Obudowy komputerowe dla graczy - Test modeli do 300 zł

Thermaltake Armor A90 - budowa

Thermaltake to marka doskonale znana wszystkim entuzjastom komputerów, którzy kiedykolwiek rozglądali się w poszukiwaniu nietuzinkowego domostwa dla swojego peceta. Firma zasłynęła takimi seriami jak Kandalf czy właśnie Armor, dlatego przedstawiciela tej ostatniej ściągnęliśmy do naszej redakcji. Model A90 to przedstawiciel klasy średniej z ambicjami, bowiem w standardzie oferuje całkiem sporo udogodnień oraz bardzo przyzwoity system chłodzenia.

Dane techniczne ThermalTake Armor A90:

• Wymiary: 502 x 210 x 515 mm (wys. x szer. x dług.)
• Waga netto: 8.2 kilograma
• Symbol: VL90001W2Z
• Materiał: Stal SECC / Plastik
• Standard płyty głównej: mATX / ATX
• Zewnętrzne zatoki 5,25”: 3
• Zewnętrzne zatoki 3,5”: 1 (adapter)
• Wewnętrzne zatoki 3,5”: 6
• Wewnętrzne zatoki 2,5”: 1 (ukryta)
• Ilość kart rozszerzeń: 7
• Zasilacz: ATX PS2
• Panel I/O: 4x USB 2.0, eSATA, Audio
• Strona producenta: www.thermaltake.com
• Cena: ~240 zł

Thermaltake Armor A90 to przykład nowoczesnego designu wyrażonego odważnymi kształtami, uzupełnionego dodatkowo przez podświetlane na niebiesko wentylatory. Konstrukcja po wstępnych oględzinach wydaje się bardzo solidna, chociaż zapewne stylistycznie nie każdemu przydanie do gustu. Jednak czarny plastik, również plastikowa atrapa siatki bez prześwitu oraz liczne grille, tworzą razem interesującą „połamaną” całość. Imponująca, naturalnie jak na konstrukcję z tego segmentu jest także waga Armor A90, wynosząca ponad 8 kilogramów. Trzy zatoki 5,25 cala i jedną 3,5 calową zakrywa niewielka, dobrze spasowana klapka z magnesem, zapobiegającym samoistnemu otwieraniu drzwiczek.

Lewy bok Thermaltake Armor A90 otwierany jest w dość specyficzny sposób - najpierw trzeba odkręcić, następnie odrobinę obrócić do zewnątrz i dopiero wyciągnąć skrzydło, które ciasno spasowano ze szkieletem. Oczywiście na upartego można też wyciągnąć bok klasycznie, ale bywa to zadziwiająco trudne. Ogólnie pomysł nawet ciekawy, ale tradycyjne rozwiązania jakoś bardziej do mnie przemawiają. Znajdziemy tutaj również trójkątne okienko oraz miejsce montażowe dla opcjonalnego 120 mm wentylatora.

Główny panel I/O umieszczono z prawej strony frontu Thermaltake Armor A90, zaraz obok klapki zasłaniającej zatoki napędów 5,25 i 3,5 cala. Producent przygotował tutaj 2x USB 2.0 oraz wyjścia Audio, aczkolwiek z lewej strony górnej części obudowy znajdziemy jeszcze 2x USB 2.0 i eSATA. Zabrakło tylko USB 3.0, jednak nie wymagajmy cudów... Thermaltake Armor A90 otrzymał też jeden duuuży klawisz pełniący rolę Power oraz mały, dość ciężko dostępny Reset.

Dolną partię Thermaltake Armor A90 zajmuje plastikowy grill zasłaniający podświetlany na niebiesko 120 mm wentylator, którego można uzupełnić jeszcze jedną taką jednostką lub wstawić zamiennie 200 x 200 x 20 mm. Filtry przeciw kurzowi, jeśli zdemontujemy frontowy panel, możemy odpiąć i spokojnie wyczyścić. Gdybyśmy przypadkiem zapomnieli jakiego producenta obudowę posiadamy - znaczek i logos zawsze nam o tym przypomną.

Góra Thermaltake Armor A90 stanowi połączenie plastikowej atrapy siatki bez prześwitu oraz grilla znanego doskonale z frontu, natomiast bliżej końca znajduje się 200 mm podświetlany na niebiesko wentylator. Wspomniane wcześniej 2x USB 2.0 i eSATA jeśli postawimy obudowę pod biurkiem, mogą być trudno dostępne.

Pozornie może się wydawać, że Thermaltake Armor A90 nie posiada nóżek i spoczywa na plastikowych, karbowanych kołnierzach. Niemniej jeśli odwrócimy obudowę zobaczymy cztery gumowe podstawki, dobrze tłumiące wibracje. Pod zasilaczem umieszczono metalową kratkę pełniąca funkcję filtra przeciw kurzowi, zaś z przodu znalazł się otwór skąd frontowy wentylator zasysa świeże powietrze.

Producent pomyślał o zwolennikach chłodzenia cieczą i przewidział dwa otwory dla węży, ale miejsca na ewentulaną chłodnicę nie znajdziemy zbyt wiele. Pojedyncza 1x 120 mm owszem wjedzie - coś zdecydowanie większego będzie już wymagało ostrego kombinowania, niemniej możliwości (szczególnie u góry) jak najbardziej istnieją. Miejsce wypustków też wydaje się zresztą dość dyskusyjne, a gumowe kołnierze trzeba zamontowac samemu - są dołączone do zestawu.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• następna ›
• ostatnia »