoduje pewien wizualny dyskomfort (na zdjęciach nie udało się tego wiarygodnie uchwycić).

Dolną część frontowego panelu zajmuje metalowa siatka wykonana w deseniu plastra miodu, która spoczywa na szkielecie wykonanym z czarnego plastiku. Całość można „ręcznie” zdemontować w celu wyczyszczenia nadmiaru zgromadzonego kurzu, bowiem wewnętrzna część wkładki pełni także rolę filtra, zakrywającego umieszczone z przodu wentylatory (standardowo 1x 200 mm).

Prawy i lewy bok Cooler Master Cosmos II pokryto płatem eleganckiego szlifowanego aluminium, natomiast wewnętrzna część została wykonana z tworzywa sztucznego. Skrzydła są bardzo masywne i zawieszone na zawiasach (!), co bardzo uprzyjemnia grzebanie w komputerze, jeśli mamy „odrobinę” miejsca pod biurkiem. Wystarczy nacisnąć wajchę z tyłu, aby uchylić wrota do kosmosu ;] Rozwiązanie zapożyczone z obudów serwerowych sprawdza się tutaj znakomicie.

Prawy bok otrzymał cztery podłużne otwory wentylacyjne z widocznym grillem, które zostały dodatkowo wypełnione filtrami przeciw kurzowi. Lewa strona z kolei posiada aż osiem takich podłużnych wywietrzników, ponieważ można tutaj opcjonalnie zainstalować dwa 120 mm wentylatory. Dokładne czyszczenie zwartości skrzydeł bywa kłopotliwe i wymaga ich rozkręcenia, ale taką czynność wykonuje się maksymalnie raz na kilka miesięcy.

Przy podciągniętej maskownicy zatok 5,25” i włączonym oświetleniu w 200 mm wentylatorze, przód rozświetlają niebieskie diody LED - pośrodku znajduje się gustowne srebrno-czarne logo Cooler Master, co tworzy razem bardzo przyjemny widok.

W górnej części tyłu obudowy znajdziemy miejsce na 120/140 mm wentylator, który zamontowano w standardzie (140 mm), zaś nieco wyżej ulokowano trzy przelotki dla węży chłodzenia wodnego. Odkręcenie widocznej na gumowymi kołnierzami śruby pozwoli zdjąć plastikowa pokrywę, co najbardziej docenią amatorzy WC.

Cooler Master Cosmos II oferuje dziesięć slotów na karty rozszerzeń plus jeden dodatkowy, który znajduje się nad pozostałymi - przydatny w przypadku montowania bardziej wymyślnych systemów chłodzenia.

Miejsce pod zasilacz ATX PS2 tradycyjnie przewidziano na dole konstrukcji, więc tutaj żadnych niespotykanych rozwiązań nie uświadczymy, poza jednym szczegółem. Kołnierz z nieco wysuniętą blachą to ukłon w kierunku użytkowników posiadających bardzo długie PSU. Z tej perspektywy idealnie widać także wyprofilowane „nogi” Cosmos II - dwa solidne metalowe pręty.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 17

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.